reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Skąd się ta Pani Doktor urwała, mówiąc Ci, że masz małego 'ignorować'...
:crazy::crazy: Trzeba było ją do domu na noc zaprosić ;-)

Sylwunia, zatem powodzenia. Trzymam kciuki!


Kasia, no faktycznie niezły twardziel z Oliśka. Przynajmniej noc Ci prześpi na 5!
 
reklama
Ha! No i moja dzisiaj sie bronila przed spaniem, a w koncu ni stad ni zowad zasnela przy cycusiu jak ja poilam bo dostala czkawki:-)
A bujaczek jest dla Kayi ok zeby sobie nozkami pofikac, bo sie wtedy troche sama pobuja, no i zabaweczki sie same ruszaja wtedy, ale zasnac w nim by za chiny nie chciala:baffled:

Viki fajowy ten wozek, oby sie sprawdzil w terenie;-), no i pomyslnych wiesci od meza zycze (ale by bylo gdyby w tej paczce Ci wozek przyslal;-)) No i Darusi fura tez wypasiona, az sie sama zastanawiam czy nie zmienic wozia, ale tylko dlatego ze sie do bagaznika nie miesci (ale narazie na przednie siedzenie ladujemy:))

Sylwia, jak to mowia Francja-elegancja;-):-D Marcel bedzie musial mamusi pilnowac, zeby jakie obce chlopy sie nie interesowaly;-):-)

Monia, Ty to pilna bb forumowiczka jestes, nie to co ja:baffled: Ale checi mam, tylko ze jak juz wszystko przeczytam, to mi czasu brak zeby napisac, a potem znow full stron do nadrobienia... Jak Wy to robicie kobiety?:)

Aaa, cmoki dla Madzi na 4 miesiecznice i super, ze sie juz skora poprawia na tym slodkim, malym dziubeczku:)

No i przytulanko dla Zakiego i w ogole wszystkich szczepionych dzieci, bo sie bidulki nastresuja. Mojej ostatnio udko sie zaczerwienilo i napuchlo, wiec byla marudna, ale na szczescie szybko przeszlo...

No i w ogole wszystkim milego wieczorka, a ja poki mala spi porobie cos w domu i na spacerek, bo znow pieknie na dworku.

A wlasnie pytanko : jak myslicie w jaki dzien mozna niunke na dwor bez czapki brac, biorac pod uwage ze siedzi w woziu z budka i sloneczko na glowke nie swieci? Bo kurcze czasem u nas tak goraco, ze sie boje zeby malej nie przegrzac...
Chodzi mi o to czy wystarczy zeby silnego wiatru nie bylo? Bo ogolnie, to w domu mam ciagle okno otwarte i czapeczki nie uzywamy (nawet po kapieli, tylko oczywiscie okno wtedy zamykam, a zreszta kapie wieczorem, a chodzi o spacer w ciagu dnia)...
 
Pryzybela jak jest na polu 12 stopni i nie wieje to ja małemu nie zakładam czapki ewentualnie taką cieniuteńką bawełnianą. A jak jest powyżej 15 stopni to nawet jak wieje to czapki nie zakładam:tak::tak::tak::tak::tak:
 
pryzybelka my wcale bez czapki. Gajutek nosil czapke moze z 5 razy jak byl baaardzo malutki. pozniej uwazalismy ze to przesada :) ale wiesz u nas nie ma zimy jako takiej. jak jest zimo to jest na maksa -1 no ewentualnie przymrozek w nocy. al to doslownie kilka razy na caalla zime.
 
Dzieki dziewczyny! Wlasnie tez nie chcialam przesadzac z ta czapka, zwlaszcza ze juz po 20stopni ostatnio miewamy:) Ale zima gruba polarkowa musialysmy zakladac:)
No to mykamy na spacerek bo sie dziubal obudzil i nie daje matce na bb plotkowac;-)
 
Hej Pryzybela:tak::-):-)Buziaczki dla Ciebie i Kajuni!!!:-):-):-)

A my zakładamy czapeczkę bawełnianą, taką z zakrytymi uszkami...u nas niestety często wieje od morza...a północny wiatr to nie żarty, przynajmniej o tej porze roku;-)

A i dodam,że u nas temperatura dość niska....dzisiaj było chyba najcieplej:13 stopni....
 
reklama
Oliś śpi:-):-):-) Pewnie już do rana :-D
Co do czapki to my wogóle nie nosimy, najpierw nie mogliśmy znaleźć czapki na tą małą Olisiową główkę, a teraz najzwyczajniej w świecie Młody tak macha główką, że zakładanie czapki mija się z celem, poza tym tak jak Stefanka pisała tutaj nie ma zimy ;) A od wiatru chroni Młodego pokrowiec, także czapkom mówimy nie;) Ma to po mnie chłopczyk, ja też nawet w największy mróz w życiu nie zakładałam czapki, ba nawet wychodziłam wtedy na dwór z mokrą głową ;-)
 
Do góry