hej
no u mnie Pablo tez z reguły w samym bodziaku ewentualnie jeszcze w spodenkach
kacha no baaaaa ja tez sie pisze
;-);-)
weronika pogłaskaj brzusio - juz jest po czym - cudnie
grzechotka z ta kukułką to mnie rozbawiłas hahahaha tak jakos wiesz...akurat po naszej imprezie i wyobraziłam sobie ciebie ledwo wysiadającą z taxi i kukającą w domu hihihihi
a ja zaraz na miasto mykam bo musze odebrac Pablusiowi paszport
poza tym znow zaczęłam sie odchudzac...bleee tak sie objadałam na śląsku i na weselichu ze teraz jak anorektyczka mam wyrzuty sumienia....
jak bede miala fotki z wesela to pokaze wam moją kreacje
a Pablo ma się dobrze.jest typowym urwisem ..tylko patrzy co by zbroić....ale jest pogodny i wciąż się usmiecha. zębów wciąż brak co juz porzadnie daje sie we znaki...
jest typem leniucha, nie chce mu sie stawac, raczkowac...chociaż potrafi to robic. woli sie drzec w łózeczku i wymusza by go postawic...raczkuje czolgając sie do przodu...ale jak musi siegnąc jakąs zabawke to jest ryk..najlepiej jakby mu ktos podał....
przemieszczanie po mieszkaniu odbywa sie błyskawicznie..metodą brzuch /plecy/brzuch/plecy...i oczy musze mieć wszedzie bo włazi pod stół pod fotel..sciaga wszystko ze stołu, otwiera szuflady....i wkłąda do buzi wszystko co znajdzie na podłodze...tak ze wciaz trzeba byc ostroznym szczegolnie jesli chodzi o damiana i jego zabawki...
echh to tak po krótce..co u nas:-):-)bo pewnie teskniłyscie no nie???