Hej, hej! Tez sie witam niedzielnie i milego dnia zycze!
Dotka, no to milych wycieczek!:-)
Basia, mam nadzieje ze ta pogoda Wam jednak dopisze, bo my mielismy dzisiaj na festiwal balonow jechac, ale startuja wieczorem, a od poludnia ma padac, wiec nic z tego.... Najwyzej za rok pojdziemy, bo przyszly weekend juz mamy zajety
A co to za filipinczyk z zespolem??? Spiewaja? Tancza?:-) Bo ja to nie ogladam polskich programow, bo nie mam takiej mozliwosci
W kazdym razie bawcie sie dobrze jakby co
Aga, widzisz moze to jakies zrzadzenie losu z tym smokiem? Bo jak juz nowy kupisz, to ile bedzie trzeba czekac, az sie zuzyje?;-) Na pewno to stres z tym zwiazany, ale pewnie za kilka miesiecy czy pol roku wcale nie bedzie latwiej, a moze mimo wszystko lepiej to znieszesz "nerwowo" teraz poki masz tylko Lukiego, a nie dwoch urwisow;-)
Powodzenia w kazdym razie!
Aaaa i zeby z malowankiem Wam lekko poszlo!:-)
A my wczoraj bylismy w centrum Montrealu na wyspie Sw Heleny. Co roku organizuja tam Swieto Dzieci z mnostwem darmowych atrakcji i nawet dojazd komunikacja miejska bezplatny(no to wzielismy Kaye na metro i byla zachwycona pociagiem:-)).
Ale super impreza byla! Nie bylismy w stanie wszystkiego zobaczyc przez 5 godzin, ktore tam spedzilismy
I zeby bylo smiesznie mielismy duzo chodzenia, a bylismy bez wozka i Kaya chodzila tyle co my i jeszcze do dzisiaj z R mamy obolale piety, a kaya wstala raniusko wypoczeta i zadowolona (a nie spala w dzien i zasnela ok 9) Jakiegos cyborga mamy, a nie dziecko
Kilka fotek wrzucam z wczoraj