kacha_wawa Opowiem ci moja historie jak się dowiedziałam ze jestem w ciąży
A wiec w Lutym wylądowałam w szpitalu w ciężkim stanie bo sie okazało że nerka przestała mi pracować co było spowodowane tym że rodziłam kamień nerkowy juz 9 dzień ból był wtedy gorszy niż urodzenie naraz 3 dzieci ale dzieki bogu wyszłam z tego bez szwanku i urodziłam ten cholerny kamien ale mnie czekał zabiek 11.04 rozbjania drugiego kamienia.
Zabieg się udał rozbili mi tego kamulca ale że ten zabieg jest bolesny i wprawia w drgania wszystkie narządy w jamie brzusznej mogłam mieć po tym kłopoty z okresem kiedy nie dostałam okresu juz 2 tydzień a bole podbrzusza były bardzo silne postanowiłam iść do lekarza ginekologa aby zobaczył co się dzieje.
I co on mi powiedział po usg że mam torbiel na jajniku i to dużego bo 2 cm dał mi proszki na wywołanie okresu których nawet nie wykupiłam bo coś mi mówiło nie rob tego.
Za jakiś czas miałam kontrole usg jamy brzusznej i pani doktor która mi robiła usg powiedziała ze ma krwiaka w pęcherzu jakieś 1.5 cm znowu szok ponieważ byłam po usunięciu cewnika z nerki i lekarz mnie uderzył w środku pęcherza to mógł spowodować krwiaka ale te usg było dziwne bo jak mi pokazywała tego krwiaka to się przestraszyłam ze w ciązy jestem ale jak lekarz mówi że to krwiak to ma racje tak wtedy myślałam.
Potem dostałam okresu małego ale dostałam wiec mowie pewnie wróciłam do normy niestety później dostałam skierowanie na rentgena jamy brzusznej i poszłam.
Po jakimś czasie leżąc na brzuch poczułam gulkę powietrza na dole pokazałam to miejsce mężowi i drugiego dnia pojechałam do ginekologa.
I co się okazało po usg że jestem w ciąży i to w 15 tygodniu mówił mi że mam jakiś bardzo silny organizm bo duża część kobiet by już poroniła sam on był w szoku a co ja dopiero
Ale jeden z plusów ze nie mam żadnej torbieli a nawet krwiaka w pęcherzu bo to była ciąża.
Wiec i ja też mam stres czy moje dziecko będzie zdrowe jak sie urodzi bo dużo przeszłam tych badanie nie wiedząc ze jestem w ciąży ale jak na razie mi mówią że wszystko jest OK według badań USG
Ale za to mąż był w szoku jak mu powiedziałam że za pół roku będzie znowu tatusiem to on stwierdziła że ta ciąż to jakieś szczęście w nie szczęściu :-)