reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Ja zaraz zmykam spac ale musze sie udzielic w kwestii rozpoczynajacego sie porodu;-)
Ja w pierwszej ciazy podobnie jak Ann balam sie juz pod koniec brac kapieli i nawet pod prysznicem miewalam schizy:tak::-DZ tego co slyszlam wody moga albo odchodzic dosc wolno albo raz a porzadnie lub tez na pare razy.Nie wiem ale u mnie wcale akurat nie odeszly i przebijali mi pecherz.
Skurcze tez balam sie ,ze przeocze ale spokojnie jak sie zrobia regularne to poprostu nie sposob ich przeoczyc, nie musza byc odrazu super bolesne ale jak spojrzycie na zegarek to beda sie pojawiac dokladnie jak w zegarku co 20minut np. albo co 15 czy tez co pol godziny nawet.Chyba kazda z nas boi sie jakos tego poczatku porodu.Ja teraz sie boje np. tego ,ze jak sie zacznie to bede sama w domu z synkiem i zanim maz przyjedzie z pracy, to zwariuje ze strachu,ze nie zdazymy.Choc z drugiej strony po pierwszym porodzie powinnam sie spodziewac ,ze to tak szybko nie pojdzie;-)
Dobra a teraz ide juz lulu.Jutro rano smigne chyba na badania papa
 
reklama
AneczkaK Wiesz że i ja miała te same obawy co ty teraz że zostanę z dzieckiem sama a tu ja rodzę i nikogo nie mam obok mnie kto by się zajął córką.
Ale nie było aż tak strasznie drugi mój poród nie zaczął się aż tak szybko miałam czas aby powiadomić i dojechać do szpitala.
Nawet pół dnia się działam w domku z skurczami bo stwierdziłam że nie będę jechać bo one nie są co 10 min;-)
 
Witam Mamusie i brzusie
Dawno nie pisalam ale teraz przeczytalam jakies 20 stron postow.Nie mam szans na spanie bo podemna mieszka murzynka z 2letnim dzieciakiem i do 4 rano drze sie ona, jej dzieciak ( jak opetany)i jej facet. Wczoraj nie wytrzymalam i o 6 poszlam do niej. Wydaralam sie ze chce spac a ona ze nic nie zrobi bo dziecko jej nie chce spac co mnie juz nie obchodzi kompletnie bo ja marze zeby sie wyspac od paru miesiecy i na koniec rzucilam jej f...off.Wykanczaja mnie te nieprzespane noce,do 1-2 w nocy nie moge zasnac bo boli mnie brzuch z kazdej strony a potem pobudka o 4 zasypiam kolo 8 znowu, budze po 11 i caly dzien kiwam sie jak kaczka,przysypiam robiac obiad. Ostatnio dostalam od lekarza zelazo bo stwierdzili anemie, po tym zelazie mialam biegunke, wymioty, bole brzucha plecow myslam ze umre. odstawilam zelazo i na wizycie u poloznej powiedzialam ze juz nie biore zelaza, na to ona to nie bierz. No i nie wiem czy mam sama sobie cos kupic jakies witaminy cos zastepczego. Do lekarza na wizyte musze tydzien czekac bo tylu ma pacjentow i nie wazne ze jestem w ciazy. Niestety. ogolnie psychicznie wysiadam.Moi znajomi z fajnych ludzi zrobili sie jacys dziwni, ciagle tylko slysze krytyke. Kupilam dziecku zabawke do wozka naciaga sie sznurkiem i gra.Piekna zabaweczka no to uslyszalam a po co ty takie rzeczy kupujesz? no a kto ma kupic? sasiedzi?dostalam od "tesciow" na wozek to ani jedna osoba nie powiedziala ze fajnie ci, tylko czemu az tyle wydajesz , kup tanszy albo uzywany albo jest na bank za ciezki,a dlaczego na 3 kolkach( bo ja taki wlasnie chcialam!)ty nie umiesz na 4 jezdzic a bierzesz na 3!?pochwalilam sie ze dostalm po siostry synku duzo rzeczy to nie daj boze kupilam cos jeszce sama to tez _ a po co kupujesz malo masz? juz nie kupuje i nie mowie o dziecku.
 
witam się piatkowo:-)

u mnie kolejna nieprzespana noc...znow błąkałam się po mieszkaniu, nie mogłam znależć sobie miejsca, zjadłam kilogram mandarynek...i marzę o przespaniu calej nocy:tak:

dzis wybieramy sie na zakupy, ale takie swiateczno mikołajkowe bo mamy cały dzien wolny gdyz damian jedzie na wycieczke i wróci dopiero o 19:tak:

barbarkak widze ze nie masz lekko...ale musisz wytrzymac...ludzie są rózni i czasem jest to po prostu zawiść innych wiec zyczę duzo cierpliwości;-):tak:

dobra zmykam na kawke i zycze wam milego dnia
 
To i My się witamy;-)
U mnie dzisiaj śniegu po pas i cały czas pada:shocked2: :-)ale ja boje się nawet na spacer wyjść bo niestety mam tendencjie do wywijania orłów:zawstydzona/y::cool2: a tego bym teraz nie chciała:-p;-) No i na dodatek nie mam nawet porządnej kurtki na zime bo poprostu sie w żadnej nie zapinam:sorry:;-) A tak ogólnie oprócz tego mam paskudny ból spojenia łonowego podobnie jak soida:-(
Soida jeżeli chodzi o ten ból spojenia łonowego to jeżeli dr G. proponuje Ci cc to się nie zastanawiaj. Moja znajoma miał aten problem i niestety po porodzie długo długo jeszcze miała bóle i dolegliwości z tym związane . Ja we wtorek też bede miała tą kość badaną bo niestety wcześniej dr G. nie przyjmuje i musze wytrzymać do wtorku. No w kazdym razie jak by co to uważam że nie warto ryzykować, ale to tylko moje zdanie;-)
viki31 fajnie że dzisiaj zakupy masz w planie , jeszcze mikołajkowe - to sama frajda:-):tak: A co do grudnia w Twojej rodzince to faktycznie trzeba się ostro za portfel trzymać:-D;-)- w końcu kupić tyle prezentów to nie lada wyczyn a teraz jeszcze jeden grudnióweczek przybedzie:-):tak:;-)

A u mnie dzisiaj na obiadek robie pierogi z serem (na słodko-waniliowe) mniam:-) roboty bedzie full ale za to jaka pychota:happy::-);-)
 
Ataata to ja zapraszam do siebie;-)Dzis przychodza znajomi, musze cos upichcic a jeszcze obiad dla mnie i malego i porzadki mnie czekaja:rofl2::confused2:
tak poza tym to Witam sie serdecznie!
Dzis bylam porobic sobie znowu badanka.Morfologie , mocz i p/ciala. Mam nadzieje ,ze to juz ostatnie w ciazy;-)
Barbarak no to naprawde masz ciezko ale teraz juz bedzie tylko lepiej.Urodzi sie dziecko i caly swiat bedzie sie krecil wokol niego:tak:Co do nieprzespanych nocy to szczerze wspolczuje.Nie moge pojac jak 2 letnie dziecko moze nie spac w nocy:sorry:przeciez to juz duze dzicko , ktoremu duzo mozna wytlumaczyc i w ogole chyba trzeba nauczyc jakis dziwnych nawykow zeby robilo takie cyrki w nocy.Moj synek ma rok i 4 miesiace i od bardzo dawna spi w nocy a poza tym jest juz naprawde rozumnym dzieckiem i jestem pewna ,ze bym sie z nim dogadala w razie jakis dziwnych nocnych wybrykow.
 
Witajcie Dziewczynki :-)
Nastrój już znacznie lepszy, ciągle wyszukuję sobie kolejnego zajęcia, żeby nie mieć za dużo czasu na myślenie i jak na razie przynosi to same pozytywne efekty ;-)
Anetka24 rzeczywiście mrożące krew w żyłach przeżycia, ale wszystko dobrze się skończy ;-)
Barbarkak zobaczysz jutro będzie lepiej ;-)

Ale macie Dziewczynki fajnie z tym śniegiem, u nas śniegu ani widu ani słychu, ewentualnie co chwilę deszczyk i straszny wiatr, brrr.... Nawet na spacerek czy do sklepu nie chce się iść, więc już drugi dzień bigos gotuję, a właściwie to co ocalało przed Tomkowym żołądkiem ;) Chciałam gotować cały tydzień, ale obawiam się, że resztka już dzisiaj zniknie ;-)
 
reklama
Czesc Grudnioweczki :-)
Ja tak jak Kasia zazdroszcze Wam tego sniegu :zawstydzona/y: u mnie co prawda nie jest tak strasznie jak u Kasi, bo nie pada i nawet czasem sloneczko zaswieci ale sniegu ani widu ani slychu :no: Tylko szron byl dzis z rana i -2 stopnie.

A do mnie juz lozeczko dotarlo :tak::-) ale bedziemy mieli frajde z Karolem dzis je zlozyc :tak: juz nie moge sie doczekac.

A ja dzis u poloznej bylam i poprostu jestem w szoku :szok::eek: mam takie wiadomosci...ale to na odpowiednim watku:tak:

milego popoludnia :-)
 
Do góry