reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Dagmarko, jak dziecko jest chore to aż serce pęką, a tu dwoje naraz rozłożyło. Niedobrze. Trzymam kciuki żeby Jonaszkowi i Amelce szybko przeszło. :tak:
 
reklama
jadę jutro z mężem do Krosna - on na 7.30 do pracy, wysadzi mnie u rodziców i się umówiłam z mamą na małe szperanie w ciucholandzie :laugh2: oj dawno nie byłam...
a teraz uciekam pod kołderkę, dobrej nocy dla Was wszystkich!
 
Koło 18 Amelce spadła temperatura do 37,8 rany, jaka ja byłam szczęśliwa.
15 minut później Jonasza zaczęła boleć głowa : 39,2. Znowu na pogotowie, ta sama lekarka, inne leki bo młodszy. Bilans 143,60 zł :-:)wściekła/y:
Jak wróciliśmy Amelka miała 39,8 z powrotem. Dostała nurofen i czopek teraz śpią.
Wszystko h**, albo raczej 2 h***
Jonasz ma jakieś silne szmery nad sercem jak do poniedziałku nie przejdzie to biegiem do kardiologa. Lekarz podejrzewa wadę serca.
Może jeszcze ktoś chce dokopać Dagmarce?
Zapraszam...:no::wściekła/y::wściekła/y:
Dobranoc
Kurcze.. smutno jak to czytam.. tulę mocno;* Duuuuuuużo zdróweczka dla dzieci.
 
Witam:)
juz po usg, jak dobrze że wszystko jest oki:) wczoraj tak się wystraszyłam że byłam już gotowa do szpitala jechać, miałam dziwne 3 skurcze, ale takie mocne że szok, potem mały ruszał się całkiem normalnie i spokojnie,a dzisiaj gin mówił że to może od tego że Filipek przekręcił się już główka na dół:) także teraz jestem już spokojna, szyjka w normie, łożysko też, także mogę odetchnąć z ulgą:)

Jak ja bym chciala zeby moja szyjka trzymala tak jak trzeba:tak:
pH moczu mam 8,5 :/
Ciężar 2,020 :/

załamać się można :/ ciekawe czy mnie znowu na oddział położy :/

Normalnie jestem w szoku ze wogole mozna miec takie wyniki:szok:

A ja jak pisałam byłam wczoraj w Szkole Rodzenia. Całe zajęcia były poświęcone karmieniu piersią. Omówione były pozycje do karmienia, zalety mleka matki, główne problemy. Jak dla mnie troszkę mało było o diecie w czasie karmienia, ogólnie, że w 1ym miesiącu trzymać ścisłą dietę a potem można wprowadzać niektóre rzeczy. Wymieniła kilka produktów, których nie jeść i w zasadzie tyle. No ale myslę, że doświadczone mamy coś nam tu na forum w tej kwestii podpowiedzą.
A teraz muszę trochę posmęcić. W szpitalu, w którym chcę rodzić jest remont. W związku z tym zamknięte jest jedno piętro położnictwa. Szpital wziął sobie chyba za punkt honoru nie odsyłać rodzących, więc jest ogromny tłok. Pacjentki leżą na łóżkach na korytarzu (gdzie podobno panują przeciągi, bo to stary szpital). Co dla mnie najgorsze ograniczyli odwiedziny. Nie dość że będą one od 12-18 lub nawet od 14-18 to jeszcze nie mają odwiedzający wstępu na salę tylko do pokoju odwiedzin. Ewentualnie jak kobieta się źle czuje np. po cesarce to na króciutko jedna osoba może wejść do niej na salę. A tak liczyłam, że mama albo mąż pomogą mi w szpitalu jakoś to wszystko ogarnąć. Nie wiem jak to będzie, akurat odwiedziny najbliższych były dla mnie bardzo ważne a tu taki zonk. W dodatku nikt mi nie gwarantuje, że mnie przyjmą. Chyba zaczniemy się rozglądać ze Sławkiem za innym szpitalem.
No nic wyżaliłam się i trochę mi lepiej:)

Jak rodzilam corke to mialam odwiedziny tylko miedzy 15-16:tak::-(ryczec mi sie chcialo i nic wiecej:tak:czasami spotykalam sie z mezem na schodach jak mala spala:tak:

Laseczki, dzięki za wsparcie amelka ma wstrętne grypsko jakieś.
Dostała kupę leków i antybiotyk w tabletkach. Nie mogła połknąć. Wszystko zwymiotowała i dawałam 2gi raz. Leki bierze a temp, teraz 39,9 masakra.
Śpi. Idę do Jonaszka żeby jej nie obudził 3majcie się

Oj kochaniutka:-(nie ma gorszej rzeczy niz chore dziecko a juz co dopiero dwoje:-(trzymaj sie dzielnie i niech dzieciaczki wracaja szybko do zdrowia.

ee no ladne !! moj styl !! uwielbiam wysokie obcasy i ubolewam ze teraz nie dam rady wkladac swoich butow !!

Ja tez uwielbialam:tak:ale jak zaszlam w pierwsza ciaze to sie odzyczailam i teraz jest mi ciezko:tak:

Ja dzisiaj miala mega kociol:tak:tyle pracy,dopiero co skonczylam prasowanie i normalnie wysiadam:tak:mialam jeszcze po9malowac sobie paznokcie u nózek ale juz dzis nie dam rady:no:ige do wyra:-)
Jutro od samego rana musze umyc glowe corci i załozyc jej papiloty:-)potem ma przyjechac fryzjerka i zrobic mi fryzurke:-)
Dobra ja znikam;-)Dobranoc.
 
reklama
Do góry