cześć dziewczyny, stukam się herbatką na dzień dobry. u mnie od godziny sajgon w domu, musiałam się wynieść do salonu z laptopem. i zła jestem, bo muszę siedzieć do 16 dopóki mąż nie wróci w tym pyle i kurzu, jeszcze pilnując psy, bo nie mam gdzie ich zamknąć a na ogród też nie puszczę, bo faceci co chwila wychodzą po jakieś rzeczy do samochodu... zapowiada się dzień pełen wrażeń... mam nadzieję, że szybko to skończą![]()
Nie przejmuj się, z mojego domu dopiero wyszli robotnicy, więc rozumiem, też miałam sajgon, masakra.