reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Wiesz u mnie jest inaczej ja mam mała powierzchnie mieszkalną wiec obawiam się że pewnych rzezy nie powinnam robić jak uchylanie okna na cały dzień tylko co najwyżej na godzine a po 4 godz otworzyć ponownie na tą jedna godzinke nawet otwieram jak pada deszcz bo wilgotne powietrze jest dobre gdy jest ogrzewanie w sezonie zimowym u mnie to się sprawdza taką metodę mam wietrzenia domu
 
reklama
HEj Dzewczynki,
Witaj Dorotko :tak:
Anetko daj znać co powiedział lekarz! Wracajcie do zdrówka! A z przedszkolami niestety już tak jest. Moja siostra też posłała synka do prywatnego przedszkola i był rok że chyba z miesiąc w sumie pochodził bo co wracał to znów coś łapał :baffled: A chciął przepisac go do państwowego to oczywiście miejsc nie było. Nawet ja posżła z młodszym synkiem, specjalnie z rocznym wyprzedzeniem to jej powiedzieli że teraz nie zapisują tylko w marcu, a w marcu rocznikowo dziecko bedzie miało 4 latka, więc nie ma pani co przychodzić bo w 4 latkach miejsc nie ma:confused::confused::confused: :angry::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::no::baffled::baffled::baffled: to może już bedziemy zapisywać nasze maluszki do przedszkoli !
Viki witaj w klubie - Wiktor robi min. 3 kupki dziennie ale najczęściej jest to 5,6 kupek na dzień :sorry2:
Jutrzenka - Kubuś ma wyrafinowany gust jeśli chodzi o odwiedzane miejsca :-D
Monia gratuluję grzeczniutkiego synka...Wiktorki już takie są :-):-D u nas było podobnie...na sam chrzest Młody zasnął i spał prawie do końca mszy, potem się obudził i był bardzo radosny. Na obiedzie jak aniołeczek iedział w foteliku pozwolił "sarszyźnie" zjeśc spokojnie a potem był rozpieszczany rzez każdego: z rąk do rąk...
Agatko, bardzo dobrze że Darusia nie ma problemów neurologicznych. Trzymam kciuki żeby mleczko sojowe pomogło i żeby się wyciszyła podobnie jak Madzia :tak: No i oczywiście nie daj się zbyć byle czym żadnej lekarce!

I dołączam się do opini o hartowaniu dzieci. Wkurzają mnie opinie że trzeba dziecku w domu zakładać skarpety i buty i przykrywać :szok: i specjalne bamboszki do spania :szok::szok::szok: no tragedia - ja musze niestety z takimi atakami walczyć :-) ciekawe co to bedzie w lato jak bede zostawiać gołe stópki - bo tak zamierzam - to się będą pienić :baffled:
A co do czapeczki to uważam że jak jest tak ciepło jak teraz to w domu raczej jest zbędna, przecież nie kładziemy dziecka w przeciągu.
 
Anetka, ja też nie zostawiam okna na cały dzień, tam gdzie bawi sie dzidzia.
Ale dziś była taka szalona temperatura i słońce prosto w okna, że otwarte było chyba ze trzy godzinki.
A Szymon w bodziaku z długim rękawem i skarpetach do kolan. A że nie leżał plackiem tylko piszczał i machał przy tym energicznie kończynami, to zimno mu na pewno nie było ;-)
 
Magdalenka ja ciągle spotykam starsze panie, które wiedzą lepiej. Ile to ja sie nasłucham podczas spacerów, że za cienko ubrane, że czapki nie ma i napewno będzie mieć zapalenie ucha, że to przecież zamalutkie żeby chodzić z nim do sklepu bo tu ludzie zarazki roznoszą itd. Ale po trzech latach takiej gadaniny przestałam reagować. Bo na początku to mnie szlag trafiał. Nawet moja teściowa ciągle mnie pouczała:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i wciąz to robi:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Teraz uwaga bo bede troszkę przeklinała

Już po wizycie lekarza poleconego przez koleżankę okazało się że madzia ma zapalenie oskrzeli w zeszłym tygodniu byłam u trzech lekarzy i nic nie słyszeli wczoraj też byłam na ostrym dyżurze u nas w Piasecznie i lekarz powiedział że nic małej nie jest i jak mi ten wyleciał że to już zapalenie to już w myślach słałam wiąchy tamtemu co wczoraj mi małą badał.
Jeśli nic nie da leczenie w domku to kur... szpital ją czeka
Dostałam antybiotyk ale po tym nie bedzie kłopotu z podawaniem bo jest smaczniejszy a ten co miała odruch wymiotne to był w granulkach i gorzki jak cholera.

I powiedzcie mi jak tu kur.. zaufać lekarzą robią na często wodę z mózgów.

Jestem tak zdenerwowana że aż się trzense i cała w środku chodzę zaraz jakiego zawału dostane :angry::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::angry::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
czesc wszystkim
co do ubierania to ja jestem za tym co mowi viki ( oczywiscie zawsze trzymam jej strone ). tutejsze polozne mowia ze ich ogromnym problemem zwiazanym z polskimi matkami w uk jest za cieple ubieranie dzieci, stosowanie poduszki oraz kladzenie spac na brzuchu.
u mnie jakies tornado chyba przeszlo w nocy a teraz to tak wieje ze mi rain cover z wozka zerwalo dzis na spacerze :)
ataata ciesze cie ze spotkalas kogos kto cie zrozumial...
 
No dobra to ja też jest za tym co mówi Viki:-D;-)
No ale tak na powaznie to Viki dobrze pisze:-)

Kurcze Anetka Ty to się masz ....masakra. Oby to wszystko skończyło się jak najlepiej:tak:
Ataata to właściwie dobre wiadomości...a może rzeczywiście to mleko pomoze...chyba wszystkie Ci tego życzymy.

A mój maluszek dzis po szczepieniu....tak nie lubię jak go kłują, niby tylko jedno ukłucie....

Od kilku dni mamy tak wesoło z naszym małym....ma etap oglądania i przyglądania się swoim rączkom. No tak super to robi. Oglada rączki, rokłada paluszki, składa...przybliża rączkę, oddala...śmiesznie to wygląda.Potrafi tak 30 minut non stop:tak::-D
 
dota moja niunia jescze sie raczkami nie interesuje w sensie poznawczym :)) niestety mam z nia problem bo strasznie wklada raczki do buzi zesto kciuka i chce ssac. staram sie zawsze jej odsuwac raczki i dawac smoka ale ona gardzi smokami...
dzis sie okazalo ze jestem chomikiem pieluchowym :) wyobrazcie sobie ze zgromadzilam ponad 200 pieluch i 12 paczek chusteczek!! a to wszystko przez promocje!!!
 
Wow Stefka to masz pieluch, najwyzej jak Gaja z nich wyrośnie będzie dla kolejnej dzidzi:tak:;-)

A z tym kciukiem to trzeba uważać, my wyciagamy małemu rączki z buzi i dajemy smoka. Bo jak to się mówi: łatwiej wyrzucić smoka niz obciąć kciuk:-D:-D;-)
 
reklama
wlasnie wiem dotka ale obawiam sie ze to nie bedzie proste bo wlasnie zeby ona chciala chetniej tego smoka...a tu nieee.
dla kolejnej dzidzi?? ja marze o totalnym rozpuszczeniu i wychowaniu paczka w masle, egoistycznej jedynaczki Gai :))
cale szczescie wiekszosc pieluch to 3...
 
Do góry