Hejo po przerwie ( kolejnej :-[ )
Dawno mnie nie było a tu tyyyle nowych ząbków się pojawiło
Gabi, Kamilko, Natalko gratuluję Waszym dzieciaczkom ;D
A ja ostatnio nadrabiałam spotkania towarzyskie i właściwie dalej nadrabiam bo jutro znowu przychodzą znajomi :
Poza tym mam totalne doły apropo mojego powrotu do pracy
Na dodatek sprawy się pokomlikowały, bo nie wiadomo jaki będzie stan zdrowia mojej babci ( kiedys wspominałam, że ma raka ) i czy moja mama nie będzie musiała się nią zajmować, co wyklucza wtedy jej przyjazdy do nas i opiekę nad Kamilkiem
No tu pojawiają się problemy, bo na opiekunkę nas nie stać, branie urlopu wypoczynkowego nie jest dobrym pomysłem, bo zostajemy z pensją Marcina i kredytem do spłacania, a na dodatek mój staż w szkole znowu się przedłuża, o ile wogóle nie musiałabym zaczynać go od nowa, a zostało mi tylko pół roku do końca
Także jest nieciekawie, choć mój Marcin jest dobrej myśli, że jakoś to pogodzimy, że najwyżej mój teść, który pracuje w domu, od czasu do czasu zajmie się Kamilem przez kilka godzin ( czego osobiście sobie nie wyobrażam )
Najgorsze w tym wszystkim jest dla mnie to, że wszyscy będą po trochę zajmować się Kamilkiem, a ja najmniej
To jest okropne, że matka nie może opiekować się własnym dzieckiem i że to nie do niej ono będzie lgnąć
No to się wyżaliłam
A z dobrych wieści, to to, że mamy już 7 ząbków w sumie ;D 3 na górze i 4 na dole
A poza tym Kamil też już "chodzi" przy meblach no i trzymany za rączki u góry też "chodzi"
No i zaczął w końcu cos tam gadać po swojemu "aga aga aga" czy " bła bła bła "
To tyle u nas po krótce
Natalko ciesze się, że udały Wam się wakacje
Kamilko pamiętam ten protokół i te pytania u księdza :
Na szczęście na większość tych pytań ksiądz sam odpowiadał i wpisywał, więc było szybciej