reklama
Ataata
Grudniowa Mama '07
Weroniczka
W dniu Twych imienin życzę Ci wszystkiego co najpiękniejsze i najlepsze, radosnych i pogodnych dni, pełnych szczęścia i miłości.
Aby każdy nadchodzący dzień był tym najwspanialszym dniem w życiu i zawsze otaczali Cię kochający ludzie.
W dniu Twych imienin życzę Ci wszystkiego co najpiękniejsze i najlepsze, radosnych i pogodnych dni, pełnych szczęścia i miłości.
Aby każdy nadchodzący dzień był tym najwspanialszym dniem w życiu i zawsze otaczali Cię kochający ludzie.
Ataata
Grudniowa Mama '07
Doticzka ja bym bardzo chciała iść do szkoły rodzenia, ale nie pójde, bo tam same pary a ja bym tam taka samotna była i pewni bym sie strasznie źle czuła :-(
Doticzka powiem ci tak:
ja nie wybieram się i nie byłam przy pierwszej ciązy.
moj lekarz twierdził wtedy ze nie zawsze pomaga to przy porodzie gdyz kobieta wyuczy sie ksiązkowo oddechów i pozniej zamiast wspołpracować przypomina sobie jak to było podczas nauki....i nie zawsze dobrze sie to konczy.
uwazam natomiast ze szkoła rodzenia jest fajna dla kobiet ktore nigdy nie miały do czynienie z małym dzieciątkiem, gdyz uczą tam jak kąpac dzidziusia, jak pielęgnować itp
fajne są też różnego rodzaju ćwiczenia, oraz wiadomosci teoretyczne, co zrobic gdyby...
teraz nie wybieram sie gdyz chyba wiem czego moge sie juz spodziewac(mam na mysli poród) i skoro dałam rade za pierwszym razem teraz tez musze dac poza tym mam już swietne doświadczenia z maluszkiem w domu, a do tego damian zaczyna teraz od wrzesnia 1 klase wiec bedzie trzeba poswiecic mu troszke czasu...
ale dziewczyny uwazam ze jesli tylko macie czas i ochote mozecie sporóbowac - niczemu to nie zaszkodzi, a zapytajcie tez o opinie waszego lekarza prowadzącego, bo jak czytałam inne wątki nie tylko moj lekarz miał negatywne zdanie co do wyuczonych oddechów...
ja nie wybieram się i nie byłam przy pierwszej ciązy.
moj lekarz twierdził wtedy ze nie zawsze pomaga to przy porodzie gdyz kobieta wyuczy sie ksiązkowo oddechów i pozniej zamiast wspołpracować przypomina sobie jak to było podczas nauki....i nie zawsze dobrze sie to konczy.
uwazam natomiast ze szkoła rodzenia jest fajna dla kobiet ktore nigdy nie miały do czynienie z małym dzieciątkiem, gdyz uczą tam jak kąpac dzidziusia, jak pielęgnować itp
fajne są też różnego rodzaju ćwiczenia, oraz wiadomosci teoretyczne, co zrobic gdyby...
teraz nie wybieram sie gdyz chyba wiem czego moge sie juz spodziewac(mam na mysli poród) i skoro dałam rade za pierwszym razem teraz tez musze dac poza tym mam już swietne doświadczenia z maluszkiem w domu, a do tego damian zaczyna teraz od wrzesnia 1 klase wiec bedzie trzeba poswiecic mu troszke czasu...
ale dziewczyny uwazam ze jesli tylko macie czas i ochote mozecie sporóbowac - niczemu to nie zaszkodzi, a zapytajcie tez o opinie waszego lekarza prowadzącego, bo jak czytałam inne wątki nie tylko moj lekarz miał negatywne zdanie co do wyuczonych oddechów...
Doticzka
Klub grudniówek'07
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2006
- Postów
- 382
Ataata w szkole rodzenia nie są same pary ..... dużo facetów nie chce , wstydzi się lub nie może bo pracuje i wiekrzośc dziewczyn chodzi albo samych albo z koleżankami lub siostrami . I to nie jrst nic nie zwykłego można iśc z os. towarzyszącą nie koniecznie facetem;-) Teraz dużo facetów pracuje na przsyklad za granicą i kobiety same chodzą do szkoły rodzenia wiec nie martw się ..możesz iść z siostrą czy kumpelą lub sama i nie ma co się przejmować;-)
Doticzka ja bym bardzo chciała iść do szkoły rodzenia, ale nie pójde, bo tam same pary a ja bym tam taka samotna była i pewni bym sie strasznie źle czuła :-(
Ataata ja ze względu na tryb pracy mego męża też nie będę miała partnera... tylko partnerkę. Namówiłam na to swoją przyjaciółkę. Myślę, że to dobre rozwiązanie
Może uda Ci się kogoś namówić, abyś mogła skorzystać i źle się nie czuła
Ataata
Grudniowa Mama '07
No może i macie racje ;-) naoglądałam sie zdjęć z tych szkół rodzenia a tam same parki pewnie dlatego tak to odebrałam.
Na siostre nie moge liczyć bo mieszka 60km odemnie a kumpelki, też nie mam ich za wiele, a itak pracują, więc pozostaje mi iść tam "solo"
No zobaczymy, jeszcze musze to przemyśleć...
A mam pytanie do Weroniczki: Ty też byś szła do takiej szkoły rodzenia?? Bo jak tak to może w trójke z Doticzką byśmy sie zapisały na te same zajęcia razem...?
Na siostre nie moge liczyć bo mieszka 60km odemnie a kumpelki, też nie mam ich za wiele, a itak pracują, więc pozostaje mi iść tam "solo"
No zobaczymy, jeszcze musze to przemyśleć...
A mam pytanie do Weroniczki: Ty też byś szła do takiej szkoły rodzenia?? Bo jak tak to może w trójke z Doticzką byśmy sie zapisały na te same zajęcia razem...?
reklama
Ataata
Grudniowa Mama '07
Doticzka znalazłam to na innym forum:
Bardzo różnie pacjentki się zgłaszają. Czasem jest to 6 lub 7 miesiąc, a niekiedy 8. Zasada jest jedna, że do 37, 38 tc kurs musi być planowo ukończony. Prowadzę zajęcia w SzR i obserwuję dziewczyny z różnym stopniem zaawansowania ciąży- generalnie ok.2 miesiące przd terminemhttp://*spam*/img/forum/smilies/icon_wink.gif
Bardzo różnie pacjentki się zgłaszają. Czasem jest to 6 lub 7 miesiąc, a niekiedy 8. Zasada jest jedna, że do 37, 38 tc kurs musi być planowo ukończony. Prowadzę zajęcia w SzR i obserwuję dziewczyny z różnym stopniem zaawansowania ciąży- generalnie ok.2 miesiące przd terminemhttp://*spam*/img/forum/smilies/icon_wink.gif
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 315
- Wyświetleń
- 50 tys
Podziel się: