Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a no rzeczywiście mam 2 ogórkiwiolus pisze:Paula nie wnikam jakimi ogorami Ty sie caly dzien zajmujesz
jeden duży drugi mały ;D ;D gratulacje dla Kamilki chodzenia Od jutra zaczynam mgra ;D ;D ;D 
Gabi, Kamilko, Natalko gratuluję Waszym dzieciaczkom ;D Na dodatek sprawy się pokomlikowały, bo nie wiadomo jaki będzie stan zdrowia mojej babci ( kiedys wspominałam, że ma raka ) i czy moja mama nie będzie musiała się nią zajmować, co wyklucza wtedy jej przyjazdy do nas i opiekę nad Kamilkiem No tu pojawiają się problemy, bo na opiekunkę nas nie stać, branie urlopu wypoczynkowego nie jest dobrym pomysłem, bo zostajemy z pensją Marcina i kredytem do spłacania, a na dodatek mój staż w szkole znowu się przedłuża, o ile wogóle nie musiałabym zaczynać go od nowa, a zostało mi tylko pół roku do końca Także jest nieciekawie, choć mój Marcin jest dobrej myśli, że jakoś to pogodzimy, że najwyżej mój teść, który pracuje w domu, od czasu do czasu zajmie się Kamilem przez kilka godzin ( czego osobiście sobie nie wyobrażam ) Najgorsze w tym wszystkim jest dla mnie to, że wszyscy będą po trochę zajmować się Kamilkiem, a ja najmniej To jest okropne, że matka nie może opiekować się własnym dzieckiem i że to nie do niej ono będzie lgnąć No i zaczął w końcu cos tam gadać po swojemu "aga aga aga" czy " bła bła bła " Na szczęście na większość tych pytań ksiądz sam odpowiadał i wpisywał, więc było szybciej 
Roboty budowlane pomału posuwają się na przód a ja zza garów wyjśc nie mogę, na szczęście wczoraj była mama i mi trochę pomogła bo wszystko co robię niestety odbija się na Kubie bo nie jestem w stanie mu poświęcić tyle czasu ile powinnam a on go już coraz więcej potrzebuje.... Dzisiaj wreszcie mam luz bo ojciec z wujkiem zrobili sobie dzień przerwy a Tomek z kolei jest w delegacji więc mam czas tylko i wyłącznie dla Kubuśka 
Jedni maja ogory, inni bagietki a nawet rogale :laugh: wprawiam tym w zdumienie moje niewirtualne kumpele, bo moj wizerunek nie przystaje do wizerunku gospodyni zaprawiajacej sloje na zime a jaka mi radosc to sprawia, hihi. w ogole nie bylo co dyskutowac, w zasadzie bez zastanowienia go zamowilismy i juz, mam nadzieje jutro bedzie. Steffi, witaj!!
