Hej Kobietki!
I ja sie witam zanim sie troche za robote wezme... Musze troche chalupe ogarnac i ciasto upiec to bedzie na jutro na R urodzinki i przy okazji uczcimy to swieto panstwowe;-)... Bo torta to na sobote chce machnac, tylko kurka cos mi prognozy pogody nie za ciekawie wygladaja i nie wiem co z grillem - w ostatecznosci na balkonie zrobimy, ale wolalabym na powietrzu, bo mimo deszczu ma byc goraco
Jeszcze do tego R kolega sie utopil podczas nurkowania i w sobote pogrzeb, a w piatek uroczystosci zalobne zaplanowane, to nam sie troche porobilo... Coprawda ten kolega to jeszcze z kawalerskich czasow i jakos im sie urwal kontakt, ale zal chlopaka, zwlaszcza ze swego czasu zgrana paczke tworzyli...
Paula biedna Amelcia.... Mam nadzieje ze nie bedzie za wiele cierpiala...
Szkoda takich maluszkow, ale jak trzeba, to nic sie na to nie poradzi...
Jak R mial ze 4 lata, to na niego facet motorem wjechal i ma bardzo zywe wspomnienia z pobytu w szpitalu, ale on byl tam dlugo i w ciezkim stanie... Do dzisiaj ma duzo blizn na glowie i twarzy, nawet mu tutaj plastyczna robili a i tak widac jakby jakis zabijaka byl;-)
Kasiamaj, nie martw sie juz niedlugo nic Ci nie bedzie uciskac na zoladek
A co do prezentu to Kaya w przedszkolu robila i R juz dostal, bo u nas 20 czerwca byl dzien ojca:-)
Weroniczka, no to faktycznie dziwne ze tak solidarnie sie dzieciaczki posiusialy
I tak sa dzielne szkraby ,a mala wpadka moze sie kazdemu zdazyc
Alex, to juz na walizkach siedzicie?:-) Ale Wam dobrze:-) A z tym brudzeniem to norma, ja mam tez zawsze znacznie wiecej prania z jednej malej Kayi niz z nas obojga
Dotka, Ty to w dobrym regionie mieszkasz
Masz statystycznie najwieksze sanse na spotkania w okresie wakacyjnym przynajmniej
Nie chce zapeszac, ale moja dziecinka od niedawna ladnie mnie zegna w przedszkolu i nie jest smutna, ani nawet nie placze... az babki sa zaskoczone
Ostatnio sie jedna smiala ze mloda sobie jej imie podspiewywala:-)
No i z tym przejsciem do starszej grupy to i tak nas nie ominie, bo do wrzesnia niewiele czasu i na pewno Kaya zyska w nauce jezyka, bo w jej grupie malo gadatliwe maluszki, ale poki co to zostaje... Ogolnie to ona lubi towarzystwo starszych dzieci i mysle ze tez nie bedzie najgorzej, tylko pewnie znow bedzie troche czasu potrzebowac na oswojenie:-)
Dobra zmykam, bo jeszcze do taty musze zadzwonic, wiec narazie!!!