Nosz...kurka, jak dotarlam do ostatniej stronki, to Kasi juz nie ma
Ale w sumie sie nie dziwie, u mnie jeszcze 9 nie ma, a ja juz odpadam...
Ale chociaz sie ciesze, z wiesci od lekarza. Olis to wyjatkowy chlopiec!
No i jeszcze raz dziekujemy cioteczkom za zyczenia!!!!;-)
Moja Mysza juz od ponad godzinki spi, ale dala mi troche popalic, bo cos mi nie chce w dzien za duzo spac, za to wieczorkiem bez problemu... Pewnie to przez te nieszczesne dziaselka, bo sie pluje nieludzko.
A ja tez bym chciala sobie wlosy podciac, bo sie zapuscilam, ale po pierwsze pan maz lubi jak mam dlugie (to akurat najmniejszy problem;-)), a poza tym ja nie lubie u fryca siedziec, bo mnie to nudzi i ogolnie nie lubie jak mnie ktos czochra
Tak wiec wizyte odkladam maksymalnie, ale faktycznie wkurzaja mnie juz te moje kudly, wiec moze sie troche dzieki Wam zmobilizuje:-)