reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

cZESC kOBITKi!!!


Pare dni mnie tu nie bylo a znow widze nowe osobki:tak:,wiec witam serdrecznie w naszym gronie;-).
Ja niestety mialam cos z kompem i nie umialam wejsc na nasza stronke:wściekła/y:ale juz wszystko dobrze i znow bede z Wami:tak:

U mnie jak narazie wszystko dobrze czuje sie swietnie tylko,ze mam problemy z kalem:zawstydzona/y:.Juz dzis jet 6 dzien jak sie mecze z tym:zawstydzona/y::-(ale tak pozatym jest dobrze;-)
Mam nadzieje,ze u Was tez:-)
Pozdrawiam i milego dnia zycze!!!!
 
reklama
WITAJCIE!!!!

Sabrina, jeżeli dobrze zrozumiałam, to chodzi Ci o to, że masz problemy z wypróżnianiem się?? Jeśli tak, to jest fajny syrop na tą dolegliwośc- LACTULOSUM, naprawde pomaga, jeszcze dobrze jest pić z samego rana 0k. 2 szklanek wody-na czczo...tylko nie wiem czy dobrze Cie zrozumiałam;-)???

A u mnie mdłości na maxa, nie mogę sobie miejsca znaleźć....ale dam radę:tak:
Papapa:-)
 
czesc Dziewczyny :-):-) ja ostatnio sie strasznie opuscilam i w pisaniu i w czytaniu. mialam komputer w naprawie, bo jest jakis wredny wirus. no i wrocil wczoraj, niestety nie do konca naprawiony :szok::szok::szok:
tak wiec klapa straszna. jak mam dostep do kompa i sieci to w ekspresowym tempie zalatwiam to co trzeba do pracy, no i popisuje prace mgr. podobno od ok 5 miesiaca sie robi sieczka z mozgu (tak mi powiedziala przyszla tesciowa) wiec sie spiesze :-):-):-)
jestem tez poddenerwowana bo "walcze" o to, zeby mnie zatrudnili na umowe, poki nie widac brzuszka, jest szansa. no a potem byloby latwiej :-):-) czy jak sie dostaje zasilek macierzynski to trzeba zrezygnowac z pracy calkowicie (nawet takiej dodatkowej, przez siec)????
 
czesc Dziewczyny :-):-) ja ostatnio sie strasznie opuscilam i w pisaniu i w czytaniu. mialam komputer w naprawie, bo jest jakis wredny wirus. no i wrocil wczoraj, niestety nie do konca naprawiony :szok::szok::szok:
tak wiec klapa straszna. jak mam dostep do kompa i sieci to w ekspresowym tempie zalatwiam to co trzeba do pracy, no i popisuje prace mgr. podobno od ok 5 miesiaca sie robi sieczka z mozgu (tak mi powiedziala przyszla tesciowa) wiec sie spiesze :-):-):-)
jestem tez poddenerwowana bo "walcze" o to, zeby mnie zatrudnili na umowe, poki nie widac brzuszka, jest szansa. no a potem byloby latwiej :-):-) czy jak sie dostaje zasilek macierzynski to trzeba zrezygnowac z pracy calkowicie (nawet takiej dodatkowej, przez siec)????

jesli chodzi o objawy to czuje sie dosc dobrze. tylko sikam MILION razy dziennie i TYSIAC w nocy. to jest po prostu wykanczajace. ale mdlosci juz nie mam, bolow tez nie. znowu mialam plamienia w czasie, gdy mialabym okres, ale lekarz powiedzial, ze tak moze byc i wszystko ok.
bylam niedawno na USG. poryczalam sie, bo Maluch caly czas podskakiwal, kopal nozkami i sie krecil. jest juz taki duzy!!!!!! teraz ogladamy sobie ten filmik jak tylko mozemy.

ok, zmykam, bo za 3 minuty komp sam sie wylaczy :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Witaj Soida!!!
Rzeczywiście dawno Cię nie bylo...:tak:

Piszesz pracę - to kiedy się bronisz?, pytam, bo ja bronię się w lipcu-prace na szczęście już napisałam :-)

Co do Twojego pytania, to niestety ekspertem nie jestem w tej dziedzinie ale wydaje mi, że praca dodatkowa nie koliduje z macierzyńskim, no ale jak pisałam pewna nie jestem. Nie denerwuj sie, jakoś się ułoży:tak:.
My z mężem też oglądamy często filmik z naszą dzidzią.
Pozdrawiam papa.
 
DotaZ tak dobrze zrozumialas:zawstydzona/y:ja mieszkam zagranica i niewiem czy cos takiego tutaj jest:-(.Juz prubowalam wszystkiego sok z kaputy,miod z woda,gruszki z cola( pomogly mi ale tylko raz a teraz to tez na mnie nie dziala):-( zostaly mi jeszcze sliwki jak to nie pomoze to juz niewiem:-(.To KOSZMARNE:-(
 
Czesc dziewczyny ;-)

Ja tez mam zostac mama w grudniu - dokladnie termin mam na 1 grudnia ale wiadomo ze to wszystko moze sie troche przesunac. Jest moze wsrod was ktos z woj kuj-pom?

Pozdrawiam
 
reklama
hej dziewczynku

soida kiedy dostajesz zasilek macierzynski musisz zrezygnowac z pracy w firmie w ktorej masz umowe o prace oczywiscie na okres macierzynskiego a pozniej to juz twoj wybor, albo urlop wychowawczy albo powrot do pracy.
oczywiscie zawsze tatus dzidziusia moze skorzystac z macierzynskiego;-) no ale prawde mowiac nie uwazam ze to jest dobry pomysl.....

jesli chodzi o prace dodatkowa to uzaleznione jest to od tego na jakiej podstawie wykonujesz ta prace, czy jest odprowadzany zus czy masz umowe itp. ale o szczegoly musialabys pytac w zusie.


a ja wlasnie wrocilam od dentysty...
wiecie ze w ciazy i po ciazy zęby są bardziej narazone na pruchnice.... i powiem wam ze 4 miesiace temu mialam wszystkie zeby wyleczone..tymczasem dzis dowiedzialam sie ze mam dwa ubytki:szok:

jestem przewrazliwiona na tym punkcie bo jak bylam z Damianem w ciazy w 7 miesiacu zaczął bolec mnie zab. na wizycie u dentysty wlozono mi jakies lekarstwo...w domu spuchla mi twarz a ząb bolał niemilosiernie. zadzwonilam do pani stomatolog i powiedziala zebym wydłubała to jak najszybciej i jutro do niej przyjechala...

tak zrobilam ale historia powtarzała sie 4 razy pomimo zmian lekarstwa... w koncu pewnej niedzieli kiedy juz po prostu nie moglam wytrzymac a łzy lały sie ciurkiem, wzielam ksiazke telefoniczna i zaczełam szukac gabinetu ktory znajduje sie w prywatnym domu bo przeciez w niedziele raczej nikt nie pracuje a w szpitalu na oddziale szczekowo twarzowym powiedzieli mi ze musze miec zdjecie...skierowanie.... ze skoro ktos to zaczal to oni nie lubia po kims konczyc itp....tak wiec znalazlam pania ktora powiedziala ze mam przyjechac a ja bylam gotowa wyrwac to co wyjelo mi tydzien zycia....

tak wiec udalismy sie z moim mezem...pani miala nawet zmieczulenie dla kobiet w ciazy byla troche przerazona bo mialam juz spory brzuch i bala sie zebym jej przypadkiem nie zaczela rodzic....

pech chciał ze jak zaczela wyrywac zab sie calkowicie pokruszyl i korzen zostal w srodku...pamietam, tylko jakies mlotki i dziwne narzedzia ktorymi stukała mi w korzenie by sie polamały i szczypce ktorymi je wyciagala..
pamietam tez mine mojego meza jak zobaczyl mnie i pania doktor po wszystkim..obie bylysmy cale we krwi...
ale przezylam, wyrwalam i mialam spokoj..

ale wspominam to strasznie dlatego teraz dmucham na zimno i wy tez dziewczynki sprawdzcie swoje zabki bo nikomu nie zycze takich przebojow jak mnie spotkaly...
 
Do góry