reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Czesc Dziewczyny :-)
U mnie po staremu :zawstydzona/y: juz zrezygnowalam troszke i zaczynam sie przygotowywac na szpital 26 grudnia i na porod wywolywany. Musze jutro porozmawiac z polozna jak to bedzie wygladalo i czy Karol bedzie mogl byc ze mna od poczatku.
Boje sie troche tego wywolywanego porodu ale coz zrobic :dry: dla mojego Maluszka sie pomecze :tak:

Krzysztofie pozdrow serdecznie Dotke i malego Krzysia :-) Zdjecia sa przeurocze :tak: a maluski napewno nie bedzie mial za zle tego rozu;-):-D

A jak Wy Dziewczyny sie czujecie?
 
reklama
Cześć.
Ja jak zwykle melduję się z brzuchem. I jak jeszcze do niedawna miałma naprawdę miałam obiawy takie że byłam prawie pewna że urodzę w każdej chwili, tak teraz wszystkie ucichły i maleństwo chybo urodzi sie po terminie.
Dziś się wkurzyłam i stwierdziłam że mamgdzieś ból moich rąk i upiekę pierniczki i makowca na Święta. Będę wyła z bólu to robiąc ale w domu musi pachnieć Świętami. a skoro maleństwa jeszcze nie będzie to jakoś muszę sobie ten czas umilić.
 
belka nie masz się czego bać ja miałam kroplówkę i nie narzekam że mi ją dali poród trwał krócej a ból niczym się nie różnił od poprzedniego ja nie odczułam różnicy.
Jeden z plusów to że poród w twoim przypadku może trwać krócej i to będzie lepiej bo nie będziesz się męczyć bóg wie ile godzin:tak::tak:
Pamiętam że gdzieś od pół godzin od podania miałam już skurcze co 3 min a po1 godzinie już miałam rozwarcie na 9 cm i skurcze parte a 10 min później już urodziłam synka wiec czego tu się bać;-);-) Wiem że jeśli czegoś nie znamy nie doświadczamy to się bardzo boimy ale mam nadzieje że cię uspokoiłam troszkę:tak:

Weroniczka bym ci ulżyła w tym bólu troszkę nie umiem sobie nawet wyobrazić jak to i musi boleć mam nadzieje że po urodzeniu dzidzi to minie;-);-)
 
I ja kolejna brzuchatka na posterunku:dry:
Dzis w nocy pobolewal mnie brzuch a rano jak zwykle wszystko przeszlo BUUU. Boje sie ,ze na swieta wyladuje jednak w szpitalu.najbardzije mnie wkurza to ,ze oczywiscie mama zagonila mnie do roboty i pewnie jak juz wszystko przygotuje to pojade rodzic:no: normalnie czuje ,ze urodze w wigilie:wściekła/y:
W domu juz mi sie kompletnie nic nie chce.tak jak wszystko posprzatalam wczesniej tak teraz mam wrazenie ,ze znowu jest syf a mi sie tego ruszyc nie chce:sorry2:
 
:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: JESSSUU zapomnialam synkiem Dotki sie zachwycic ,tzn wyrazic swoj zachwyt.Sliczny ten wasz pulpecik a roz napewno wam wybaczy;-):tak:
 
Dota prześliczny ten Wasz Skarbek:tak:

Aneczka Ty biedulko nazekasz że Ci każą wszystko robić a ja że nie chcą mnie włączyć w przygotowania Świąteczna. Kazali mi się skupić na sobnie i dzidzi a nie na przygotowywaniu Wigilii. I tak wywalczyłam pazurami prawie że zrobię zupę grzybową.:tak::tak::tak: No i w Twojej sytuacji źle i w mojej nie dobrze. Kurcze powinno być po środku. Troszkę zrobić żeby się poczuło że jest sie potrzebnym ale tak żeby nie przemęczyć.
 
Hej Dziewczynki i Krzysztofie ;-)

Ja też sie melduje, właśnie od lekarki wróciłam. Zbadała mnie i ogólnie Darusia jest już niziutko ale akcji nadal zero. Szyjka bez zmian czyli wogóle sie jeszcze nie przygotowuje:baffled: Serducho bije bardzo bardzo ładnie także wszystko jest super u maluszka. Lekarka powiedziała że raczej nie urodze w terminie i mam duże szanse na święta w domku:-). 22 mam KTG i wtedy w szpitalu też mnie napewno jeszcze nie zatrzymają bo tak do 10dni pozwalają jeszcze być w domu, także albo mi wywołają w okolicach Sylwestra albo może dopiero po nowym roku, takze belka nie łam sie mnie tez chyba czeka wywoływanie bo nato wszystko wskazuje;-)

Krzysztofie, dotko śliczny ten wasz maluszek:tak:a różowy kubraczek napewno wam wybaczy.

Aneczka, Weroniczka, Anetko buziaki dla was..


Mam wieści od soidki i Ewci

sms od soidki
" My wciąż w szpitalu, bo młody ma żółtaczke, ale wkładam go pod lampe, przewijam & karmie z kroplówką w główce. Płacze 5 razy dziennie - czyli hartuje do roli matki :)"

sms od Ewci
"Ja pewnie wyjde w piątek. Gdyby nie cc juz dziś z Adasiem byśmy bykli w domu. U małego wszystko dobrze, czaruje sobą wszystkich. Ma długie, czarne kudełki i bosko sie usmiecha. Oboje z Piotrem straciliśmy dla niego głowe. U mnie gorzej bo nadal schodzą leki po 2 porodach... Ale fakt nie zaprzeczalny, gdyby nie Maleńki było by o wiele gorzej. Pozdrawiam Was Wszystkie gorąco"

Zaraz wklejem fotki Adaśka Ewci na odpowiednim wątku. Jest naprawde przesłodziutki i czarujący:-)
 
Kurde dziewczyny wypiłam przed chwilką koktajl borówkowy i tak mnie zemdliło że szok. Miałam iść do sklepu bo mam dziś na to siły, poubierałam Stasia i teraz nie rusze sie z domu bo przecież zaraz wyląduję w kibelku. Masakra:wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Ataata super ze u Dziewczyn wszystko wporzadku :tak: pozdrow je serdecznie od Nas :-)

Anetko dziekuje Ci za pocieszenie i dobre slowo :-) mam nadzieje ze bedzie dobrze :tak:
Weroniczko musisz uwazac :zawstydzona/y: ja wczoraj wymiotowalam bo nie zjadlam sniadanka :sorry2:ale potem sie poprawilam :tak:

Aneczko moze masz racje :dry: po wszelkich przygotowaniach swiatecznych trafisz na porodowke ;-)

Mnie ostatnio pocieszala znajoma ze jak urodze w wieczor wigilijny to zdjecie mojego Dzidziusia bedzie w gazecie :-) ale ja jednak wole swieta spedzic w domu :tak: szkoda tylko ze pewnie z Dzidzia w brzusiu :zawstydzona/y:

 
Do góry