witajcie juz po wieczornej kompieli, my jestesmy dzis po mega spacerku ktory byl prawie udany, moje male lwiatko mialo 20 minutowy napad terroryzmu, jak sie zaczal drzec to nie wiedzialam co mam z nim zrobic, ale jak tylko bralam go na rece to moment przechodzily bole a jak go kladlam spowrotem do wozka to od nowa jak by go ze skory obdzierali, ale po 20 minutach posadzilam go pod slonce i zaczal mrozyc oczka i po kolejnych 10 minutach juz spal, wrocilismy do domku wykompalismy sie zjedlismy mleczko i po raz kolejny DZIEKI WAM KOCHANE GRUDNIOWKI moje dziecko samo usnelo w lozczku

:-)

;-)




; pozniej skopipuje zdjecia z aparatu to wstawie i zobaczycie terroryste na spacerku


monia ciesze sie ze weekend wam sie udal, najwazniejsze ze potraficje super wykorzystac te niewielka ilosc czasu jaka macie razem; a co do postu to GRATULUJE pobilas mnie


stefanka wiesz taka podroz z maluszkiem jest super, my lecielismy juz 3 razy i za kazdym razem Zaki bardzo dobrze to znosil, tylko ze za kazdym razem zrobil mi niespodzianke, jak nie zkupal sie w samolocie i musialam go w niewielkiej samolotowej lazience przebierac, to znowu przy ostatnim locie (poniewaz nigdy wczesniej nie bylo mi potrzebne) nie zabralam dla niego nic na przebranie a on jak by nigdy nic tak nawalil ze mu sie z pampersa wylalo a ja nie mialam w co go przebrac MASAKRA


grzechotka co do tych zebow to kazda z nas to czeka, a moj klocek wazy juz ponad 8 kilo wiec jak czasami musze go wziac na spacerku to mi plecy kompletnie siadaja, na stare lata moje dziecko bedzie mi szkodliwe placilo


wiolunia82 witaj kolejna grudnioweczko, jak znajdziesz chwile to napisz cos wiecej o Gracjanie, podziel sie z nami twoimi doswiadczeniami, wrzuc jakas fotke synka; jak do tej pory ja bylam tu "najmlodsza" stazem grudniowka i mimo krotkiego czasu nie wyobrazam sobie juz dnia bez bb, jak tylko wstaje rano to od razu sprawdzam ile dziewczyny naprodukowaly, a jak malo stron to jakas zawiedziona jestem bo juz duzo im zawdzieczam


paula trzymamy kciuki za Julke i jej jutrzejsze szczepienie, na pewno bedzie silna dziewczynka :-):-):-)
jutrzenka fajnie ze z bioderkami wszystko OK, wierze ze te szczypania bola, moj Zaki niesamowice ciagnie za wlosy i to tez strasznie boli


no i udalo mi sie odpisac komu nie odpisalam przepraszam i tak wszystkie jestescie fantastyczne


a i zrobilam jeszcze fotki jak Zaki obgryza paznokcie u nog, zaraz je pokopiuje i powklejam do galerii


