reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Paula,Jutreznka no mamy spotkanko;-)
i najlepsze bo spotykamy sie u Eli na kwaterze...nie wiem oni cos tam chcą pić chyba:szok: na szczescie ja niepijąca:-D :rofl2: uffff....:-p

A Ela jest na Wyspie...hihi...jak to ładnie brzmi, no w Sobieszewie,jakis tydzien tu bedą:tak:;-)

oj fajnie się ochłodziło,tak,tak!!!!:tak:;-)

słodkich snów żabki i ropuszki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!;-):-p;-):-p:rofl2:
 
reklama
bry

ale macie fajnie że sie spotykacie....
też bym gdzieś sobie wybyła....:tak: ale w tym roku to odpuszczamy,może na któryś week nad morze do J braciszka skikniemy...no może Dotę zahaczymy....:-):-p

uffff....meczący dziś dzień był....

robiłam moskitierę na okno balkonowe...bo much co nie miara...nawet okna otworzyć...
teraz git jest bo nic nie wlatuje a okno balkonowe na szeroko otwarte.

uszyłam też małej spodenki i chustkę na głowę.
wrzuciłam do pralki zobaczę jak będzie wyglądać...:happy::-)

co tam jeszcze....
Jutrzenko-to coś Ty na boso po dworze śmigałaś????

miłej nocki.
 
Yo! Ja sie melduje chociaz na chwile:tak:
R na urlopie, to sie razem obijamy i jakos nie ma kiedy z kompa korzystac.
W srode na 2 nocki sie pod namiot wybieramy, niedaleko bo nie wiem czy mloda bedzie na tyle cywilizowana, ze da pobiwakowac;-)
No i troche deszczu w piatek moze byc, ale w przyszlym tygodniu nie wiem czy bede mogla wyjechac, bo mam wizyte u lekarza w srode, wiec musze teraz, bo R tylko 2 tygodnie ma wolnego i nie ma jak sie zorganizowac w tym roku...
Moze jeszcze w sierpniu da sie na weekend wyskoczyc znow pod namiocik, ale to zalezy jak mi u lekarza pojdzie.... W ekwipunek biwakowy sie zaopatrzylismy, to trzeba wykorzystac jak sie da:tak:

Aaaa ponoc moje dziecko w koncu odwazylo sie w przedszkolu po francusku gadac.:-) W domu jakos sie nie popisuje poza paroma slowkami;-)...

Ewe, no to trzymam kciuki zeby Ci szybko te zdrowotne klopoty minely!!!
Dotka, ale chwalipieta jestes!:-p Chcesz zebysmy Wam zazdroscily?;-) Mam nadzieje ze chociaz jakies zdjecia pokazecie:-) Ciekawa jestem jak Grudniaczki beda razem dokazywac:-)
Kasiamaj, to Ty widze zlota raczka jestes;-) U nas tez bez siatek w oknach full robactwa by powlazilo, bo z muchami to i pajaki i szczypawice, fuj....
Jutrzenka ja to i bez roboty kolo domu codziennie mam nogi ufajdane, bo laze na bosaka kiedy tylko moge:-)
I nie narzekaj na Kubusia, dobre checi dziecko mialo;-)
Paula, czy Tobie szanowny wedkarz, tez robale do lodowki wklada??? Moj to dopiero raz sie wyrwal w tym roku na rybki na chwile i nawet jakiegos sumika zlowil, ale w sumie nieduzy byl i powedrowal spowrotem do rzeczki... zreszta ja bym z takiej wody ryby nie tknela:baffled:
I racja z ta obecnoscia na forum... chyba od wrzesnia to juz moze byc dla niektorych ciezko czas znalezc... No ale pozyjemy, zobaczymy..
Teraz chyba mozna wszystkich rozgrzeszyc, bo zawsze to lepiej na powietrzu posiedziec niz sie w domu kisic przy kompie:tak:

No i uciekam pod prysznic, bo R ma ochote z zonka jakis filmik obejrzec:-)
Buziaki dla wszystkich!!!! Aha i milej zabawy na minizlocie!!!!
 
hejka

Kasia, Pryzy chodzilam w klapkach ale jak sie chodzi po takiej ziemi sypkiej i swiezo rozgarnietej to i tak sie nogi brudza. R mial adidsy i jak wyjal nogi to czarne cale mial :szok::szok:.

Pryzy miłego biwakowania :tak:, moze pod tym namiotem jakis mały bracoszek dla Kayuni powstanie :-p:-p

Kasia ooo to Ty tez krawcowa ?? z zamiłowania ;-)

biore sie za robote i za sniadanko

milego dnia
 
Heloł!

Fajna teraz pogoda, troszkę się ochłodziło, to da się żyć. Zdołałam wczoraj uprasować kopiec ciuchów, bo już myślałam, że sięgną sufitu.
Nie wiem, co pisać. Nic ciekawego się nie dzieje. Zaraz jedziemy z Fifkiem na przejażdżkę autobusem.
Jutrzenka, Ty już na urlopie?
Paula, no i jak, ryby dziś na obiad robisz?
Pryzy, udanego biwakowania. Kaja też z Wami pod namiot jedzie?
Kasiamaj, Kuba już przyzwyczaił się do nowego członka rodziny, nie jest zazdrosny o małą?

No, jakoś mała ta frekwencja jest na forum. Grzechotka, to chyba już w ogóle zrezygnowała, a reszta od czasu do czasu coś napisze. Jednak w sezonie jesienno - zimowym jest lepiej.
 
Asia ja mam 5 dni urlopu od poniedzialku, na czas wyjazdu do Władka :tak:. A jakie autko kupiliscie bo nic nie pisalas chyba.
Co do frekwencji to fakt ze cosik marna. Kilka osob juz calkiem zrezygnowalo czesc nie ma czasu i pisze rzadko i przez to ciszej sie zrobilo.
 
hej
tęskniłyście za mną:-)
ja siedze sobie na zwolnieniu ale powiem wam że mam więcej zajęć tu w domu niż w pracy:szok::szok::szok: najgorsze jest to ż enie mam za bardzo czasu żeby do was zajrzeć:-(
w sobote i w niedzielę byliśmy na dużym 350 osób weselu ale było fajnie a jak Łukasz się bawił:tak::tak:
ogólnie jest wszystko ok
pozdrawiam was gorąco i lecę bo mi sie schabowe przypalą
 
uff udało mi się trochę obrobić:tak:
kasiamaj- podziwiam cię że jeszcze masz ochotę coś szyć:tak::tak:
pryzybela- udanego biwakowania i gratulacje dla Kai za przełamanie się:tak::tak:
asia - jak tam przejażdżka autobusem, też nic ciekawego się nie wydarzyło?
jutrzenka-miłego urlopu, a asia pisała że kupili mazdę
ewedja- poważnie brzmi to co piszesz, zdrówka dla ciebie:tak::tak:
paula- u mnie z frekwencją od września tez może być różnie ech

właśnie kończę pałaszować obiadek własnej roboty mniam(do tej pory to moja mam gotowała ale teraz jest do czwartku u babci bo źle się czuje)

a i jeszcze udanego spotkanka dziewczynki

a i jeszcze wczoraj po raz pierwszy w życiu sama dosłownie sama zrobiłam ogórki konserwowe i małosolne. Ciekawe czy wyjda:sorry2:
 
no i ja sie witam:tak:;-):-)

i juz po spotkanku:-( echh jak to szybko zleciało....na pozegnanie łezka zakreciła mi się w oku.....

Pogoda nam dopisała, było gorąco. Elcia z T przygotowali wypasioną imprezke;-)mniam mniam!!!
dzieci jak ładnie się bawiły, Marcel podchodził do Oliwki i dawał Jej buziaki, przytulał sie....taki mały lowelas;-) Nasz Krzyś z Marcelem tak powaznie rozmawiał:-D dogadywali się,to najwazniejsze:tak:
Spotkanie bardzo udane,na luzie:-D naśmialiśmy się jak dzieci;-):-D
hmmmm....wiecie co? bardzo załuje,ze nie udało nam sie zrobic zlotu w tym roku...
W sierpniu jedziemy do Łeby na spotkanko z Magdalenką i moze Sylwia tez pojedzie:-):-)

ide troche ogarnąć w domku, potem przegram fotki a mam ich pełno i cos wrzuce:tak::-)

no nic...tak tylko o sobie...ale padam,gorącoooo.....

buziaki laseczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
paaaaaaaaaaaaaaaa:-):-):-):-):-):-):-)
 
reklama
Ufff, nareszcie najmłodszy w rodzinie śpi. Nie chce dziablik spać w dzień, a po południu jest już nie do wytrzymania. O wszystko ryczy, terroryzuje. Normalnie idzie się pochlastać...
Jutrzenka, Aga Ci odpowiedziała. Jak możesz, nie czytasz moich postów. Ja się z Tobą nie bawię;-)
Aga, udadzą się, udadzą na pewno. A dlaczego od września będziesz miała mało czasu na pogaduchy z nami? Dawaj foty z wesela...
Dota, świetnie, że spotkanie udane:tak::tak: Ano szkoda, że zlot nie wypalił, ale trudno... Może jeszcze kiedyś uda się spotkać w większym gronie...

 
Do góry