reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

widzę że tutaj już mało kto przebywa bo zapewne wszystkie jesteście na wątku zamkniętym:-( Szkoda bo już nie mam z kim tutaj porozmawiać:no:
no ale trudno.
Ja sobie wczoraj wreszcie kupiłam dwie pary spodni i teraz będę miała w czym chodzić:-) tak żeby i mnie i dzidziusiowi było wygodnie:-) i miło. No i będę wyglądała jak człowiek:-)
 
reklama
Witajcie!!!

Weroniczka ja np. ostatnio mam kiepskie samopoczucie i co usiądę do komputera to mnie zaraz mdli....
A jakie kupiłaś sobie spodnie, ciążowe? bo ja właśnie szukam...i nie wiem jakie będą dobre, fajnie by było kupic takie na dłużej.;-)

papappa
 
Dota, odwiedz HOUSE I PROMOD, ja kupilam fajne i niedrogie spodnie lniane ktore potem bede mogla nosic po ciazy.Jeszcze jakos sie mieszcze w jedne z moich jeansow, ale ledwo ledwo, no i wygladam w nich raczej smiesznie:no:wszystkie podkoszulki sa juz za krotkie, 3/4 brzuszka zakrywaja, fajnie na plaze ale raczej do pracy tak z odslsonietym brzucholem nie bede chodzic:-)
 
Cześć dziewczyny;-) Kilka dni się nie odzywałam ale to przez to zamieszanie wokół wyjazdu mojego lubego , wyjeżdza w sobote za granice do pracy:-( (na 2 miesiące) i tyle jest roboty , zakupy zakupy i jeszcze raz zakupy a bo to spodni nie ma a bo to skarpetek za mało itp:tak:i tak jakoś wyszło że po codziennym maratonie sklepowym nie miałam siły nic nawet napisać:confused:

Aha a druga sprawa to taka że wczoraj odbyły się nasze ZARĘCZYNY oficjalnie od wczoraj mam Narzyczonego:-):-):-) Dostałam piękny pierścionek;-) na który non stop sie patrze bo tak mi sie podba;-):-):-Di jestem heppy jedyny ból to ten jego wyjazd:-:)wściekła/y:zbliża sie wielkimi kropkami:-(

A tak ogólnie jak samopoczucie ? Bo u mnie ok , oprócz wiecznego głodu i zachcianek ;-)Aaaa zapomniałabym wczoraj przelotem poczułam jakiś brzydki zapach z za okna i zaliczyłam pawika :szok: a już z miesiac nie mam takich niespodzianek a tu wczoraj pach i już:sorry2: :-D no ale mam nadzieje że to była jednorazowa akcja:-)
 
Doticzka GRATULACJE!!!! :-)
Zaręczyny to ważne i niezapomniane wydarzenie:tak:
teraz poświęcaj na maxa swój czas narzeczonemu a jak wyjedzie to bedziesz miała czas na ploteczki tutaj:-D

papa
 
dotaZ spodnie to chyba na lato takie z pasem pod brzuch bo chłodniej. Jak byłam w ciąży ze Stasiem to miałam takie ze specjalnym pasem elastycznym na cały brzuszek ale to było w zimie a teraz podejrzewam że ugotowałabyś się w takich:-)
 
dotliczka bardzo się cieszę że się zaręczyłaś. Pamiętam jak ja chodziłam dumna i wciąż patrzyłam na mój pierścionek zaręczynowy. Był najpiękniejszy na świecie mimo że bez kamieni szlachetnych i itp. bzdurek. Zresztą do dziś go noszę mimo że od tego czasu minęło już przeszło pięć lat. Nie rozstaję się z nim podobnie jak z obrączką:-) A może nam zdjęcie prześlesz pierścionka byśmy mogły go zobaczyć?:-) I razem z tobą się zachwycać:tak:
 
Witam

widzę że tutaj już mało kto przebywa bo zapewne wszystkie jesteście na wątku zamkniętym:-( Szkoda bo już nie mam z kim tutaj porozmawiać:no:
no ale trudno.

Weroniczka...swietnie cie rozumiem, choc ja teraz u rodzicow przebywam i nie mam dostepa do kompa bo brat siedzi i pisze prace mag....jesli zostaniemy przyjete do klubu to bedzie nam razniej i tam bedziemy o wszystkim pisac

Soida...biedactwo, uwazaj na siebie
Doticzka..ogromniaste gratulacje:tak:...ja to przezywalam rok temu...wspaniale uczucie


u mnie albo slonce swieci albo chmury
dzis bylam z mala na badaniu bioderek i jest wszystko oki, teraz mamy sie pokazac jak mala juz bedzie samodzielnie chodzic
ja padam, bo u rodzicow nie mam lozeczka dla malej i mala spi ze mna...dziewczyny..jak ona moze sie rozpychac...totalna masakra...raz mam jej nogi przy buzi, raz ma tylek w gorze, takie pozy przybiera ze szok...a ja przez to niewyspana chodze bo ona mnie caly czas budzi...no ale do czwartku i wracam do siebie
 
reklama
asmodis wiem co masz na myśli pisząc o wierceniu się dziecka podczas snu. Mój synek tak strasznie wędruje przez sen że prawie codziennie spada z materaca na którym śpi o wymiarach 120x 160. A on sam mierzy zaledwie 86 cm.:-)
 
Do góry