reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Viki u nas tak jest z państwowymi przedszkolami jeśli zauważą że dziecko jest chore wzywają rodziców po odbiór dziecka i też masz w umowie ten punk że rodzic ma obowiązek przyprowadzać zdrowe dziecko. Nawet nie które państwowe przedszkola mają w swoim jakby regulaminie że musisz po przebytej chorobie dziecka mieć zaświadczenie od lekarza że dziecko jest zdolne aby uczęszczać do przedszkola.
I to mi się podoba właśnie bo jest minimalne ryzyko tych wszystkich infekcji
 
reklama
No, Agatko trzymam kciuki... Mam nadzieję że neurolog pomoże wam rozwiązac problem zachowania Darusi, ulży jej w cierpieniu i wszystko ułoży się po twojej myśli.
Koniecznie daj znac co tam wyszło... :-)
 
Ataata ależ oczywiście będę trzymać wszystko na moim cielę aby Darusi sie powiodło u lekarza :-D:-D:-D

Ja też mam wizytę dziś lekarza do Madzi o 17 będzie boje się bo kaszel jej nie daje spać i gorączka się pojawiła wczoraj :-:)-:)no::no:
 
Agatko trzymam kciuki oby neurolog poznal sie na tym co jest Darusi. Czekam z niecierpliwoscią na wieści.

Anetka biedna ta Twoja Magdusia z tym chorobskiem. Zdrowka zycze.
 
No wreszcie witam Mamusie!!!

My już po chrzcinach:-), Wiktor zaskoczył wszystkich na całej linii - jak weszliśmy do kościoła przed mszą rozdarł się jak wściekły:wściekła/y::wściekła/y:, a potem do kazania leżał grzecznie i się rozglądał, na czas samego chrztu zasnął i nawet nie drgnął jak ksiądz polewał mu główkę tą zimną wodą:szok::szok:. I potem już spał do końca na rękach u tatusia. Normalnie JESTEM DUMNA Z MOJEGO SYNA!!!!!:-):-):-)
A tak się denerwowałam, że zrobi koncert...tymczasem on był grzeczniutki a drugie chrzczone dziecko trochę pobeczało i jeszcze mu się ulało i cały był ufajdany:tak:.
Także jestem przeszczęśliwa!!!
Impreza też się udała, Wiktor praktycznie całą przespał w leżaczku zamknięty sam w pokoju...no i z pieluchą na oczach...bo ostatnio strasznie lubi tak spać. Także SUPER:-):-).
Strasznie się cieszę że mamy to już za sobą:blink:.
Ale muszę się przyznać że jak wczoraj wróciliśmy do domu byłam tak padnięta że nawet usnąć nie mogłam:no: Masakra!
Teraz wybieramy się na szczepienie więc jak znajdę chwilkę potem powklejam zdjęcia w Galerii.

Żonkilek witam Cię serdecznie! Ja także urodziłam mojego Wiktora w Wigilię! Fajnie! Szkoda że masz z Julą taki kłopot, ale miejmy nadzieję że szybko jej wszystko minie:-):-)

Viki 4 kupy dziennie!!!:szok: To masz wesoło!! Mój robi co dwa dni, także nawet godzinę następnej jestem w stanie określić...No i współczuję tej grypy i bólu pleców....choć mnie też coś wczoraj zawiało i strasznie mnie bolą korzonki:angry::angry::angry::angry:. Brrrrr:-(

Dorota witaj! Nie przejmuje się że nie wytrzymałaś z porodem do nowego roku...fajnie też urodzić w Sylwestra!!! Gratuluję;-)

Anetka super że leczenie ziółkami przynosi efekty:-). A jeśli chodzi o przedszkole to jak widać co przedszkole to inaczej traktuje się chore dzieci...np. moja mama przez 20 lat pracowała w przedszkolu w Krakowie jako nauczycielka i zawsze u nich tak było że jak widziały że jakieś dziecko jest chore to nie przyjmowały go rano, albo jak się to okazało w ciągu dnia to dzwoniły do rodziców żeby odebrali dziecko. Także tyle dobrze!!!

Paula przepędź szybko ten katar, na pewno musi być strasznie uciążliwy dla Ciebie, zwłaszcza w nocy.:-:)-( I te plecy...brrrr...jakaś epidemia chyba:wściekła/y::wściekła/y:

Ataata super że wreszcie idziecie do tego neurologa...na pewno on coś wreszcie zaradzi i ulży w cierpieniu Twojej Darusi ... no i Tobie bidulko!!!
A jak nasze pociechy pójdą do przedszkola to pewnie też będziemy mieć problem bo słyszałam że w tym roku (2007) nadzwyczaj dużo dzieci się urodziło....:confused:

Miłego dnia dziewczynki:):)

A i spóźnione życzenia od Wiktorka z okazji Dnia Kobiet dla wszystkich Cioteczek i ich Córeczek:-):-):-):-)
 
My juz po neurologu i.... niestety albo stety od tej strony u Daruśki jest wszysto w 100% w porządku...
Lekarka prześwietna kobieta, wybadała małą na wszystkie strony i wszystkie reakcje (mimo że sie darła) były prawidłowe lekarka stwierdziła że gdyby nie płakała to wszystko co miała zrobić Daria to zrobiła by "z palcem w nosie";-)
W końcu ktos kto zrozumiał mnie coto znaczy miec takie dziecko! Pani doktor mi opowiedziała o swojej dwójce dzieci (były jeszcze gorsze) co wyprawiały i wszystko robiły toco moja mała... Stwierdziła że ludzie niestety nie rozumieją coto znaczy miec takie dziecko bo jak ktoś sie z tym nie zetknął to nigdy nie zrozumie i będzie prawił morały typu "co ona robi z tym dzieckiem" "co za matka ze nie umie uspokoić"...
No i powiedziała żeby pediatra nas nie zlewała tekstami typu "Daria ma taki charakter" "mały nerwusek" bo ona jest jeszcze za mała żeby mówić o nadpobudliwości, nie powinna tak ciągle płakać!! Coś jej dolega!!
Kazała spróbować mleka sojowego i konsultować sie jeszcze np z gastrologiem!! Trzeba cos z tym zrobić!!
Jej dzieci uspokoiły sie dopiero jak miały 2 lata:szok: mowi ze w nocy nawet sie darły godzinami!!! Masakra jakaś!!!
Dziecko płacze i to normalne ale nie drze sie bez powodu!! Ale zaś napinanie sie i prężenie przy mocnyj płaczu też jest objawem normalnym, jej dzieci robiły to samo...
Mowi że ona to już miała ochote czasem "utopić czy zostawić gdzieś te dzieci bo nie dawała rady... i ja tez miałam podobne myśli, tzn cały zcas sie boje że coś jej w końcu zrobie...:zawstydzona/y::-( poprostu nie wytrzymuje psychicznie, ale to podobno normalny objaw u mamy takiego dzieciaczka...:-(

Zaraz ide do pediatry niech coś przepisze sojowego, a jak mnie znów zleje to jej dowołam i niech spada, zmienie lekarza bo neurolog kazała nie dać sie zlać tekstem "dziecko nerwowe, taki ma charakter"

Anetko co za mleczko sojowe pije Madziulka?? Bo mówiłaś że sie po nim wyciszyła?? Napisz mi prosze to o nie poprosze lekarke
Brzuch brzuch i jeszcze raz brzuch, tu szukac przyczyny i drążyć!!
 
reklama
Agatko to super że Daria ma wszystko w porządku pod tym kątem... Na prawdę bardzo się cieszę...
Zmienisz mleczko i na pewno się poprawi...
Tego wam życzę...
 
Do góry