reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Annn Każda z nas się tego obawia w pierwszej ciąży ale intuicja ci powie że to właśnie już.

Po pierwsze zawsze porodowi towarzyszą skurcze i są one regularne na pewno będziesz wiedziała kiedy ta chwila nadejdzie. A wodami się nie przejmuj i nie odbieraj tego aż tak poważnie nawet jeśli by ci się coś takiego przydarzyło to dostaniesz po tym skurczy i na pewno nie urodzisz dziecka w mniej niż 1 godzina zdążysz dojechać do szpitala na czas.
Trzymaj się i nie myśl tyle o tym porodzie bo strach ma duże oczy
 
reklama
viki mialas dac zdjecia na zamnknietym w nowej fryzurze!!! i co?? ja czekam bo sama chce isc do fryzjera w przyszlym tygodniu!!
 
Witam Mamusie, zwłaszcza te nowe,
Ja się oststnio obijam i szczerze powiedziawszy na nic kompletnie nie mam ochoty, taki jakiś ogromny dół mnie złapał a dzisiaj to już tragedia, doszło do tego że rycze z byle powodu, jak coś przeczytam, coś usłysze a mój K. to się tylko ze mnie śmieje :wściekła/y:

Ann, trzymam kciuki, a co do tego czy bedziesz wiedziała - wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która urodziła 3 tyg. temu i mi mówiła, że było tak jak mówili w szkole rodzenia...tydzień przed porodem straciła wszelkie siły na cokolwiek, dwa dni wcześniej straciła kompletnie apetyt i nic jej nie smakowało a w ostatni dzień przed skuczami nagle dostała energii i wysprzatała całe mieszkanie i pojechała do sklepu wybierać kanapę, na następny dzień dostała regularnych skurczy i pojechała do szpitala. Podobno takie obiawy ma b. dużo mamusiek tuż przed porode, więc obserwujmy dziewczynki :)

Pozdrawiam Wszystkie !!
 
Hej dziewczyny. Jeśli któraś z Was ma ochotę polepić bałwana-zapraszam do Krakowa ;-) Zasypało nas i sypie dalej. Kurcze ale zima :szok: Po poprzedniej odzwyczajona jestem od takiego fajnego krajobrazu za oknem. Normalnie, poszłabym chętnie na wojnę kulkami śniegowymi :-D

Co do objawów porodu, ja mam jednak nadzieje, ze tego zdarzenia nie da się przeoczyć. A po wczorajszej rozmowie z koleżanką, jestem nawet tego pewna. Więc przestałam schizować, tylko czekam...
A w sumie to gdyby nie to, że czekam na zmianę znaku zodiaku ;-) to mogłabym już iść rodzić. Ciuszki poprane, kosmetyki i inne gadżety pierwszej potrzeby kupione (po resztę będzie biegał już tatuś jak będzie trzeba).
A dziś od godziny 11 do 15 z pełną celebrą pakowałam torbę do szpitala :-)
I dlatego tak mało się ostatnio udzielałam, bo szał mnie ogarnął zakupowo-porządkowy i stresik, że się w końcu nie wyrobię.
Bo to jeszcze tylko 3 tygodnie.:shocked2:
 
No dokładnie, w Krakowie jest tak jak Dada pisze.
Boże jak ładnie za oknem... aż milo popatrzeć, po tych ostatnich paru dniach "pluchy". tez mam ochote wyjśc na polko, ale już troche późno i zabardzo niemma z kim... Jejciu, zapowiadają ze tak ma padac do soboty:szok: Jak tak bedzie padać całą noc, to jutro bedzie sniegu po pas:-D
 
Tez uwielbiam taki sniegowy krajobraz, ale chyba bym lekko schizowala, jakby juz u nas zaczal padac snieg, bo bardzo sie boje, zeby nie wywinac orla...
W ubiegla zime ze dwa razy niemal szpagat zrobilam przed samochodem, tak slisko bylo i na szczescie nic mi sie nie stalo i raczej kupa smiechu przy tym byla, ale teraz wolalabym umiknac takiej sytuacji...

Dlatego kobitki badzcie otrozne w razie czego!
 
pryzybelka ja bym własnie dziś sie wypierniczyła :-( Wracałam od lekarz i szłam już wzdłuż swojego bloku (całą droge szłam po malutku bo slisko) a u nas zrobili chodniki nowe w lecie, z tej malutkiej, bordowej kostki brukowej, no i one są tak cholernie śliskie że poprostu nieporozumienie. No i sobie ide zadowolona że już prawie w domu, jak mi nagle zaczęło wiać śniegiem w twarz, prosto w oczy tak zapomnialam o chodniku i sie poślizgnęłam... dobrze ze jakoś ustałam, ale itak to odczułam na brzuszku, bo zeby utzrymać równowage to jakoś napięłam mięśnie brzucha dziwnia i troche zabolało.
Takrze faktycznie trzeba uważać jak cholera:tak:
 
reklama
Czesc Dziewczyny :)
Ja siedze sobie na sofie i odpoczywam :tak: moj mezulek pozmywal i teraz oglada TVN Turbo :cool:
Zazdroszcze Wam tego sniegu :tak:chcialabym sobie pospacerowac i slyszec skrzyp sniegu :-)
Ja dzis malo nie umieram z powodu bolu zeber :-( poprostu nie wiem jak wytrzymam do porodu:no::szok: boje sie ze nie dam rady :eek::zawstydzona/y: wy tez macie z tym problem?

Spijcie dobrze mamuski i dzidziuski :-)
 
Do góry