reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

reklama
Wlasnie juz slyszalam o szczepionkach, ze sa grozne. A jak sie ma sprawa z tymi, ktore aplikuja naszym dzieciom na porodowce? i potem w ciagu pierwszych lat zycia? Sa opinie, ze tez szkodza, bo zawieraja jakies dodatkowe substancje podobno sprzyjajace rakowi czy jakos tak... Jedna z moich spanikowanych kolezanek nie szczepi swoich dzieci mino ze sa obowiazkowe, napisala do przychodni dlugi referat o ich szkodliwosci - przeczytala w internecie. I juz jej nie atakuja. To jak to jest z tymi szczepionkami?
Chodzi Ci chyba o związki rtęci w szczepionkach. To taki paradoks trochę, bo w Polsce ciągle szczepi się szczepionkami z rtęcią, które w większości krajów są juz zastąpione nowymi, ulepszonymi szczepionkami. U nas, nie wiadomo z jakich powodów ich nie wymieniono. Czy są niebezpieczne to cięzko powiedzieć- niektórzy twierdza że moga powodować autyzm- tylę że nikt tego nie udowodnił tak do końca. Chodzi o to że autyzm jako zaburzenie ujawnia się około 2 roku życia czyli mniej więcej wtedy, kiedy szczepi się dzieciaki- stąd jego wiązanie ze szczeieniami.
Ja osobiście nie zrezygnowałabym ze szczepienia, bo wtedy wrócimy do epoki, gdzie ludzie masowo umierali na choroby takie jak dur brzuszny czy gruźlica. Dzięki szczepieniom można ich uniknąć. To indywidualna decyzja ale moim zdaniem warto szczepić maluchy i nie powinno się rezygnować z tychc szczepień. Jest tez taka opcja,że można zapłacić za te droższe szczepionki ale z tym to nie do końca wiem jak jest- czy są to już te nowe bez rtęci czy jeszcze jakieś inne...
W każdym razie rtęć- metal ciężki jest niebezpieczna dla organizmu ale bardziej niebezpieczne-według mnie są choroby przeciwko którym się szczepi.
 
hehe no ja nie zamierzam w wannie ;) tak tylko pytam i tez zamierzam pozniej wstawiac wanne do wanny ale n arazie czeka mnie kapanie w pokoju i jakos trzeba bedzie tachac ta wanne ale to nic jak w lazienka mala nie ma wyjscia :-(

na takie wlasnie ewentualnosci przydaje sie odplyw - przelewasz wode do wiaderka i latwo wynosisz /nawet jesli trzeba zrobic kilka kursow!!/ a wanna ciazka i niewygodna do noszenia ...

karolak co do wanienki to ja wlasnie taka chce kupic i chyba jednak zamowie ja na allegro !! bo juz stracilam nadzieje ze kupie gdzies w okolicy !! /jeszcze poszukam jakiejs hurtowni moze cos znajde!!/ a co do termometru to nie jest to jakis mega wydatek /ok 5-7 zl/ wiec zasadniczo "ja ci radze jak chcesz !!" :)
jesli chodzi o reszte tych gadzetow to jesli nie masz stelaza to KUP BEZWZGLEDNIE bo wychodzi taniej niz nowy kregoslup :) ja mam od szfagierki wiec sama wanna mi potrzebna ... no i co do gabki/lezaczka ... ja jestem zwolennikiem plastikowego lezaczka dla dziecka /oczywiscie pieluszka pod spod/ bo gabke trudno dobrze wyplukac i sie w niej wszystkie syfy gromadza !!!
 
Z opinią o szczepionce na świńską grypę to się zgodzę!!!
Ale wczoraj słyszałam że nasz rząd jej nie chce zamawiać? Chyba że dziś coś się już zmieniło:no:

Wiesz co, ja wyszłam z pokoju jak troche ich posłuchałam, no dostawałam kręćka. Nie lubię jak na takie tematy wypowiadają się ludzie którzy się na tym nie znają. Uważam że rząd powinien zaprosić na ta debatę jakiś naukowców, mikrobiologów, wirusologów i lekarzy pierwszego kontaktu- wtedy taka dyskusja miałaby sens a tak jak wypowiadają się prawnicy, politolodzy czy co tam Ci nasi posłowie jeszce kończyli to po prostu farsa:-(
 
Wiesz co mea, nie powiem Ci teraz bo o tym jeszcze nie mieliśmy, ale na pewno zapytam mojego profesora z mikrobiologii bo sama chce wiedziec jak to jest. Profesor ma ogromną wiedzę, wygłasza wykłady na całym swiecie i jest naprawdę super człowiekiem. Więc na pewno z nim porozmawiam. Chcę żeby to co napiszę było rzetelne a teraz moja wiedza na to do końca nie pozwala.
Ostatnio mieliśmy wykład o tej świńskiej grypie i całym tym halo wokół niej i ja jestem święcie przekonana że nie warto sie przeciwko niej szczepić. Ta świńska grypa jest dużo mniej groźna niż ta nasza "zwykła" o czym swiadczy chociażby umieralnośc. Poza tym dla mnie nielogiczne jest- jak można szczepić ludzi szczepionką która jest nie do końca zbadana??!! Koncerny zaznaczają że nie ponoszą odpowiedzialności za skutki uboczne, dodatkowo piszą, że nie można tej szczepionki podać dziecku poniżej 6miesiąca życia. Więc jakim prawem podaje się ją kobietom w ciąży ja się pytam. Jakby tego było mało to u większości osób po podaniu szczepionki występują objawy chorobowe a tak być nie powinno. Szczepionka to zabite szczepy bakteryjne i owszem, można się po niej źle poczuć ale odpowiedź organizmu w postaci 3-dniowej gorączki i objawów grypowych to juz coś nie halo. Dlaczego koncerny nie wypuszczaja szczepionki na wolny rynek? Ano dlatego że dla nich bezpieczniej jest sprzedać je państwu, które podpisze z nimi umowę- a tak juz koncerny zastrzegają sobie różne skutki przyjęcia szczepionki, niebrania za to odpowiedzialności, różną skuteczność itd... To czysty biznes po prostu. I w dodatku nie wiadomo czy skuteczny i na ile groźny. Znacznie skuteczniej jest przyjmować preparaty wpływające na naszą odporność- np głupi tran.

tran nie taki znowu glupi :)
ale ja ostatnio /we wtorek chyba/ sluchalam w radiu wypowiedzi jakiejs tam pani posel/wiceminister ciort jej wie kim byla ... ze rzead nasz nie chce kupic tej szczepionki wlasnie dlatego ze nie jest do konca przebadana i ze KONCERNY FARMACEUTYCZNE SPRZEDAJAC SZCZEPIONKE RZADOWI UMYWAJA RECE OD ODPOWIEDZIALNOSCI!! dokladnie to co ty piszesz - ze na wolnym rynku za to braliby odpowiedzialnosc producenci a nie rzad !! poza tym faktycznie duzo krzyku o nie taka znowu straszna grype !!! ALE JAKA KASA Z TEGO JEST I ILE MOZNA PSIOCZYC NA RZAD ZE OSZCZEDZA NA OBYWATELACH !!!!
 
Dlaczego koncerny nie wypuszczaja szczepionki na wolny rynek? Ano dlatego że dla nich bezpieczniej jest sprzedać je państwu, które podpisze z nimi umowę- a tak juz koncerny zastrzegają sobie różne skutki przyjęcia szczepionki, niebrania za to odpowiedzialności, różną skuteczność itd... To czysty biznes po prostu. I w dodatku nie wiadomo czy skuteczny i na ile groźny. Znacznie skuteczniej jest przyjmować preparaty wpływające na naszą odporność- np głupi tran.
Własnie! Taki głupi tran uratowal w tym roku moje dziecko przed chorobami. Normalnie by juz ze 3 razy chorowal od wrzesnia - przeprowadziłam w tym kierunku szczegolowe i dlugotrwale doswiadczenia )
Co do dzieci to wiadomo, bedziemy je szczepic obowiazkowo, ale tych szczepien jest co raz wiecej i ta rtec przeraza, mogliby w koncu wymienic...
 
na takie wlasnie ewentualnosci przydaje sie odplyw - przelewasz wode do wiaderka i latwo wynosisz /nawet jesli trzeba zrobic kilka kursow!!/ a wanna ciazka i niewygodna do noszenia ...

karolak co do wanienki to ja wlasnie taka chce kupic i chyba jednak zamowie ja na allegro !! bo juz stracilam nadzieje ze kupie gdzies w okolicy !! /jeszcze poszukam jakiejs hurtowni moze cos znajde!!/ a co do termometru to nie jest to jakis mega wydatek /ok 5-7 zl/ wiec zasadniczo "ja ci radze jak chcesz !!" :)
jesli chodzi o reszte tych gadzetow to jesli nie masz stelaza to KUP BEZWZGLEDNIE bo wychodzi taniej niz nowy kregoslup :) ja mam od szfagierki wiec sama wanna mi potrzebna ... no i co do gabki/lezaczka ... ja jestem zwolennikiem plastikowego lezaczka dla dziecka /oczywiscie pieluszka pod spod/ bo gabke trudno dobrze wyplukac i sie w niej wszystkie syfy gromadza !!!

No mi to bardziej chodzi o wielkosc wanienki o to ze ma odplyw termometr i stelarz tej gabki to na pewno nie bede uzywala bo jak powiedxialas jest to siedlisko bakterii.Jedyne co to pieluszke tetrowa na dno
 
Chodzi Ci chyba o związki rtęci w szczepionkach. To taki paradoks trochę, bo w Polsce ciągle szczepi się szczepionkami z rtęcią, które w większości krajów są juz zastąpione nowymi, ulepszonymi szczepionkami. U nas, nie wiadomo z jakich powodów ich nie wymieniono. Czy są niebezpieczne to cięzko powiedzieć- niektórzy twierdza że moga powodować autyzm- tylę że nikt tego nie udowodnił tak do końca. Chodzi o to że autyzm jako zaburzenie ujawnia się około 2 roku życia czyli mniej więcej wtedy, kiedy szczepi się dzieciaki- stąd jego wiązanie ze szczeieniami.
Ja osobiście nie zrezygnowałabym ze szczepienia, bo wtedy wrócimy do epoki, gdzie ludzie masowo umierali na choroby takie jak dur brzuszny czy gruźlica. Dzięki szczepieniom można ich uniknąć. To indywidualna decyzja ale moim zdaniem warto szczepić maluchy i nie powinno się rezygnować z tychc szczepień. Jest tez taka opcja,że można zapłacić za te droższe szczepionki ale z tym to nie do końca wiem jak jest- czy są to już te nowe bez rtęci czy jeszcze jakieś inne...
W każdym razie rtęć- metal ciężki jest niebezpieczna dla organizmu ale bardziej niebezpieczne-według mnie są choroby przeciwko którym się szczepi.

no i znowu dylematy ... ale ja slyszalam ostatnio w radiu /trojka to madre radio jest :) i o madrych rzeczach gadaja/ ze od przyszlego roku /bodaj od wiosny!!/ maja juz te szczepionki nowe wprowadzic - bezrteciowe !! wiec jest spora szansa ze nasze dzieci tej rteci lapna malo :) poza tym wypowiadal sie lekarz /jakis od immunologii czy czegos takiego/ ze taka ilosc rteci jak a jest zawarta w tych szczepionkach to smiech na sali zeby robic z tego afere !! ponoc dziecko wiecej sie metali ciezkich nawdycha na spacerku jadac wozkiem przy drodze niz to co jest w szczepionce i ze wazniejsza wlasnie jest wytwarzana odpornosc na choroby przeciwko ktorym sie szczepi !!
 
reklama
Ufff... Fajnie że można się tak wygadać przed kims kto nie ma klapek na oczach i nie panikuje:-)
Kurcze, chce mi się czegoś słodkiego a nie chce mi się iśc do sklepu- konflikt interesów;-) Był poruszany jeszcze temat wanienek- mi tez wszyscy mówia żeby pamiętac o tym, aby kupić większą. Więc się pod tym też podpisuję. No i taka z odpływem tez fajna sprawa- ale u nas nie będzie takiej potrzeby- maluch będzie kapany w łazience albo w kuchni na stole. Taka odpowiednia wysokość wtedy jest i nie trzeba kupywać stelaża. Mój się ostatnio śmiał że po co nam stelaż jak mamy deske do prasowania, hihi;-)
 
Do góry