reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

reklama
ja to samo! i na hamburgery
d010.gif

ale też jestem twarda i jadłam tylko 3 razy pizze i ani razu hamburgera!
d010.gif



moka ciebie prawie staranowali, a mnie dziś w autobusie nikt nie raczył ustąpić miejsca.. i w ten sposób jedną ręką trzymałam się rurki i jednocześnie sweter i siatke z zakupami, a drugą trzymała córe którą "gibało" we wszystkie strony bo jest jeszcze za mała żeby utrzymać dobrze równowage podczas jazdy i po krótkiej przejażdżce w taki sposób wyszłam z mega twardym brzuchem z autobusu :wściekła/y:
No brak słow do tych ludzi ja Wam powiem ze u mnie to samo nikt nie ustapi miejsca to ja mam na nich sposob zawsze mam w torebce gazetke bede mamą i siadam od razu na pierwsze wolne miejsce i zaczynam czytac nie zwracam na nikogo uwagi hehe Do 5 miesiaca ustepowalam wszystkim ale ja dziekuje teraz jechac pol godziny w tloku i upale kazdy sie pcha na mnie a ja brzuchem przygwozdzona gdzies no way skonczylo sie.
 
No dziewczyny ja już wstawiłam zdjęcie zakupów dzisiejszych i proszę o ocenienie heh no i na zamkniętym jest zdjątko moję męża heh:)
Georgina ty nosisz soczewki?? Dzielna jesteś ja się boję tej glukozy
Hmm tak czytam o tych fotkach i szukam i szukam i nic hehe gdzie jest ten "zamkniety" :))) Moze to tylko dla wtajemniczonych :p?
 
ja właśnie odebrałam wyniki glukozy i w normie :-)
ale ciągle mam za niskie płytki krwi :wściekła/y:


co do szczepień to ja Dominike szczepiłam zwykłymi.. drugie dziecko też będe szczepiła zwykłymi ;-)
powiem tak, siedze jeszcze na innym forum na dzieciakach styczniówkowych i dzieci które były szczepione na pneumokoki, szczepienia skojarzone są baardzo często chore. Być może to wina ich systemu odpornościowego, a może właśnie wina obciążonego systemu. Niewiem. Ale wiem że moja mała była dopiero 2 razy w życiu chora ;-)
dzieciaki podobno przez te szczepionki w przedszkolach przechodzą jakieś zmutowane choroby... no ja w każdym razie pozostaje przy zwykłych szczepionkach




Nareszcie nadrobiłam!
Dziewczynki dzięki za słowa otuchy!
U nas z pracą też nie jest zbyt różowo. Ja jestem bezrobotna a Sławek zarabia w porywach 2tys na rękę z czego równa połowa idzie na opłacenie stancji. Ale nie narzekamy, bo pewnie są ludzie w jeszcze gorszej sytuacji.
są są :tak: np ja ;-)
 
reklama
Cześć kochane dziewczynki moje :-D
U mnie ok.
tzn mąż wrucił w sobotę, popłakał się jak zobaczył dzieci i wogóle wszystko cacy.
sam będzie się z piciem pilnował bo jak nie to go mogę załatwić ;-):-D
Teraz codziennie po pracy obiadki robi żonie, bo żona w ciąży :szok:
No jednak im czasem trzeba pokazać, że świat się w okół nich nie ikręci.
Ale cieszę się bardzo.

Teraz złe wieści mam złe wyniki badań.
Jutro z powrotem do hematologa.
Fibrynogen przy normie od 2 do3,5 ja mam 5,5
No pięknie, czyli pewnie heparyna i leki, czyli co z tego wynika? Z porodu sn nici a ja chyba przed cc zawału dostanę.
W ogóle mi chematolog powiedział, że z tą ciążą to przegięłam.
To moja decyzja a on jest od tego żeby było OK :wściekła/y:
 
Do góry