reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Dzień doberek.
Wczorajszy dzionek dokończył się bez większych problemów. PRZEŻYLIŚMY :-D:-D:-D:-D!!!!!!
Kasieńko - trzymaj się bidulko z tym kaszlem. Może Ci podesłać jakieś leki co?? Homeopatia + syrop prawoślazowy i kaszel z głowy :)) ale się rymło.
Kal.aga - moja teściowa dokładnie robi to samo. Za każdym razem jak coś z Nikolą nabroją, biją się, albo są marudni to ona zamiast zareagować jakoś konkretnie to tylko ich broni. Bo to jeszcze dzieciaczki, bo na pewno im piąteczki dokuczają, bo się nie wyspali itd, itp. Normalnie koszmar, dobrze że tak często z nią nie przebywa, bo bym w ogóle nie mogła sobie z nim poradzić.
Anetka - ale super przykładna żona z Ciebie, nic tylko podziwiać - na prawdę. Mój D był by w siódmym niebie!!
Magdalenka - GRATULACJE przespanej nocki i co za tym idzie super humorku. Musimy teraz przesłać trochę tych pozytywnych energii Elci - kochana uśmiech na twarz i głowa do góry.
Grzechotka - super że Kubuś "przeżył" pierwszy dzień. Widzisz i nawet chyba mu się podobało. Teraz już pójdzie z górki.

A moje maleństwo padło o 12 i śpi. Mam nadzieję że pośpi jeszcze ze 2 godz bo na jutro muszę zrobić 2 komplety biżuterii, a później to na pewno nie będę miała kiedy.

Pozdrawiam wszystkich i całuski na resztę dnia.
Anglia - przyślijcie trochę tego deszczu do mnie. Tu jest tak ciepło, że nie ma czym oddychać.....

Miłego dnia

Ps: jestem w trakcie kończenia misia :)) wkleję Wam fotkę

Ps 2: bo zawsze zapomnę - powiedzcie mi jak u Was dzieciaczki stoją z korzystaniem z nocnika. Czy wszystkie już wołają oprócz moje Alexa??
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam serdecznie Kochane.

Na początem małe chwalonko: Małgosia wreszcie ma pierwszego zęba:tak::tak::tak::tak: Już myślałam że wcześniej postawi pierwsze samodzielne kroki niż jej zęby powychodzą:sorry::sorry::sorry: Bo od kilku dni całymi dniami ćwiczy samodzielne ( bez trzymanki) stanie:tak::tak::tak::tak:
Tadziowi na szczęście gorączka minęła:tak::tak::tak::tak: Nie mam pojęcia co to było.

Basia co do pieluch to mój Tadziu od trzech tygodni w ogóle nie ma pieluch. Poszły w zapomnienie. Nawet w nocy budzi się jak mu się chce siku i woła:tak::tak::tak::tak:

A ja dziś mam zebranie w przedszkolu u Stasia. Ciekawe jakie są jego nowe Panie:sorry::sorry::sorry: Poprzednia była bardzo mądrą wychowawczynią i szkoda że musieli się rozstać:-:)-(

Grzechotka fajnie że Wam pierwszy dzień w żłobku tak dobrze minął. Ale musisz być przygotowana na to że jednak kryzys może się pojawić. Wiesz przez pierwsze dni często dzieci są w szoku i nie wiedzą o co chodzi z tym żłobkiem. Apotem orientują się że to jest rozstanie z mamą na kilka godzin i buntują się. Mam nadzieję że Was ten bunt ominie.:tak::tak::tak::tak:

Co do diety zgodnej z grupą krwi to niestety nie dla mnie bo dla mojej grupy musiałabym wykluczyć produkty które bardzo lubię i w dużej mierze wprowadzić takie których nie lubię:eek::eek::eek::eek:
 
Helloł.

Anetko gratuluje znalezienia prac, ja też własnie jestem w trakcie poszukiwania, tylko że ja chce na cały etat ale żeby była blisko domu. Niestety jednak nie łatwo o prace taką jak by sie chciało...

Stefcia cotam u mojej drugiej córeczki???
Moja też biega jak perszing po domu, ale śpi już o 20.00 hehe

Weroniczko gratulacje dla Twojej małej zdolniachy!!!!:szok::szok::szok: Super, ale pamiętam że Tadziu też dość wcześnie zaczął stawać.

Paula wiem cos o tym co mówisz. Daria jest identyczna jak Twoja mała. Nawet do kibla za mną lezie:wściekła/y: masakra!!! Musi mnie widzieć cały czas bo innaczej wyje!! Już mam dość czasami tego i wychodze do kuchni zamykając jej drzwi przed nosem (oczywiście zostaje z rafałem wtedy) chwile powyje i przestaje, ale jak wracam to skacze pod sufit z radości:-D Pozatym jest strasznie niegrzeczna, wogóle nie słucha nikogo i robi mi takie ataki złości że mam ochote.... piii Na polu to samo, jak jest coś nie po jej myśli to piszczy ile sił w płucach, a ludzie patrzą na mnie jak na debila!! A w domu jak sie drze i piszczy to mam wrażenie że sąsiedzi mogą pomyśleć że ja ją katuje :-( bo sama tak bym pomyślała jak bym to słyszała zza ściany!!! I nieda sie jej uciszyć. Wrrr dobrze że poszła do żłobka bo odpoczne:shocked2:

Grzechotka ja sie strasznie bałam Darie do żłobka bo ona taki cycek że jak mnie straci z oczu to ryczy jak bóbr.... ale o dziwo jest całkiem dobrze. Zaprowadzam ją od pierwszego dnia tak na 7.30 i siedzi aż do obiadu... od razu ją na wielką wode wrzuciłam heheh wyrodna matka zemnie;-):-D:sorry: Nie no tak mi ikazały ją odbierać. No i sprawa ma sie tak, że jak ją "ciocia" zabiera na rączki i idzie z nią na sale to jest ryk, ale po chwili z sali dobiega cisza....:szok: także mają dobre podejscie i jakiś sposób na nią, bo z teściową czy szwagierką czy siostrą moją, to ryczy bardzo długo. Generalnie cały czas sie bawi, robi to co dzieci, tylko jak na nocnik ją wysadzają to popłacze chwilke, ale podobno po chwili siedzi hehe. Także super jestem zadowolona i dumna z niej. Od przyszłego tygodnia bede ją już zostawiać tak do 14, 15 żeby szła spac już z dziećmi, zobaczymy.
Najbardziej mi jej szkoda jak ją budze rano... taki bidusia zaspana otwiera oczka, niewie co sie dzieje, ale sie uśmiecha... potem na boczek i zamyka oczy z nadzieją że jeszcze pośpi, a tu mama nie pozwoli:zawstydzona/y:

Basia moja Daria też nienocnikowa jeszcze, ale już ją opiekunki w żlobku uczą... wiesz dziecko od dziecka sie uczy, także może sie uda.
A powiedz mi duży masz zarobek na tej biżuterii?? jeśli można spytac:zawstydzona/y:. Bo u mnie każdy pieniądz sie liczy, właśnie szukam pracy bo ciężko, ale o prace zaś nieza łatwo, także może bym sobie takie coś porobiła?? Dużo sie tego sprzedaje? czy to raczej tak dla hobby można robić niż dla zarobku??

Dobra to tyle odemnie narazie, spadam do sklepu, musze sobie neta doładować, bo mi sie zaraz skończy, i do sklepu smignąć, bo mi sie zachciało fasolki po bretońsku na jutro;-)

Bużka
 
Weroniczko gratulacje dla Małgosi :-) Pierwszy ząbek i samodzielne stawanie to już coś :-) Mój Speedy Gonzalez rok starszy, a ani myśli o staniu ;-):-D
Agatko brawa dla dzielnej Darusi :-) Myślę, że taka rozłąka dobrze Wam zrobi, Ty sobie odpoczniesz, a Darusia pobawi się w tym czasie z innymi dziećmi :tak:
Baśka mi już te syropy uszami wychodzą, także lepiej nie posyłaj ;-) Ale wielkie dzięki za chęci:-)
 
witam

net mi nie dzial jak potrzeba i szlag mnie trafi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

kuba dzisiaj doznal szoku, pojechalam po R do pracy i wzial go do siebie na hangar. Jak zobaczyl te wszystkie wosjskowe samochody i sprzety i MIG-i 29 to normalnie zwariowal, nie wiedzial na co patrzec a buzia to mu sie tak cieszyla ze szok. Mielismy malo czzasu wiec tylko popatrzyl i pojechalismy. Musimy jeszcze raz go zabrac bo byl zachwycony. On uwielbia samochody a te byly wielkie z ogromnymi kolami a samoloty jak lataja (lotnisko wojskowe na ktorym R pracuje jest niedaleko nas) to patrzy na niebo zauroczony

Brawo dla dzielnych dzieciaczkow złobkowych i dla Malgosi za postepy i za zabka

i tyle bo co chwila mi net przerywa wiec nie chce duzo pisac bo moze wcale nie uda mi sie posta zatweirdzic.

pozdrawiam i buziaczki sle
 
a no właśnie sie nudze i układam puzzle on-line :sorry:

I słyszę że chyba Darie choróbsko bierze, bo śniupie nosem i pojękuje!!! Cholera jasna tylko 3 dni w żłobku była!! Nigdy nie chorowała, tak sie cieszyłam, a tu widze że sie zacznie...:-( Cholerni rodzice chore dzieci puszczają do żlobka:wściekła/y:
 
reklama
Do góry