reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Limit łez już się wyczerpał, poza tym co to da??
Załamywanie się szkodzi dzidzi...
Mam poważny orzech do zgryzienia, z jednej strony chciałabym wcześniej się przygotować na przyjęcie chorego dziecka, a z drugiej strony mam jakieś dziwne przeczucia, że wszystko będzie w porządku i nie chce ryzykować jego życiem..
Poza tym i tak jestem zdecydowana na malucha, wszystko jedno czy byłby zdrowy czy nie...
Nigdy w życiu nikogo tak nie kochałam :-)
W sumie co mi z tego że będzie amniopunkcja, to tylko będzie zaspokojenie mojej ciekawości, nie wiem czy nie lepiej żyć w błogiej nieświadomości i cieszyć się po prostu maleństwem :)
Obawiam się, ze jakbym się po amnio dowiedziała, że dzidzia jest chora nie umiałabym pozytywnie myśleć i do końca ciązy żyłabym w stresie, a to przecież dla dzidzi niekorzystne...
Poza tym ta moja mamuśka jest niemożliwa ;-) Powiedziała,że jak pójdę na amnio to mi drzwi zatarasuje do gabinetu ;-) Już zakochana jest we wnusiu i powiedziała, że fakt ewentualnej choroby nie zmieni tej miłości ;)
Musi być dobrze, inaczej być nie może :-) Już za dużo czasu straciłam na martwienie się, przeryczałam ostatnie trzy tygodnie i to też mogło mieć wpływ na takie a nie inne wyniki badań. Teraz wrzuciłam na luz i wyniki od razu lepsze ;-)
 
reklama
Cześć dziewczyny;-)
Ja nie dawno wstałam i ogólnie humorek mam fajny , słoneczko za oknem wiec miejmy nadzieje że dzionek bedzie miły czego i Wam życze:-);-)

Aha tak przy okazji odkryłam że mój suwaczek poźni się o tydzień :shocked2:Powinno być 16 tydz1dz. Tak mi wychodzi też z tego nowego wylicznika na BB na stronie głownej jak rózwnież obliczyłam ręcznie z domowego kalendarza i też wychodzi 16 tydz1dz wiec suwaczek myli się o 1 tydz:-p;-)
 
hej Dziewcvzyny:)

Kurcze zdaje sie czesto tu zagladam a mam straszne ostatnio zaleglosci..chyba macie wiecej czasu ode mnie:tak:
Macie patrze powazne tematy, to badanie, o ktorym mowicie mialam tez, wszystko u mnie ok tak stwierdzil...ale np mimo ze chodzilam prywatnie (teraz juz bede w bialym wiec mam nadzieje bedzie ok), nie dostalam zadnego wydruku usg ani zdjecia dziecka, jedynie jak poprosilam to nagral mi cos na plytke..ale zrobil to tak, ze prawie nic nie widac..palant:wściekła/y: teraz juz jesli nic nie dostane sama sie upomne.wrrrrrrrr mam nadzieje, ze jednak dostane;-)

Kacha ciesze sie, ze lepiej sie czujesz i nastawienie pozytywne sie pojawilo, 3maj tak dalej! najwazniejsze jest pozytywne myslenie, nie ma co na zapas sie stresowac i dzidzie, chociaz wiem, ze to nielatwe...

Ja np mimo, ze niby wszystko w porzadku to boje sie usg...jakis dziwny strach..poprzedni lekarz stwierdzil u mnie wade macicy-przegrode, ale stwierdzil, ze to nie jest szkodliwe dla dziecka..potem jak mialam bole brzucha to powiedzial, ze widac na usg mocne skurcze i zdiagnozowal nadmierna kurczliwosc macicy...widzialam wtedy dzidzie ale byla jakos dziwnie ulozona, jakby nie miala miejsca....wiecie jak serce sie kraja jak mysle o tym ze nie moglo sie ruszyc i bylo jej zle??? a potem jak pojechalam do bialego to lekarz powiedzial, ze skurczy na usg nie widac!!!! i co ja mam o tym sadzic???? nie zrobil mi jednak usg tylko sluchalismy serduszka malenstwa, bilo glosno, wiec bylam dobrej mysli...za miesiac mam wizyte dopiero i usg...dziwny lek i obawa..czy wszystko bedzie w porzadku...oby tak..:tak:

co do bólu głowy to miewam czasem bardzo mocne..;/....ale nie bralam zadnych lekow, myslalam, ze nawet apapu nie mozna!!:szok:

dobra zmykam musze sie uczyc sesja;/

pozdrawiam 3majcie sie cieplutko!!!!!:-)
 
Niedługo Drogie Cioteczki (czytajcie dziś jak szef wyjdzie ;) ) umieszczę na wątku zdjęciowym kilka zdjęć maluszka ;)
A co tam, niech się gwiazda lansuje ;-)
 
czesc Dziewczyny :)
Kacha ja Cie naprawde podziwiam :tak: chociaz sama tez chyba mam takie nastawienie ze jesli ma byc chory dzidzius to zadne badanie nic nie zmieni. To nadal bedzie Twoje dziecko :-)

Ja sie dzis czuje dobrze :tak: przynajmniej jak narazie i mam nadzieje ze tak bedzie:tak:
Dzis ostatni dzien w pracy :-) w nocy wyjezdzamy do polski :) juz nie moge sie doczekac kiedy zobacze moja rodzine,nie widzialam ich 7 miesiecy.
Zonkilek ja pochodze z Suwalk i tam spedzam wakacje :) Jak pogoda?
 
Hej laseczki.

belka wow już do Polski jedziesz... no to super;-) tam czeka na Ciebie Babcia i duuuuuużo jedzenia...:-D
Miłej i spokojnej podróży:tak:

kacha zaraz ide fatki podziwiac;-) A co do aminopunkcji, to mam pytanie: czy to badanie ma na celu tylko określenie ewentualnych wad i to już tyle, czy np. po takim badaniu można podjąc leczenie. Bo ja słyszałam, że chore dzieciaczki można leczyc jeszcze w łonie matki, a nawet przeprowadzać operacje:szok:
Więc jeśli to prawda to nie uważasz, że warto??? Przecież aminopunkcja napewno nie jest tylko poto żeby poinformowac matke czy dziecko jest chore czy zdrowe, myśle ze po takim badaniu lekarz podejmuje dalsze kroki jakim jest leczenie bądź zapobieganie dalszym wadom rozwoju.
Ale itak Cie podziwiam.
Aha podaj dane to Cie na liste grudniowych mam wrzuce;-)

viki, dota, Doticzka dzień dobry;-)

A ja zaraz kąpciu, obiadek i do ginka na 15. Trzymajcie kcuki żeby pani doktor Ewa Ryskala okazała sie świetną lekarką:tak: (na necie zame dobre opinie o niej, mam nadzieje że sie sprawdzi)
 
reklama
No to ja juz wrocilam od gina:dry: jak pisalam bylam u innej dr. i jak sie obawialam nie zrobila mi USG tylko wystawila dalsze zwolnienie.Powiedziala ,ze to , ktore maja jest za malo czule i ona sie nie podejmie proby oceny tego NT:sorry2: namowila mnie na prywatne i ide dopiero 28-go do jakiegos tam lekarza.Podobno robi dobrze USG i ma dobry sprzet, zaplace 65zl wiec nie tak strasznie duzo bo niektorzy wiem ,ze biora i 100.
No coz ogolnie jestem niepocieszona troche bo nic sie dzis nie dowiedzialam a i to USG bedzie robione w ostatniej chwili bo to juz 14 tyd bedzie prawie.Kurcze musze zaraz dokladnie policzyc bo jeszcze sie okaze ,ze to za pozno wychodzi:baffled::confused:
 
Do góry