reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Dota Hela jest w szpitalu. Zostawili ja tam na kilka dni żeby sprawdzić czemu krwawi. Na USG nie widać serduszka dzidziusia:( Ale to 8 tydz. więc może jeszcze nie być widać. Mają jej robić badania i wtedy będzie wiadomo. Boże jak mi jest źle. Ja dokładnie tak samo przechodziłam pierwszą ciążę, która zakończyła się w 11 tyg. Wróciły do mnie wszystkie złe uczucia z tamtego okresu. Chce mi się tak strasznie wyć a nie mogę bo jestem sama z dziećmi. I muszę płakać w środku:(
 
reklama
Weronika czekamy na dobre info.:tak: Trzeba myśleć pozytywnie. A który tydzień ciąży u siostry?


Dota to fakt- śmierć dziecka jakoś wyjątkowo mocno się przeżywa... :-(

To mówisz taka przewrażliwiona jesteś a nawet termometra nie masz w domu? :-Doj Dotka...

Asia u nas też drugi dzień pada, ale wczoraj wieczorkiem poszłyśmy przed dom i Jula była mokra do pasa- tak hasała po kałużach, a tyłek jaki miała lodowaty :szok::-D:-D
I wyłącz ten telewizor :-D szkoda oczu...
Julka na żadnej bajce się nie skupia :no: Tylko teletubisie jakoś ją zajmują na chwilkę.
Ostatnio to tylko przy swoim stoliczku siedzi. Rysuje, maluje, lepi z plasteliny, bawi się stempelkami... Mała artystka rośnie jak nic... :rofl2:

Aga hej! Jak się czujesz? Dzidzia rozrabia?:-)


U nas krupniczek się gotuje, potem mykamy do sąsiadki na kawę i ploty ;-) :tak:
 
Paula, hehehe, u nas ta sama zupa... Już się właśnie zrobiła:tak: A telewizor wyłączam, a jakże, ale nie na długo. A jak jest włączony,to młody wcale nie patrzy, tylko bawi się autkami. Na niektórych bajkach się skupia, szczególnie jak są piosenki - bo śpiewa, zwierzątka, pociągi i wozy strażackie.
Aga, dobrze, że macie drugie auto:tak: Wiem tylko, że wymiany byle czego kosztują kupę kasy, a silnik to nawet nie mam pojęcia...

A ja wczoraj kupiłam sobie nawigację. A co, hehehe:tak:
 
dziewczyny mam termometr,mam;-):-D no kupiłam i jeszcze pare lekarstw...niech leżą:-)
Paula noo weź:-D

Asia no to fajnie, nawigacja zawsze sie przydaje:tak: dobry wynalazek:tak:

nie robię dzis obiadu...zamówie cos i juz...nasprzatałam sie i juz się zmeczyłam:-D


oj Weroniczka bardzo to przezywasz, nie dziwie się....dobrze,ze w szpitalu jest...
ja tam wierze,ze wszystko dobrze sie skonczy!!!

chyba kawke sobie zrobie;-)+cos słodkiego;-) Mały zasypia:-)
 
Zobacz Aga jak stare auto wiedziało kiedy się zepsuć;-) jest drugie to przynajmniej nie ma wielkiego problemu.

a Katka coooo???????????
Madzia????
Jutreznka pewnie jezdzi i zwiedza....pogoda nawet nawet....;-)
 
paula- oj rozrabia, fica mnie cały czas w bok:sorry2:a jak się czuję? hm jakieś ciężkie powietrze jest dziś dla mnie, ciężko mi się oddycha:sorry2:
dota- to auto zawsze miało wyczucie, jak miałam jakiś przypływ gotówki to trach i coś sie popsuło:angry:
asia- to zaszalałaś:-D:-Du nas z bajkami to samo, lecą gdzieś w tle, a Łukasz bawi się i nie zwraca niby uwagi a jak mu się przełączy kanał albo wyłączy tv to się nagle okazuje ze on ogląda:sorry2:
weroniczka- przykro mi z powodu trudnych przeżyć, bądź dobrej myśli
 
hej hej helloł

jestem
czuję się fatalnie i kolana mi wysiadają :crazy:

u nas jest to samo z bajkami ...sobie lecą a Wiktor w swoim pokoju. Jak wylącze to przybiega z wrzaskiem, że oglądaaaaaaaaaaaaa ech


Weroniczka trzymam kciuki! Nie ściągaj złych myśli!

Paula, Ewedja koszmarne wieści !

Dotka superowo, że z Krzysiem nic się nie dzieje. A dni bez K. szybko miną, pewnie bedziesz miała duzo miłych zajęć z dziewczynami.

Paula Tobie tez zlecie szybko czas bez D.

Aga kopnij passata i pogłaskaj brzunio, co by sie brzunio uspokoił!

Asia, żeby Ci służyła ta nawigacja. U nas niestety było tak, że albo ja albo ona...oczywiście zostałam ja :-D

Pogoda żadna!
 
Co za popieprzony dzień. Do tego wszystkiego przed chwilą zdechła moja ukochana rybka. Była bardzo chora. Dla niej lepiej ale mnie z tym jest źle. Ach...
 
a ja mam taki problem , że choć mogę sobie posiedzieć na necie bo mały śpi obiad zjedzony, M w pracy to jednak nie mogę bo mnie plecy straaasznie bolą. Co za ironia losu:sorry2:

magda- chętnie bym go kopnęła, ale nawet jak jest popsuty to go lubię. Strasznie się przywiązuję do rzeczy (to jakieś chore się robi). A co z twoimi kolanami? Nakopałaś kgoś?;-)
weroniczka- przykro mi z powodu rybki, mam nadzieję że dzień ci się lepiej zakończy:tak::tak:
 
reklama
Weroniczka niestety nieszczęsica to tchórze i chodzą stadami :(
Głowa do góry i pozytywne myslenie - to na prawde pomaga!

Aga nie męcz pleców, bo muszą Ci wystarczyć na dźwiganie Młodzieży na rekach ;)

A moje kolana to pewnie reumatyzm...babcia juz nie chodzi od kilku lat, mój tata ma problemy z kolanami, a mnie od studiów co jakis czas dokuczają. Najgorzej było jak urodziłam, bo w ogóle nie umiałam siadac ani kucać...tzn kucłam i siadłam, ale już nie wstałam :-p No byłam u ortopedy, z prześwietlenia nic nie wynikło, więc jakby to potwierdza teorię reumatyczną. Do lekarza mi nie śpieszno ;-)
 
Do góry