reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
ehh jeszcze grzechotce odpowiem tylko.
Co do pracy to doskonale Cie rozumie bo ja ju zaczynam wriować. Dziś sie nawet popłakałam, że nie znajde pracy a kasy brakuje. Podłamałam sie bo miałam fajną prace prawie pewną, ale sie posrało za przeproszeniem dzień przedemną dziewczyna była na próbie ja byłam umówiona na następny dzień i ku**** ją przyjęli a mnie nie dali szansy wykazać się!!!! Choć umowa była inna!!!!:wściekła/y: H im w d za przeproszeniem, ale od tamtej pory sie zezwałowałam, bo tam była kasa marzenie, a teraz nawet za grosze nic niemoge znaleźć!!:-( i jest mi z tym coraz gorzej...:-(
Co do Kubusia to kurcza wspóółczuje Ci, ale pomyśl że nic mu sie tam nie dzieje, musi sie przyzwyczaić! Moja Daria tez płakała bardzo pierwszego tygodnia, ale od poniediałku zostaje już na spanie, odbieramy ją już ok 15 teraz. Jak po nią przychodze to tak sie wzrusza że zawsze sie rozpłacze na mój widok, ale to tak ze wzruszenia, zato rano..... Daria w podskokach z ciocią za rękę wędruje na sale, nawet nie obracając sie za mamą:crazy:;-) także tak to u nas, ale to nie koniec....
mimo że Filip lubi chodzić do żłobka i nie może się doczekać kiedy pójdzie... Sam się ubiera, i stoi przy drzwiach gotowy do wyjścia, hehehe.... A w domu- po żłobku nie można z nim wytrzymać.
o czyli żeby nie było za miło, po żłobku jest sajgo!!! normalnie nerwowo nie wytrzymam chyba do przyszłego tyg.:wściekła/y: Zaczyna sie jazda na parkingu przed blokiem, a kończy o 20 jak zasypia. Normalnie mam dość własnego dziecka:zawstydzona/y:, czasami poprostu wychodze do kuchni bo z bezradności i nerwów na darie, boje sie że zrobie coś złego. od 15 do 20 mam dom wariatów, na progu drzwi samochodowych zaczynają sie krzyki, przerażliwe darcie, w domu rzucanie czym popadnie, lub smoczkiem w mame:wściekła/y:, szarpanie rowerka, łózeczka, krzeseł, normalnie wszystko lata, ciągłe darcie krzyki ryk i beczenie..
Mam dość:-(

także grzechotka nic sie nie przejmuj, jak nie urok to sraczka :-D;-) hehe nie no żaruje, ale uwież mi Kuba napewno sie przystosuje, jemu sie nic tam nie dzieje, poprostu potzrebuje siecej czasu.
Będzie dobrze.

A i jak tam rozmowa, bo umieram z ciekawości??????

viki dobranoc
 
hehe no to ja druga:-)

ale jestem wkur....

wiecie co wczoraj zrobiłam?
odebrałam damiana o 13 ze szkoły i zostawiłam radio właczone w samochodzie...tyle ze paweł do mnie cos mówił i sciszyłam na maksa...tak wiec wysiadając pod blokiem nic mi nie grało i se poszłam...a dzis rano akumulator rozładowany..patrze a radio włączone:wściekła/y:
wiec zadzwonilam po taxi zeby damian do szkoly zdążył, pozniej ten facet wrócił i odpalilismy na kable i teraz jak wariatka jezdziłam po miescie 30 minut by akumulator podładować...:crazy:

ale jestem zła:wściekła/y:
 
Druga :-)

Agatko kurcze to maly diabelek z Daruni, moze to jakis okres buntu i bedzie ok

milego dnia


hmmm trzecia hehehe

Viki kurde wspolczuje, tez bym sie wkurzyla
 
Ostatnia edycja:
dobry trzecio-czwarta ;-)
Viki współczuje
Ataata trzymaj się! musicie się uzbroic w cierpliwość, teraz taki głupi czas na szukanie pracy,a le przecież to nie jest niemozliwe. Będzie dobrze, musi być!

Buziaki Słonka!
 
Dzień dobry..... piąta:laugh2:;-)

dobra odpuszczam na chwile, zaraz kumpela ma wpaść z gazetą i bedziemy dzwonić:rofl2:

viki hehe sory ze sie śmieje, ale jak przeczytałam że jeździłaś 30 min. po mieście jak wariatka to nie mogłam sie powstrzymać :-D;-)
ale juz podładowany, więc wszystk jest oki:-D

Daria Diabeł wyobraźcie sobie, że w żłobku to sie Panie nie mogą nadziwić, jaka ona jest "grzeczna dziewczynka" :szok::wściekła/y: szajse!!! a w domu... bleee

Dobra ide
papa
 
piata...uffffff....załapałam sie do pierwszej piatki....:-D

dzien dobry i siemka kto jak woli:-):-):-):-)

u nas deszczyk pada.."pada deszcz...lalaallaaaaaa.."a niech sobie pada, roslinkom tez cos sie nalezy;-)

ojej...to tak: zdrowka wszystkim chorym...na wszelkie mozliwe schorzenia!!!:tak:oby szybko przeszlo!

Siostra to ile Ty teraz wazysz?pisz! ja myslalam,ze tak jak ja:baffled:

Viki zawsze jakies urozmaicenie mialas:-)i teraz to juz z pewnoscia Ci sie nie przytrafi:tak:

Kasia tak tak! popoludniami czuc taki nieprzyjemny zapach...kiedys to minie....;-)

no to miłegooooo....i dzis piątek!
buźka mordeczki:-p;-)
 
reklama
Do góry