reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

A ja dziś wstałam tak zła :angry:
Mój mąż jest nienormalny:wściekła/y:
Magda spała dziś w nocy od 19 do 5 30, o 5 30 obudziła się po karmieniu bo dostała czkawki, potem kupa i zasnęła o 6 30. A mój kochany mąż cały wściekły wstał że jest niewyspany:no:, bo go niby obudziłam o tej 5 30 moim gadaniem. Kur.... jak mam niby uspokoić dziecko nie mówiąc do niego. Kurcze tak się przyzwyczaił że go wogóle nie budzimy że teraz jak się raz zdarzyło i to rano, co było do przewidzenia bo zasnęła bardzo wcześnie to wielce obrażony. Wyzwałam go tak że ........, bo on naprawdę jest nienormalny.

Ann i tak trzymać, facetom czasami zjebka się należy tymbardziej jeśli jest słuszna :-) Może poproś męża, żeby następnym razem sam się podniósł i do kogo wtedy będzie miał pretensje?? U nas Tomek ma argument, że przecież pracuje i nie może być zmeczony, wtedy ja Mu odpowiadam, że chętnie poskaczę za niego na rusztowaniach a on niech posiedzi w domu z Młodym. Wtedy się zamyka i już nic nie gada ;-) Zostawiłam ich kiedys samych jak odbierałam rodzinkę z lotniska i już po 5 minutach był telefon jak Młodego uspokoić :-)
 
reklama
Dzieńdoberek mamuśki:-):-)

Na sam początek tylko ACHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH ci faceci...

Kacha mój Tadeuszek w ciągu dnia po każdym karmieniu śpi od 30 min do nawet 1.5 godz. a na noc zasypia o 19.30 i zazwyczaj śpi do 6 rano. Tak więc to naprawdę to wszystko jest indywidualna sprawa. Poprostu Tadeuszek nadrabia za brata, który nigdy długo nie spał.:tak::tak::tak::tak:
 
Hehe To Tak Jak Moje Spał Cełe 20 Min Taki Strasznie Zmęczony Był Najgorzej że Nie Interesują Go Wcale Zabawki Siedzi W Leżaczku I Ma Misie Powieszone Ale Przecież Mamo Mam Gdzieś Twoje Misie Wolę żebyś Mnie Ponosiła:-d
 
A CO DO KUPY TO OWSZEM kUBA WCZORAJ TAK SIE ZESRUTAŁ U TEŚIOWEJ ŻE MUSIAŁAM GO CAŁEGO MYĆ JAK ZDJEŁAM PIELUCHĘ TO AŻ NA KOSZULKĘ POSZŁO NOGI OD RAZU WPAKOWAŁ W SWOJE KUPSKO ZABAWNIE BYŁO I OCZYWIŚCIE ZADOWOLONY Z SIEBIE
 
Witam poniedziałkowo gaduły i resztę!!!!:-)

Ale się rozpisałyście i kiedy ja mam to przeczytać:rofl2:

Zaraz sobie poczytam....
A i witam serdecznie nowe koleżanki!!!!!:-):-):-):tak:

U nas po staremu, żadnych sensacji;-)
Mały ma teraz fazę nauki siadania, tzn. jak leży to podnosi jednoczesnie i główkę i nogi...siłuje się przy tym niemiłosiernie, robi śmieszne miny, widać jak duzo sił go to kosztuje ale sie nie poddaje;-):-D

Kochane miłego dnia!!!!!!! :-):tak:
 
a ja wlasnie poczytalam sobie Wasze opowiesci z porodow:))

Viki jak czytalam Twoja to az sie poplakalam:) Bardzo wzruszajaca opowiesc:) Ja tez wiem co to bol porodowy ale to co Ty przezylas...... Ciesze sie ze ze wszystko dobrze sie skonczylo:)))

Ataata czytajac twoja to sie usmialam. Wiem ze ten bol jaki przezylas nie jeste smieszny ale Ty masz dar opowiadania tego w taki sposob ze usmiech sam sie na usta cisnie:)

Chyba bede musiala przysiasc i opisac jak bylo ze mna. Niby juz 4 miesiace mnely ale ja ciagle pamietam minute po minucie
 
A ja mogłabym rodzić codziennie ;-) Mój poród wspominam bardzo miło, już właściwie zapomniałam co to są te głupie bóle krzyżowe :-) Ale tak się czasami zastanawiam jak to będzie przy drugim porodzie... Podobno jest lżej ale na to nie ma reguły. Moja mama mnie urodziła ekspresowo i bez problemu (tak jak ja Młodego), a przy moim młodszym bracie mało nie zeszła z tego świata i musiał mieć krew przetaczaną... Ale co ja będę gdybać, gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem ;-)
 
reklama
Witam Was po weekendzie
;-) ciężko będzie nadrobić te pare stron ;-) co to będzie jak na wakacje wyjade i będę miała 2 tygodnie zaległości :baffled:

Kurcze u nas nie fajnie....mało tego że od kilku już nocy doszła nam dodatkowa pobudka i rano ledwo żyję, to jeszcze Młody taka maruda....
...a wszstko (chyba) przez sobotnią wizyte u znajomych. Tam maluszek 3 tyg. starszy od Wiktorka i 3 letnia dziewczynka - wrzask i hałas - bo córusia źle znosi obecność brata, więc robi co może żeby zwrócić na siebie uwagę. Młody był w takim szoku że jak zasnął mi na rękach tak nie mogłam go odłożyć i całą wizytę spał mi na rękach ....i o zgrozo tak mu zostało, jak wróciliśmy do domu tak dziecko nie da się położyć w łóżeczku - jakaś tragedia - jak tylko sie nachylam nad łóżkiem już jest taki wrzask jakby go ze skóry obdzierali :-:)baffled: wczoraj wieczorem próby położenia go włóżeczku trwały godzinę, a na to wszystko przylazł sąsiad i zapytał czy nie uważamy ze nalezy pogotowie wezwać bo to dziecko juz pół dnia płacze - normalnie myślałam ze go ze schodów zrzucę :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kretyn przyłazi jak głośniej drzwiami trzaśniemy, ale to już jest przesada :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: tak się wkurzyłam móię Wam i dzisiaj dosłownie wyglądam tak: :crazy:
 
Do góry