kasiamaj
mama 2007/2010
bry wieczór!!!!
dziś dzień zabiegany u nas.
robiłam kserówki do zasiłku wychowawczego.
zakupy na weekend
i po sklepach polatałam.
kupiłam kieckę w lumpeksie z wyceny z metką....nie była droga bo 26zł.jak jej nie ubiorę to siostra chętna.(bo też jej sie spodobała)
szukam jeszcze czarnego bolerka.
młody już trochę lepiej z tym katarem-wczoraj noc ładnie przespał.
mam nadzieję że dziś też tak będzie.
jutro jedziemy do moich rodziców-bo w niedziele zawozimy mojego tatę do sanatorium.
Viki-kurcze to Ci sie przytrafiło.....też bym sie wściekła.
Agata-trzymam kciuki za szybkie znalezienie pracy
Dota-czyli jednak prawda z tym obornikiem...kurcze jak słyszałam wypowiedz jednej babki to dopiero u niej musiało być czuć ......fuuuu.jak opowiadała że pranie tym przechodzi.
Jutrzenko-świetna waga! pozazdrościć tylko! co do wzrostu to mam 176cm.a waga lepiej nie mówić....:-(
Aga-jestem pod wrażeniem długości posta.ale...lanie Cię czeka bo ani słowem do mnie.....
Weroniczko-zdrówka dla maluszków.ja też o takiej wadze mogę tylko pomarzyć....
Grzechotko-głowa do góry-bedzie dobrze-trzymam za Ciebie kciuki.Biedny Kubuś.
Baśka-fajny sklep obczaiłaś.cieszę się że dobrze się Wam układa i interes rośnie.trzymam kciuki za dzidzię.
Kacha-zdrówka dla Olisia-dobrze że to nic poważnego żeby mu te krostki szybko zgineły.
Paula-u nas też pranie od rana -aż mi miejsca na suszenie zabrakło.
Sylwia -Stefanka-witajcie lachony....
Kata-co u Was?
spokojnej nocki kobitki.
EDIT-
Jutrzenka-kurde żeby R nie chcieli przypadkiem ściągać tego paznokcia....
no właśnie byłam ciekawa tego kubka....bo też chciałam kupić...
u nas porażka ale z tym bidonem ze słomką -kupiłam i stoi...bo Kuba nie umie ciągnąć..-jednak mam nadzieję że sie nauczy......
dziś dzień zabiegany u nas.
robiłam kserówki do zasiłku wychowawczego.
zakupy na weekend
i po sklepach polatałam.
kupiłam kieckę w lumpeksie z wyceny z metką....nie była droga bo 26zł.jak jej nie ubiorę to siostra chętna.(bo też jej sie spodobała)
szukam jeszcze czarnego bolerka.
młody już trochę lepiej z tym katarem-wczoraj noc ładnie przespał.
mam nadzieję że dziś też tak będzie.
jutro jedziemy do moich rodziców-bo w niedziele zawozimy mojego tatę do sanatorium.
Viki-kurcze to Ci sie przytrafiło.....też bym sie wściekła.
Agata-trzymam kciuki za szybkie znalezienie pracy
Dota-czyli jednak prawda z tym obornikiem...kurcze jak słyszałam wypowiedz jednej babki to dopiero u niej musiało być czuć ......fuuuu.jak opowiadała że pranie tym przechodzi.
Jutrzenko-świetna waga! pozazdrościć tylko! co do wzrostu to mam 176cm.a waga lepiej nie mówić....:-(
Aga-jestem pod wrażeniem długości posta.ale...lanie Cię czeka bo ani słowem do mnie.....
Weroniczko-zdrówka dla maluszków.ja też o takiej wadze mogę tylko pomarzyć....
Grzechotko-głowa do góry-bedzie dobrze-trzymam za Ciebie kciuki.Biedny Kubuś.
Baśka-fajny sklep obczaiłaś.cieszę się że dobrze się Wam układa i interes rośnie.trzymam kciuki za dzidzię.
Kacha-zdrówka dla Olisia-dobrze że to nic poważnego żeby mu te krostki szybko zgineły.
Paula-u nas też pranie od rana -aż mi miejsca na suszenie zabrakło.
Sylwia -Stefanka-witajcie lachony....
Kata-co u Was?
spokojnej nocki kobitki.
EDIT-
Jutrzenka-kurde żeby R nie chcieli przypadkiem ściągać tego paznokcia....
no właśnie byłam ciekawa tego kubka....bo też chciałam kupić...
u nas porażka ale z tym bidonem ze słomką -kupiłam i stoi...bo Kuba nie umie ciągnąć..-jednak mam nadzieję że sie nauczy......
Ostatnia edycja: