reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Wczoraj pani " doktor" weszła do pokoju mojej sisotry i z uśmiechem na twarzy oznajmiła że tak jak przypuszczała beta spadła:( Jeszcze dziś mają powtózyć badanie ale szans raczej nie ma:( Jak sobie pomyślę o takiej pseudo doktor która rodzicom z uśmiechem oznajmia że dziecko ich nie żyje to normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej!

Weroniczka, współczuję siostrze :(. A na lekarza z prawdziwego zdarzenia w obecnych czasach ciężko trafić.
Kacha, faktycznie straszna tragedia. Nie znam szczegółów, ale i tak dla mnie ciężko to sobie wyobrazić :(

A ja jestem u mamy. Filip wariuje. Wczoraj miałam jazdę z przygodami. Tyle objazdów porobili, że gdybym nie kupiła nawigacji to chyba musiałabym wracać z powrotem do wawy.
 
Weroniczko bardzo współczuję siostrze :-(
Asiu ważne, że dojechaliście cali i zdrowi i wszystko jest git :tak:
Aga mnie też jakaś deprecha dopada. A Ty się trzymaj Kochana i się depresji nie dawaj:tak: Mnie dobiła ta wiadomość o Pati, jakoś nie potrafię dojść po tym do porządku dziennego. Nie znałam jej, ale cały czas myślę o niej, jej córeczce, a przede wszystkim o jej synkach. To życie jest takie nieprzewidywalne :no: Dziś jesteś, śmiejesz się, cieszysz, płaczesz, a za chwilę może Cię nie być. K...wa siedzę i ryczę...
 
Dziewczyny ja tylko tak na szybko. Już po pogrzebie - to było straszne, a najgorsze i łzy leciały ciurkiem jak jego brat - który jest księdzem - wygłosił kazanie, a córeczka 6 lat zaczęła płakać jak trumnę wkładali do grobu. Ból rozpacz nie doopisania.

przeczytałam Was pobieżnie bo nie mam do tego głowy - Asiu jeśli chodzi o flavon to jest to preparat przeznaczony dla człowieka w każdym wieku który ma jakiekolwiek problemy zdrowotne. Ponieważ działa on na każdą chorą komórkę w organizmie.
Cioci mojego D wyleczył wzrok - okulary nosiła już 5 djopri (czy jak się to tam pisze) po pół roku stosowania chodzi bez okularów. wujek z kolei miał przekroczony 6 krotnie poziom cholesterolu po paru miesiącach jest w normie. Druga ciocia miała straszne problemy z ciśnieniem - gdy odpoczywała - wystarczyło że usiadła na moment i ciśnienie spadało jej drastycznie do 60/30 po 4 mies nie wie co to są problemy z ciśnieniem....
Można by tak było jeszcze długo i długo...

Ps: w końcu jakaś dobra nowina - moja przyjaciółka która od 8 lat starała się o dziecko i lekarze posyłali ją od jednego do drugiego byli w ośrodku adopcyjnym zapisać się. Max do 2 lat zostaną rodzicami. Cieszę się że w końcu podjęli słuszną decyzję.

miłego dnia
 
jakoś smutno się zrobiło...

ale jestem za przeproszeniem głupia c..... Wczoraj byłam z Łukaszem na placu zabaw ale on nie chiał wracać do domu tylko ryczał więc go wzięłam na ręce i zaniosłam do samochodu, a teraz mnie brzuch boli z prawej strony. Siedzę i klnę sama siebie:angry:
Mam nadzieję ze mi przejdzie:sorry2:

a M. poszedł na ryby (nigdy tego nie robił:szok::szok:) chyba chłop mi się starzeje:sorry2:
 
i ja sie witam
dziś byliśmy u dziadków
-ja u fryzjera i pozałatwiać sprawy papierkowe.
maluchy (Natalka) głównie dobrze zniosła podróż -na początku jak wsadzaliśmy ja do fotelika to trochę protestowała ale jak już samochód się rozbujał :-) -to zasnęła :tak:i do samego końca podróży spała jak suseł.

u moich w mieście "dni miasta" dziś jakiś discopolo jutro sasha struni..czy jak ona tam się pisze...kasa chorych...i inni..:-D

wczoraj coś nam się z kompem stało-J dziś odebrał od naprawy-ale na razie odpukac jest ok.

przeczytałam o tej dziewczynie...rany..straszne...
[*] -różne myśli człowiekowi nasuwają sie do głowy jak widzi coś takiego...(ciekawe czemu ta plama oleju nie była zabezpieczona-w dodatku na takiej trasie)

Paula-o arbuzie akurat nie pomyślałam...:no:-a u mnie położna powiedziała że bananów nie mogę bo to cytrus a jabłko przez dzień 1szt.i to też tak śmiesznie bo mam niby to jabłko pokroić na ćwiartki i przez cały dzień jeść po kawałku-żeby nie od razu całe....
Kata-czasem chce butle,czasem jej sie owidzi-zakładam że tak jeszcze z miesiąc i może się unormuje...a co to za ser z ziołami wszamałaś z torebki..:-D:szok::-p
Aga-dobrze zę mój J.taki nawigator dobry po leśnych drogach..i po lesie mnie bezpiecznie przeciągnął :-D:-D:-D
Weroniczko-o kurcze...nie wiem co powiedzieć...może po prostu przemilcze..bo wiem jak sie czuje Twoja siostra u mnie było identycznie przy 2 ciąży.co do lekarki to ...brak słów-i na dodatek kobieta....
Baśka-uznania dla przyjaciółki..moja kuzynka założyła rodzinny dom dziecka-w tej chwili mają ośmioro robaczków.

chyba będę musiała iść z młodą do pediatry...bo zauważyłam u niej wzmożone napięcie mięśniowe...tak jak u Kuby było...poproszę o skierowanie na fizjoterapię i poćwiczymy sobie trochę-Kubie przeszło po kilku wypadach i ćwiczeniu w domu...mam nadzieję że jej też to pomoże.bo wigina mi się w pałąk....i jak leży to banana robi.:zawstydzona/y::baffled:

miłej nocki ;-):tak:
 
Ostatnia edycja:
Kata zgadzam się że na etykiecie pisze od 4 roku życia, ale dziecko jak ma parę miesięcy to też zaczyna mu się podawać owoce...
Nie chcę nikogo przekonywać do kupowania bo to nie o to chodzi, chciałam Wam tylko powiedzieć że jest coś takiego i z tego co wiem, a przede wszystkim po tym czasie co Alex go bierze to mogę powiedzieć że nie żałuję tych pieniędzy. Dla mnie najważniejsze jest to że w nocy już nie muszę do niego wstawać bo się biedaczek dusi, a on że nie musi się męczyć i ciągle brać tych wziewów. Tak jak napisał jeden na tym forum - chcecie to bierzcie, nie chcecie nie bierzcie.

Kasiu nie obraź się za mój wywód - po prostu chciałam się z Wami podzielić moim doświadczeniem.

Miłego dnia wszystkim życzę pomimo tej paskudnej pogody która u nas panuje
 
reklama
basiu ja się wcale nie obrażam :-) jestem tylko dość sceptyczna jeśli chodzi o nowinki medyczne ;-) to ma konsystencję dżemu? bo tak zrozumiałam czytając to forum, że sprzedaje się w słoiczkach. jaką ma pojemność i ile kosztuje?
weroniczka współczuję siostrze :-(
kasia zupkę 3-minutową :rofl2: a nabiał jesz? masło, mleko, jogurty? mała nie ma żadnych wybroczyn albo szorstkiej skórki za uszami?

w końcu dzisiaj słońce :-) mała się wsypała (chyba już rezygnuje powoli z drzemek w dzień, ale to dobrze :tak:) więc gdzieś poprujemy

miłego!
 
Do góry