reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

reklama
Dzięki joanna82 :-)

mam pytanie o hormony&humorki.
jak z tym u Was?
ja dziś zgrałam się z pogodą i ryczałabym cały dzień, wydaje mi się, że to nie jest moja normalna akcja;) pytanko - czy też macie takie odjazdy, czy moze na odwrot czujecie same pozytywne wibracje?
cos czuje, ze hormonki juz mocno steruja i troche mi zal mojego mezusia bo chyba to poczuje/poczul ;-)
Witam Nową Mamusię:-) U mnie z humorami różnie, ale ostatnio w większości właśnie negatywne emocje:-p Jakoś wsjo mnie wnerwia.
 
a nie wiesz czy sa wanienki z odplywem wody ?? bo ja taka chce i duza ...
owszem i są :-D
i to całkiem ładne.. ale ceny Ci nie powiem bo nie pamietam.. wydaję mi się że w okolicy 50zł ale głowy obciąc sobie nie dam.. wczoraj akurat patrzałam na te z odpływem.. ; )
byłaś tam i nie popatrzałas Oj MEA, MEA.. :)
 
owszem i są :-D
i to całkiem ładne.. ale ceny Ci nie powiem bo nie pamietam.. wydaję mi się że w okolicy 50zł ale głowy obciąc sobie nie dam.. wczoraj akurat patrzałam na te z odpływem.. ; )
byłaś tam i nie popatrzałas Oj MEA, MEA.. :)

bylam bylam ... ale nie wiem czy zauwazylas ze BYLAM Z MEZEM ... a na dodatek z GLODNYM MEZEM !! i ciagle slyszalam "JUZ JEDZIEMY BO UMIERAM Z GLODU!!!"
 
co do rezstepow ...bleee ..moj twierdzi ze "prawie" ich nie widac ...a ja tam wiem ze sciemia bo az w oczy raza czerwone pregi ahahah ,no ale co zrobic widocznie dupa mi niezle urosla jak skora tam popekala ! dobrze ze majtami bede zakrywac w lecie !

pochlonełam 4 mandarynki i jeszcze mi mało ale juz mi sie nie chce wstawac do kuchni!

No i znowu mnie "cipka " ( czytaj . pachwiny i kosc lonowa) boli ! :szok:
Powiem mezowi niech pomasuje czy cóś jak wroci z pracy ! ;-);-)
 
To teraz mogę się przywitać bo nadrobiłam zaległości:)
Od rana byłam z mamą na zakupach. Kupiłam sobie koszulę do karmienia:) Mam już 2, więc problem z głowy. Co mnie wkurza ostatnio to to, że prawie dziennie jeżdże na zakupy a po mieście jak chodzę to masakra. Nie nadążam za mamą, ona to łazi jakby na wyścigi się szykowała;> Nogi szybko mnie zaczynają boleć.. Ale jeździć autem to bym mogła non stop (jako pasażerka) bo to uwielbiam:)

Kolejna sprawa, która mnie zaczęła denerwować to fakt, że na głowie mam prawie cały dom. Mój facet albo w pracy albo odsypia po nocce jak w tym tyg. I sprzątając wysiada mi kręgosłup, nogi i z tej bezsilności jestem taka zmierzła, klnę pod nosem, mam już dość! Marzyłam żeby usiąść po tych porządkach, więc siedzę............ Pamiętam, że jeszcze do niedawna to sprzątanko żadnego problemu mi nie sprawiało. Teraz rozdrażnia. Szczeg., że mamy piętrowy dom i schodów nie brakuje;/

Właśnie kończą się gotować pieluchy, ręczniki i myjki dla Malutkiej. Niebawem włożę do pralki wyprawkę, kombinezonik, rożek, koc. Ale to już normalne pranie bez gotowania. A potem popiorę moje ręczniki do szpitala, koszule do karmienia i szlafrok. Z pranka to tyle, reszta ubranek w swoim czasie jak będzie komoda.

Ja dziś na obiad zrobiłam flaczki. Mój nie cierpi, ale trudno, może sobie coś innego zrobić jak wstanie;))
 
Jeśli chcesz do 3 mieś a nie rodziły się jakieś olbrzymki w twojej rodzinie to 62-68 wystarczy w zupełności.:tak:
Skusiłam się juz na malutki polarkowy dresik 62, ale chyba nie ma jak kombinezonik bo zawsze to cieplej, lapki przysloniete dobrze...
ostatnio byla promocja na kombinezony cherokee ale zanim sie zorientowalam ;) zostaly tylko duze rozmiary. No i takie smieszne kombinezonki z grubego pluszu w ciapki z uszkami na glowie, slodziutkie ale na codzien to jakby sie malego tygryska nosilo :)
 
reklama
bylam bylam ... ale nie wiem czy zauwazylas ze BYLAM Z MEZEM ... a na dodatek z GLODNYM MEZEM !! i ciagle slyszalam "JUZ JEDZIEMY BO UMIERAM Z GLODU!!!"
widziałam.. włąśnie dlatego ja wybrałam się do mamy gdy bartek ma na południe bo jak z nim bylismy to doooopa taka blada, O!
nic nie wybrałam..
a teraz łóżeczko upatrzyłam sobie.. posciel z feretti o_O (260zł za pościel z wypełnieniem)
ale babcia płaci to sie moze poswiecic !! :-D
 
Do góry