Hej!
Jak tam? Zima zawitała znów, ble i dopadły mnie znów mdłości i ból żołądka, blee, a już myślałam, że to się skończyło.
Kasiamaj, ja ubieram nie za grubo do chodzenia w przedszkolu, bo jest bardzo ciepło. Albo dresik, albo rajtki i bawełniana bluzka z długim. Czasem pod spód zakładam z krótkim, aby panie mogły mu zdjąć jak bardzo się spoci, bo jak wspomniałam w przedszkolu jest ciepło, a jak się chłopaki wygłupiają to makabra.
U nas już po balu (Filip był batmanem, hehe), a wczoraj odbyło się przedstawienie na dzień babci i dziadka. Filip kocha przedszkole i jak w weekend nie idzie to popada w "czarną rozpacz". W wakacje chyba zwariuje bez kumpli z przedszkola, hehehe...
Viki, to Paweł kinomanem nie jest
Aga, zdrówka dla chłopaków
Paula, ja też miałam głupi sen, a raczej makabryczny. Odzwierciedlenie moich paranoidalnych myśli, wrrrr...No i życzę zdrówka dla Julki. Jako wzmocnienie odpowrności polecam echinaceę w kroplach i dawki uderzeniowe przez 10dni. Nawet działa.
Sylwia, może ci się niedługo zachce pisać. Oby ci się chciało tak jak ci się nie chce.
Jak tam? Zima zawitała znów, ble i dopadły mnie znów mdłości i ból żołądka, blee, a już myślałam, że to się skończyło.
Kasiamaj, ja ubieram nie za grubo do chodzenia w przedszkolu, bo jest bardzo ciepło. Albo dresik, albo rajtki i bawełniana bluzka z długim. Czasem pod spód zakładam z krótkim, aby panie mogły mu zdjąć jak bardzo się spoci, bo jak wspomniałam w przedszkolu jest ciepło, a jak się chłopaki wygłupiają to makabra.
U nas już po balu (Filip był batmanem, hehe), a wczoraj odbyło się przedstawienie na dzień babci i dziadka. Filip kocha przedszkole i jak w weekend nie idzie to popada w "czarną rozpacz". W wakacje chyba zwariuje bez kumpli z przedszkola, hehehe...
Viki, to Paweł kinomanem nie jest
Aga, zdrówka dla chłopaków
Paula, ja też miałam głupi sen, a raczej makabryczny. Odzwierciedlenie moich paranoidalnych myśli, wrrrr...No i życzę zdrówka dla Julki. Jako wzmocnienie odpowrności polecam echinaceę w kroplach i dawki uderzeniowe przez 10dni. Nawet działa.
Sylwia, może ci się niedługo zachce pisać. Oby ci się chciało tak jak ci się nie chce.