Stefanka, ja tak dla wiekszej mobilizacji a nie zeby ranic Twe uczucia;-) A zreszta teraz na moje slowa trzeba brac poprawke, bo majacze z goraczki

Kurde stara mnie zarazila i teraz ja sie gorzej czuje niz ona, a tak mi daje popalic, ze Boze zmiluj sie nade mna

A wyniki na te bakterie wyszly w 2 laboratoriach negatywnie wiec mamy nie podawac antybiotyku, przynajmniej narazie, no i tak musimy liczyc ze samo przejdzie

Oby, bo moja cierpliwosc naprawde juz zenitu siega... chalupe mam zapuszczona, nie mam sily gotowac, zreszta ani ja ani Kaya prawie nie jemy i R musi sie tak z nami jeszcze uzerac po 10h pracy.... I tym optymistycznym akcentem koncze narzekanie

Zapodalam sobie herbatke z sokiem malinowym i duza iloscia cytryny i wlasnie mnie poty oblewaja i mam nadzieje ze nie na darmo, bo sie czuje jak jakis wypluty niedomytek
A tak na marginesie, to z takimi chorobskami w ciazy chodzi sie do ogolnego, czy ginesa jakby co? Bo ostatnio jak z tymi dusznosciami poszlam do kliniki, to sie facio(lekarz) zdziwil, ze do ginki swojej nie poszlam i juz sama zdurnialam co tu robic??? Mamy tez coprawda swoja lekarke rodzinna, ale to i tak nie rozwiazuje mojego dylematu, a zreszta ona nie codziennie przyjmuje.. a nie czuje sie na silach, zeby latac od lekarza, do lekarza.....
A te imiona dla dzieci, to wiadomo ze indywidualna sprawa... A ja juz sie przyzwyczailam do takich dziwacznych, bo u mlodej w przedszkolu to pelna gama (oumy, maissa, blessing, adina i wieeele moznaby jeszcze wymieniac( nawet jest angie jolie

), wiec nawet jak nazwe dziecko sunday, to nikt sie nie zdziwi - a jak ladnie brzmi:-) i z psem sie nie skojarzy hehe