Hejka Dziołszki :-)
Viki Oliś spoko, dziecko Anioł normalnie, tylko co chwilę jakieś kwiatki zdrowotne wychodzą
Teraz właśnie ta skóra na topie
Za tydzień w piątek ma zakończenie przedszkola, 23 czerwca spotkanie z nauczycielką ze szkoły, także trzy ostatnie miesiące ciąży spędzę z dwójką łobuzów w domu. Po cichu liczyłam na to, że przedszkole chociaż do końca czerwca będzie ;-) A co Wy znowu remontujecie? Przecież całkiem niedawno się budowaliście i wszystko robiliście ;-)
Pryzy mogę zapomnieć o szaleństwach na dworze :-( Strasznie u nas wieje, w poniedziałek wichura złamała takiego ogromnego kasztanowca co u nas na ogrodzie stał, dobrze, że na pole golfowe poleciał, a nie na dom. Generalnie z tym łobuzowaniem to jest tak, że Jessiczka to diablo i to ona psoci, a czasami w tym szale psot wpadnie np. na durny pomysł, żeby Olisia za włosy do ziemii sprowadzić i wtedy Olisiątko biedne się buntuje. Szkoda mi Olisia po co raz częściej widzę, że chciałby coś powiedzieć, chciałby coś okazać, chciałby pójść na nogi, a nie potrafi :-( I powoduje to u niego frustrację, zdarza się coraz częściej, że rzuca się z niewiadomo jakiego powodu i się drze. Z drugiej strony może to być też spowodowane tym, że od Jessici podłapuje, bo ona często takie fochy ma
Kurcze przydałby mi się urlop od dzieci