reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Belka to gratulacje dla Zosii:tak::tak:

AnetkaGratuluję Tobie, zachowałaś zimną krew i spisałaś się na medal:tak:
na szczęście jeszcze nie byłam w takiej sytuacji ale wydaje mi się że coś w tym jest że w momencie zagrożenia życia my niewiadomo skąd bierzemy siłe żeby zapobiec n ieszczęściu albo piomóc jak już się coś wydarzy. Szczególnie jeśli chodzi o nasze dziecko:tak: W końcu po pto jesteśmy matkami:tak:;-) nie tylko do zmiany pieluch:-)
 
reklama
Kacha to z wieszaniem prania mamy te same umiejętności;-);-);-);-) Ja też umiem tak rozwiesić, że dzięki Bogu żelazko jest wyciągane może raz w miesiącu żeby wyprasować koszulę mężowi:tak::tak::tak::tak:


Belka witaj znów u nas. A z tymi ząbkami to nas tu Kasia nastawiła na jakieś wielkie niespodzianki;-);-);-);-) Grtuluję ząbków i zazdroszczę, że masz to juz za sobą:tak::tak::tak:


A z reakcją na jakieś nieszczęście dziecka to ja mam dzięki Bogu tak, że nie myślę o tym co się stało tylko działam ( udzielam pierwszej pomocy) i dopiero po wszystkim dochodzi do mnie co się stało i wtedy trzęsę się ze strachu. Niestety wiem to z autopsji. Ale przy dzieciach pewne rzeczy są nieuniknione:crazy::crazy::crazy:
 
Belcia Witaj !! Gartulujemy Ząbków !! :-):-):-)

Anetka dobrze że się źle nie skończyło! Ciekawe czy Sebastian będzie miał nauczkę czy szybko zapomni!

Ale wiecie natura to jest tak pomyślana że w takich sytuacjach działa instynkt.
Moja Mama nam opowiadała: moja siostra była malutka - jakieś 2-3 latka. Mieszkali w starej kamienicy. Pod oknami był taki malutki daszek. Daszek się kończył i 3 piętra w dół. Pewnego dnia moja Babcia została z Olą (moja siostrą) ale zasnęła. Jak wróciła Mama to zobaczyła tylko nóżki Oli dyndające w okienku a reszta ciałka na daszku głową w dół. Mama bezszelestnie podbiedła chwyciła za fraki i jednym ruchem ściągneła Olę. A jak już było bezpiecznie to sie rozryczała, słukła Ole na kwaśne jabłko i zaczeła wrzeszczeć :-)

 
Anetka kurde ale historia, wspolczuje stresu i gratuluje szybkiej reakcji.

Belka witam Cie, chyba nie mialysmy wczesniej przyjemnosci sie poznac. Gratuluje zabkow u malutkiej i grzeczniutkiej coreczki.

Magda straszne, kurde trzeba miec oczy wkolo glowy.

A odnosnie prasowania to tez rozciagam i ladnie wieszam ale mimo wszystko prasuje bo to moim zdaniem ladniej wyglada jak sie uprasuje, a i zamierzam zmienic proszek z Loveli na Persil lub Vizir bo Lovela slabo pierze i nie chce zeby go na pocatku uczulil. Chyba nie powienien bo kupilam Sensitive ale kto wie.
 
Dziekujemy za gratulacje :)
Moja mala ksiezniczka juz spi slodziutko a ja mam chwilke dla siebie :-)

Jutrzenka to wszystko dlatego ze ja bardzo zadko tu zagladam :zawstydzona/y: jakos wychowanie Zosi calkiem mnie pochlonelo, a do tego ogarnoc mieszkanie, przygotowac obiadek, wyjsc na spacer...brak czasu mi doskwiera:dry: :zawstydzona/y:
Nie wiem jak radza sobie mamy z dwojka dzidziusiow albo troka :szok:

Ale postaram sie zagladac czesciej :tak:


 
Belka Gratulacje dla Ksiezniczki.!!!fajnie ,ze sie pojawilas.
Jak masz w domu takiego aniolka to zagladaj czesciej:tak::-)
Moje slonka spia ale Antos pewnie zaraz sie obudzi na am am.Nie chce mi sie nic robic ale chyba zaraz wezme sie za robienie obiadku.No a potem jedziemy z dzieciakami do miasta wyspowiadac sie przed tymi chcinami:dry::baffled: Nie lubie tego bo czuje ,ze jestem nie w porzadku przy takiejspowiedzi.Sama w nia nie wierze ale spowiadam sie po to ,zeby malego ochrzcili:zawstydzona/y::dry:
No a wracajac do tej wkladki , o ktorej wczoraj pislam to najbardziej przerazil mnie fragment o ciazy z wkladka i ; mozliwosci zlego zalozenia, przesuniecia sie , wypadniecia i sprawdzania samej czy jest na miejscu.Balabym sie chyba ,ze cos sie z nia stanie , przemiesci sie i zajde w ciaze a 3 cie dziecko naprawde mocno mi teraz nie w planach:no::no::no: cholercia te pigulki mi nie sluza wcale i jak tylko skoncze karmic to przejde na inne.Teraz pozostaje przeczekac:baffled:
 
Wiecie z tymi pigulkami i tym co pisza o nedatywnych aspektach to jak ze wszystkim. Na kazdym leku sa skutki uboczne ale nie znaczy ze kazdej beda dotyczyc. Moj siostra miala MIRENE i niedawno miala zdjeta i bylo ok, nie miala zadnych problemow. Teraz czeka bo musi byc iles tam przerwy ale ma juz druga i pojdzie na zalozenie.
 
Mirena podobno jest lepsza bo oprocz bariery mechanicznej uwalnia hormony ,wiec tak jakby sie bralo jeszcze pigulki.Wtedy nawet jak sie przemiesci to w ciaze sie nie zajdzie.No tylko , ze ona jest chyba spooro drozsza prawda?
 
Aneczko, w kwestii wkładki to ja Ci niestety nic nie poradzę. Wiem, że jak już nie będę chciała mieć dzieci to wrócę do pigułek, ale wkładki, że tak powiem sobie nigdy nie zainstaluję ;-)Znając moje szczęście wystąpiłyby wszystkie efekty uboczne naraz ;-)
 
reklama
No i ja zawsze balam sie wkladki i chyba sie nie zdecyduje bo za malo pewna ta metoda a mirena za droga:baffled:
Wroce do pigulek tych co kiedys baralm ale te cerazzete sa do bani.W sumie to chyba maja 100% skutecznosc bo oprocz dzialania pigulki poprostu jak dla mnie mozna w ogole z seksu zrezygnowac :sorry2::baffled:a to do mnie wcale nie podobne;-)
 
Do góry