Wtjajcie Dziewczyny! Nadal nie mam czasu, zeby nadrobic zaleglosci na bb, zdazylam tylko zauwazyc, ze Dota, Ewcia i Asmodis juz rozdwojone, wiec przeogromnie im gratuluje i trzymam kciuki za Viki, zeby maluszek nie klazal na siebie za dlugo czekac.
I za Was nierozpakowane grudioweczki tez mocno zaciskam kciukasy! Niech Wasze Skarby trafia do Was jak najsybciej; wiem jak to czekanie strasznie dobija, a jeszcze przedswiateczna goraczka do tego...Ale zobaczycie, ze teraz to juz szybko zleci
I mam nadzieje, ze niedlugo wszystkie znow regularnie zaczniemy zagladac na nasz watek i chwalic sie naszymi bobasami i pomagac sobie rada w codziennej nad nimi opiece
Ja wlasnie teraz skorzystalam, ze malutka sobie spi, ale ogolnie walczymy z karmieniem, bo mi kruszynka ciagle jeszcze traci na wadze i o dziwo pokarmu mam duzo, bo nawet sobie recznie odciagalam, to tryskalao jak z fontanny, tylko moj leniuszek nie chce sie wysilac do ssania, a jak juz powisi na cycu, to spi bez opamietania i w kosekwencji je za rzadko (wiec walcze ze soba i proboje ja budzic na czestsze karmienia, ale w wypadku Kayki to wielka sztuka, zeby ja za snu wybudzic; pewnie ma to po tatusiu)
Trzymajcie sie cieplo Kochane! I w razie gdybym juz nie miala jak zagladnac, to zycze Wam wspaialych,cieplych Swiat!!!
I za Was nierozpakowane grudioweczki tez mocno zaciskam kciukasy! Niech Wasze Skarby trafia do Was jak najsybciej; wiem jak to czekanie strasznie dobija, a jeszcze przedswiateczna goraczka do tego...Ale zobaczycie, ze teraz to juz szybko zleci
I mam nadzieje, ze niedlugo wszystkie znow regularnie zaczniemy zagladac na nasz watek i chwalic sie naszymi bobasami i pomagac sobie rada w codziennej nad nimi opiece
Ja wlasnie teraz skorzystalam, ze malutka sobie spi, ale ogolnie walczymy z karmieniem, bo mi kruszynka ciagle jeszcze traci na wadze i o dziwo pokarmu mam duzo, bo nawet sobie recznie odciagalam, to tryskalao jak z fontanny, tylko moj leniuszek nie chce sie wysilac do ssania, a jak juz powisi na cycu, to spi bez opamietania i w kosekwencji je za rzadko (wiec walcze ze soba i proboje ja budzic na czestsze karmienia, ale w wypadku Kayki to wielka sztuka, zeby ja za snu wybudzic; pewnie ma to po tatusiu)
Trzymajcie sie cieplo Kochane! I w razie gdybym juz nie miala jak zagladnac, to zycze Wam wspaialych,cieplych Swiat!!!