W
wika_20
Gość
Mój na szczęście (i oby tak zostało) jak widzi, że jestem zmęczona czy jak mu mówię, że muszę odpocząć bo nie daję rady bo coś tam mnie boli czy coś to jest wyrozumiały. Sam proponuje, że herbatkę mi zrobi czy cosik;-) Nie wymaga Bóg wie czego ode mnie, to mnie bardzo cieszy. A ja jestem też wyrozumiała jeśli o jego pracę chodzi bo akurat ma dosyć ciężką fizycznie i wierzę, że wraca i jest zmęczony.
Widze ze temat pomocy sie rozwinał ;-) ja naszczecie tak samo nie moge narzekac wszystko jest ok i razem sobie wspolnie pomagamy :-)
Czop powinien być z domieszką krwi, troszkę brunatny może być,bo odkleja sie od ścianek macicy. Hmmm no alenigdy nic nie wiadomo:-(
Wlasnie czop moze byc ale nie musi byc z domieszka krwi moze byc calkowicie przezroczysty ...
aaaaaaaale leń we mnie wlazł......... nawet mi sie z fotela podnieść nie chce,,, oszamałam jogusia truskawkowego i myśle co by tu jeszcze wciągnąć
a d.... rośnie( jakby to moja mama powiedziala):-)
Heheh moja tez tak mowi

mieszkamy niestety z tesciowa w jednym ieszkaniu... lazienka jest wspolnakuchnia tez- oczywiscie gotujemy sobie oddzielnie,,,, ale zawszes jak mam cos gotowac ona w kuchni siedzi i patrzy mi na rece
nienawidze tego.... wczoraj nawet powiedzialam to na glos.... a ona ze jej matka tak ja nauczyla gotowac.... a ja jej na to ze mnie moja tez ale bez robienia wszystkiego za mnie i najwyrazniej innymi sposobami niz ona(czytakj moja tesciowa) gotuje...... to sie chyba obrazila i na moim J sie wyzywac zaczela wiec jej zwrocilam uwage.......... a co ona na to ??? "ciekawe komu bedziedsz w rekaw plakal jak cos sie stanie,, i okaze sie ze mialam racje...",,,, ciekawe co miala na mysli.........
tak czy siak juz tym mnie wkurzyla......![]()
Wspołczuje ja bym nie mogla tak mieszkac przenigdy



Witam sie po dlugiej nieobecnosci.Gratulacje dla dugiej grudniowej mamusi (a raczej listopadowej)
Teraz dopiero zdaje sobie sprawe ,ze to juz tuz tuz a dzisiejszej nocy myslalam ,ze cos sie zaczelo, straszny bol plecow taki sam jak przy pierwszym porodzie.Wzielam dwie nospy i narazie jest dobrze chociaz czuje \ze cos zaczyna sie dziac.Ale jestem ciekawa ktora nastena
.
Widze ,ze weszlyscie na temat pomocy ,od swoich facetow,jest na to rada , ja naprzyklad jesli chce zeby moj M wyniosl smieci to mowie mu Kochanie umyj naczynia i jak sie krzywi to mowie to wez chociaz wynies smieci ,albo Kochanie umylbys okna i jak nie jest chetny to mowie to przetrzyj chociaz podloge w kuchni hehe.
hehe stara dobra metoda ;-);-);-)
Georgina ja też mam podobne obawy. Dodatkowo że nie będą chciały mi pomóc po ewentualnej cesarce, że będą niemiłe itp.
Mojej bratowej niesteyty nie pomogly i pomoc niechcialy jak poprosila po cc zeby pomoc sama musiala wstawac zmieniac sobie posciel itd ... wiec zycze Ci zebys trafila na milsze polozne:-) i sobie zreszta tez

Dziewczyny, WIADOMOSC OD JOASI !
'Jestem przeszczęśliwa mogąc trzymać jego małą główke. Mimo,że boli jestem bardzo zadowolona. Mały silny i zdrowy'
:-)
Super wiadomosci ale jej zazdroszcze ze juz go tula w swych ramionach ;-)