hejka
ale weekend w biegu mi zlecial.
Ale sporo sie dzialo, wizyta w piatek u mojej sis, goscie u nas wczoraj (R kolega z pracy z rodzinka, ich corka bedzie z kuba w grupie), kupowanie wyprawki, wizyta u babci jednej i drugiej.
Poza tym od wczoraj nie mamy monia
. Wczoraj tlumaczylam kubie ze jak odda pani w sklepie to sobie cos kupi. Niby sie zgadzal, wszystko wiedzial, mowi ze sobie kupil auto takie wieksze (wybral model skody w skali bo od jakiegos czasu bardzo chcial). I niby bylo ok a jak przyszlo do drzemki to po 30 min placzu ze chce monia zrezygnowal ze spania
. Wieczorem zasnal z R na lozku naszy,m wiec o monia nie pytal bo na naszym lozku nigdy go nie dostaje.
Rano niby tez nie pytal ale w dzien dzis nie chcial isc spac, i teraz tez jeszcze sie bawi i nie chce isc na gore, chyba dlatego ze nie ma monia bo normalnie o tej godzinie juz lezy. No nic zobaczymy.
chcialam to zrobic przed przedszkolem bo jakby tam spal
Viki wpsólczuje tych stresow z powodu Pabla, sciskam mocno kciuki zeby bylo ok
, i napewno bedzie !!!!
Kasia, Paula wszystkiego naj naj z okazji rocznicy slubu
powiem Wam ze mam stresa przedszkolnego, najgorsze ze ja bede kube wozic
i pewnie plakac razem z nim
sorry ze tylko tyle ale nie mam sily, jakos padnieta jestem. W pracy w tym tygodniu bede miala taki sajgon ze az mam dreszcze na sama mysl
.
ide sie pogapic na wybory miss, w sumie to same brzydkie przeszly, wiec nie wiem kogo wybiora
pozdrawiam i do uslyszenia jutro