reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Jutrzenko myślę, że jak wyniki ok to nie masz powodu do zmartwień. Ale zrobić usg nigdy nie zaszkodzi :tak: Oliś na szczęście z tarczycą nie ma problemów, przynajmniej to nam odpada, bo sporo zespołowców ma problemy z tarczycą.
Kasiu gratki dla Natalki :-)
Elcia pewnie, że lepiej dla Oliwki jak będzie wśród dzieci. Ona na tym tylko skorzysta, a Ty sobie odpoczniesz ;-)
Asiu a Ty niedługo już połówkowe będziesz miała, fajnie Ci :-) Polecam Ci fajnego gina, Robert Kulik się nazywa, kiedyś nasza Ewa mi go poleciła, przy okazji możesz zrobić sobie usg 4D, wszystko za jakieś 200zł (bynajmniej tak było w październiku 2009).
Tu namiary na przychodnię:
Przychodnia Ginekologiczna Zdrova - Warszawa, Floriańska 6/lok.U4 - Zumi.pl Lokalizator internetowy
 
reklama
jutrzenko - ja mam taki sam problem z tarczycą. i powiem ci szczerze ze juz dwa razy robilam badania krwi co 6 miesiecy i jedne i drugie wyszly ok. lekarz rodzinny nie widzi wskazan do usg , ale kiedys zgadalam sie z moją bratowa i ona bardzo dawno temu miala operacje,ma wycieta tarczyce i ona miala dokladnie tak samo ze wyniki z krwi wychodzily w normach a czula np duszenie, nie mogla nosic golfów, wypadaly jej wlosy i takie tam rozne, ktos jej powiedzial zeby poszla do endokrynologa i w zasadzie od razu dostala skierowanie doszpitala. podobnie bylo z moją mama....

wyniki z krwi w normach, jedne lekko podwyzszone a po usg lekarz stwierdzil ze musi chorowac co najmniej od 20 lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
teraz jest jakies 9 lat po operacji , nie usuneli jej w calosci i teraz cos znow ja zaczyna dusic wiec jest na lekach...

ja szczerze jeszcze nie dotarlam do endokrynologa , nie chce straszyc ciebie ale moze dla wlasnego spokoju idz na to usg.


kasiamaj - gratki dla łobuziary!!!

asia - ty to jestes aparatka...dwoch lekarzy hehe, no ale rozumiem cie bo ja tez troche panikara jestem a takto zawsze chyba troche spokojniej:tak:

weronika -super ze zajecia w przedszkolu udane, no i gratki dla zdolnego stasia

a u nas nic nowego..poza tym ze w srode wrocil V i jest w domu totalne szalenstwo ktorego jakos nie moge ogarnac...dzieciaki sie przekrzykują, kazdy chce cos powiedziec hehe jeszcze pare dni i jakos wszystko wroci do normy..

w sobote jade z damianem na zawody, poza tym musze znalezc dla siebie jakies zajecie bo powoli wariuje w domu i naszla mnie mysl powrotu na studia hehehe
 
Hej, hej.

U nas dziś cieplutko więc chłopcy poszli do przedszkola w kurtkach przejściówkach :)
A ja dziś wieczorem jadę do Ropy na weekend. Mam nadzieje że pogoda będzie nam sprzyjała i Staś będzie mógł jeszcze choć raz pojeździć na nartach :)
 
Hello z rana!
Ziewam jak diabli, bo moje dziecko postanowilo wstac o 6, a jeszcze nocne sikanie mnie wykancza, ale poza tym ok, tylko straszne lodowisko za oknem, nie wiem jak ja dojde do przedszkola bez wywrotki:baffled:

Asia, no to moja dziewczynka tez jakos nie kumata jesli o rodzenstwo chodzi, chyba nie ma na tyle wyobrazni, ale moze to dobrze ze narazie do tego wagi nie przywiazuje jeszcze;-)
Jutrzenka, przepraszam, ja sie nie odzywalam, bo po prostu nie mam zielonego pojecia na temat chorob tarczycy:baffled:
Weroniczka, w takim razie milego wypoczynku, fajnie ze macie taka mozliwosc:tak:
Kasiamaj, to Ty sobie dluuugo posiedzialas z dwoma czortami w domu;-) A tak na marginesie to potrafia sie ladnie razem bawic czy raczej wojna?
Viki, no to zamieszanie u Was ale przyjemne chociaz i co sie dziwic, pewnie sie chlopcy nie moga tatusiem nacieszyc:tak:
I ciekawy pomysl z tymi studiami, a jakis konkretny kierunek masz juz na mysli?
Kacha, to dobra wiadomosc, ze Olisiowi chociaz problemy z tarczyca odpadly, jeden kamien z serca:tak: A jak tam u Ciebie, mdlosci jujz przeszly?
 
Ooo nie bylo nikogo od rana;-) Tak sobie tylko zagladnelam.... Oczywiscie po drodze do przedszkola stluklam sobie kolano, bo sie z mloda posliznelysmy i mam siniolca, a Kaya buzia w dosc twardym sniegu wyladowala, az mi sie rozplakala bidulka.... Kurrrrr...ka jak ja nienawidze zimy:wściekła/y: A tak szlysmy ostroznie, tylko ze cala droga oblodzona jak diabli! I normalnie to tutaj bardzo dbaja o odsniezanie ulic i chodnikow, ale jak deszcz napadal, to pod nim ze sniegu sie lod zrobil i trudno sie topi, wiec niedosc ze ogromne kaluze to jeszcze lod pod spodem:baffled: Najgorszy u nas to jest ten okres przejsciowy miedzy zima a wiosna.... eeeech nie smece dalel, musze lekko chalupe ogarnac i chyba sie zdrzemne, bo cos mnie dzis znow troche muli i czuje sie zmeczona....
Mimo wszystko udanego weekendu wszystkim zycze!:tak:
 
hej!

Kacha, no może niedługo połówkowe - za jakieś 4 tyg. Bo moja ciąża jest o tydzień młodsza niż pokazuje suwak. A za lekarza dziękuję. Mam już dobrego od usg:tak:
Viki, no chodzę do dwóch: do jednego tylko po skierowania na badania, bo mam za free, a do drugiego, żeby poczuć się komfortowo, hehehe
Weroniczka jak by wizyty wyglądały na NFZ to ja nawet nie myślę. Nie chodzę. Tam gdzie byłam wczoraj to prywatna klinika i wizyta u tego lekarza tak wygląda, niestety. Taśmowo przyjmuje pacjentki i wszystkie, które do niego przyjdą. Nawet te niezapisane.
Jutrzenka, nie wiem, co ci poradzić apropos tarczycy. Nie znam się na tym. Ale może warto zrobić usg.
Pryzy, współczuję. Oglądałam kiedyś taki program jak w Kanadzie padał marznący deszcz i wszystko było oblodzone na prawie 10cm. Miasto zamarło - bo prądu niet. Masakra.

Spadam, chyba umyję podłogę, bo syfiasta się zrobiła.
 
Ostatnia edycja:
Viki, ambitne plany :-) Życzę Ci ich realizacji :-) Też mam taki plan jak dzieciaki odchowam ;-) To mówisz, że teraz przed Tobą stosunkowo udane nocki? ;-):-p
Izula mdłości nie przeszły, niestety :no: Może do września w końcu odpuszczą ;-) Uważajcie na siebie Kobitki :tak: I mówi to ta, która na prostej drodze potrafi się wywalić, albo zaliczyć dzwona ze znakiem drogowym ;-):-p
Asiu, nawet jak młodsza to zawsze bliżej połówkowego jesteś jak ja ;-) No ciekawe jak tam Twoja Córcia sobie rośnie (chociaż kurcze wśród znajomych jakiś wysyp chłopców jest, więc ręki za Córcię u Ciebie uciąć sobie nie dam ;-) ) :-) I tak jakoś w miarę szybko mi te tygodnie lecą :tak:
 
Kacha, u mnie córci nie będzie. Jestem nastawiona na chłopaka, bo tak przepowiedział mi lekarz w 11t.c. na usg. No, ale zobaczymy na potwierdzeniu.
 
Ja sobie też chłopaka przepowiadam :-) Wiesz, córcia zawsze może być następna ;-):-p:-D Mi nic nie byli w stanie powiedzieć, bo trafił mi się maluch z ADHD :-D Ale za to dodatkowo wyznaczyli mi wizytę 30 marca (tak to bym miała dopiero połówkowe) i może wtedy uda się cokolwiek zobaczyć :-)
 
reklama
Asia, zime lodowa to znam z opowiesci R i tesciowej:tak: Ponoc wygladalo to pieknie, ale wiadomo ze niewesolo bylo... Ale rodzinka byla i tak w dobrej sytuacji, bo kominek mieli, wiec tez i nalot znajomych, ale przynajmniej nie marzli;-) Nie wyobrazam sobie teraz czegos takiego zwlaszcza majac male dzieci, a od czasu do czasu strasza nas mozliwoscia opadow marznacego deszczu, ale wtedy to chyba byla zima stulecia:tak:.....
Kacha, no to masakra jak Ty sobie dajesz rade z dziecmi jak Cie ciagle nudnosci mecza?
I usmialam sie z tego dzwona:-D Ja tak tez raz mialam jeszcze w dziecinstwie jak nas tata z przedszkola zabral walnelam wlasnie w znak drogowy, a po niedlugim czasie odkrylismy ze ten znak jest zdrowo przechylony; pewnie jakies auto stluczke mialo, ale przez dluuuugi czas sie ze mnie nabijali, ze mam twardy leb i znaki drogowe wyginam:-D

A ja o tym jakos nie mysle jaka plec bedzie miec maluch... mam nadzieje ze zdrowe bedzie, bo juz matka chora wystarczy.... Ale jak tak sie zastanawiam, to nie wyobrazam sobie miec synka jak narazie:/ To znaczy nie mowie ze bym nie chciala, ale mnie to ciut przeraza, bo to jakby znow zostac matka pierwszy raz, a nie wiem czy dam rade hehe....
 
Ostatnia edycja:
Do góry