reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Moniu dasz radę, zobaczysz, chociaż domyślam się, że ciężko będzie... Ale w razie czego to wchodź w pracy na bb to od razu Ci humor poprawimy, poza tym kup Wiktorkowi komórkę cobyście byli w ciągłym kontakcie ;-)
 
reklama
Ech Moniu wierze ,ze ci ciezko ale ja poprostu o tym marze.:sorry2:
Naprawde siedze w domu jak w wiezieniu,Z tym moim diabelkiem nie dam rady nigdzie wyjsc.No tzn z dwoma bo z jednym albo drugim nie byloby problemu ale z dwoma nie ma bata.Od urodzenia Toska wyszlam z domu sama 2 razy na 3 godziny.Tylko do supermarketu czasem jade z mezem i z dziecmi.U mnie na "wsi" nic nie moge kupic , nie moge nawet sobie obiadu z dnia na dzien wymyslic bo zakupy musze robic mega dzue i trzymac w zamrazalniku. Tak mi teskno do ludzi, do swiata.Mam przez to ostatnio strasznego dola:zawstydzona/y::-(
 
Magdalenka bidulko, ale się nacierpicie z Wiktorkiem ... oby szybko mu przeszło
Ewedja gratulacje dla dzielnego synka i super że wyniki ok!
Daszka jeśli chodzi o zasypianie to mój synuś zasypia tylko i wyłącznie na plecach więc nie pomogę:(
Jutrzenka zegarek:-D fajny prezent na pierwszy w życiu dzień dziecka;-)
Anetka super że Madzia zdrowa i wielkie uznanie za zachowanie zimnej krwi w takiej sytuacji ... ale co fakt to fakt ... tak o dziecko walczyć to tylko Matka potrafi:tak:
Sylwia odnośnie tej sytuacji na placu zabaw ze złamaną ręką ... ostatnio jak byłam na zakupach w Carrefurze nagle rozległ się taki huk i wrzask dziecka że wszyscy stanęli jak wryci ... wyobraźcie sobie, że dziewczynka może 3-4 letnia wisiała matce na wózku z boku ( tym ciężkim co się monetę wkłada) , wózek był wypchany po brzegi ... mnóstwo słoiczków z obiadkami, deserkami, jakieś konserwy, słoiki i ten wózek przewrócił się na tą dziewczynkę i ją przygniótł!!!!! Normalnie masakra!!! I uwierzcie że jakimś cudem tej małej się nic nie stało!!!:szok: A pominę już fakt beztroskiej mamusi, która specjalnie się tym nie przejęła bo po chwili ta dziewuszka latała po sklepie i matki szukała ....:angry::angry::angry:
Belka Witaj!
Gratuluję pierwszych pięknych ząbeczków:)
Kasia doskonale Cię rozumiem i wiem, że jak każda Matka będę walczyć o swoje dziecko jak lwica i nie pozwolę, aby ktokolwiek czymkolwiek go skrzywdził bądź uraził:no:. NIGDY W ŻYCIU!!!!

A mój bączek chyba dziś mi nie da pospać, bo wreszcie przyszedł wczoraj po dwóch tygodniach czekania:wściekła/y: ... śpiworek i Wiktorowi tak nie pasuje, że szok:szok:.
A i jeszcze jedno ... wyobraźcie sobie, dzisiaj rano młody dosypiał w łóżeczku i jak się obudził zostawiłam go i wyszłam do kuchni ... ale coś mnie tknęło bo jakaś dziwna cisza była ... przychodzę a ten mały aparat leży w poprzek łóżeczka i ślini się z maskotką z pałąka ... i tak się nauczył ... kręci się dziś w kółko :szok::-D.
Obym tylko w nocy przez sen nie chciała mu smoczka w pupcię wepchnąć bo będzie do góry nogami spał:-D:baffled:.

Aneczka to współczuję Ci, ale trzymaj się!!! Wyobrażam sobie jak ciężko jest z taką dwójeczką, bo sama często z jednym poradzić sobie nie mogę:zawstydzona/y:. Ale kiedyś Ci pozazdroszczę, że masz już dwóch odchowanych chłopaczków a ja dopiero znów będę w pieluchach siedziała:-p
Kasia a wiesz że Wiktor to samo wymyślił ... już mi telefon jakiś czas zabiera ... pewnie po to aby matka sie domyśliła, że i on swoją komórę potrzebuje:-D

A w ogóle to WIELKIE DZIęKI ZA CIEPłE SłOWA :-)
Damy radę ... musimy!;-)
 
hehe to widze ze dzieci zamieniają sie w akrobatów:rofl2:

Belka ty tu nie sciemniaj ze nie masz czasu, podwójne a nawet potrójne mamuski są tu czesciej niz ty:angry: wiec prosze mi tu nie szukac wytłumaczenia...a zabeczki zosienka ma cudne:tak:

anetka - dzielna z ciebie kobietka:tak:

sylwia...ja bede gotowała żur w poniedzialek..tyle ze nie kupuje go w sklepach tylko mam taki swojski, od takiej babci ktora sama robi ten zakwas czy jak to sie tam nazywa:-pwiec zapraszam:rofl2:

weronika...wiem jak to jest gdy dwójka naraz daje popalic...echh ale zycze odpoczynku w weekend i oby chłopcy byli grzeczni jak aniołki:tak:
 
Wiecie co z tym obracaniem w łóżeczku to ja też już jestem "polana". Jak Marcela układam to za głową on ma taką maskotkę pozytywkę. Nakręcam mu zawsze ja przed snem bo ma taką spokojną, ładną melodyjkę, którą nakręca się na taki kluczyk.
Ostatnio położyłam go tak jak zwykle, dałam buziaka i wyszłam. Po jakimś czasie zaglądam a on oczywiście się obrócił o 180 stopni i nogą nawala w tą pozytywkę a ona mu grała:szok::szok::szok::szok: Sprytne dziecko
 
Nie no, następna z fantazją ;-)
Najpierw jednej synek biega nago po pokoju, a teraz drugiej synek łazi po łóżku;-) Dziewczynki nie pijcie tyle :-D:-D:-D

Kasia dobre, ale sie usmialam :-D:-D:-D

Aneczka ja mam podobne odczucia. Z jednej strony plakac mi sie chce ze 29 maja do pracy ale z drugiej ja juz rok jestem w domu, cala ciaze lezalam i chce mi sie do ludzi. Ale malego mi strasznie szkoda zostawiac.

Monia straszna historia, a z tym smoczkiem to uwazaj w nocy ;-):-D:-D.

Sylwia maly cwaniak z Marcelka.
 
Nasz też tak ma z tym kręceniem się po łóżeczku, na początku jeszcze wstawałam w nocy i Go przykrywałam, ale już mi się odechciało. Jak to mówią, jak se pościelesz tak się wyśpisz ;-) Mieliśmy śpiworek kupić, ale to się mija z celem, w domu jest tak gorąco, że Oliś by mi się ugotował w nim. Paranoja jak ma się sypialnię na poddaszu, w zimę zimno jak nie powiem gdzie, a w lato parówa mimo całodziennego wietrzenia.
 
zegnam was na dzis kochane grudnioweczki, uciekam juz spac, choc jak zawsze nie mam sie do kogo przytulic, chyba se lalke kupie :))))))))
dobranoc tym co jeszcze sa
dzien dobry tym co beda pozniej
 
I ja sie klade bo pozna pora a rano sie z siostra umowilam wiec nie poleze.

Pozdrawaim nocne marki ktore sie pewnie zaraz uaktywnia i witam Pryzybelke z rana. Do jutra drogie mamusie i dzieciaczki. Spokojnej nocki
 
reklama
A co się dzieje ze Stefanką?? Zawsze w nocy taka aktywna, a teraz jakaś cisza nastała...
A mi się nie chce spać, ale tak jakoś naszła mnie ochota na chipsy, wiem, że niezdrowo, ale co tam, na coś trzeba umrzeć ;-)I znowu dopadła mnie mania sudoku, jak jeszcze w ciąży z Młodym byłam potrafiłam przez sudoku noce zarywać, no ale ja już taka jestem,że snu wiele nie potrzebuję ;-)
 
Do góry