Niedługo trzeba będzie chyba zatrudnić tu kogoś do pisania streszczeń. "W poprzednim odcinku..."O rany dziewczyny chwilę mnie nie było a tu tyle stron
Już mi się nie chciało tego nadrabiać
reklama
G
guest-1677526072
Gość
o tak tak !Niedługo trzeba będzie chyba zatrudnić tu kogoś do pisania streszczeń. "W poprzednim odcinku..."
Mam to samo Najpierw godzina zwlekania się z łóżka, później 2 godziny w piżamie i dopiero można coś myśleć o rozpoczęciu dnia. A jak jest zimno to już w ogóle, jeśli wyjdę z łóżka to tylko opatulona w dwa koce.Ja się nad tym nie zastanawiałam, ale poród w zimę mnie trochę przeraża jako osobę ciepłolubną a w piżamie potrafię popylać normalnie pół dnia nie wiem jak ten chłop ze mną wytrzymuje muszę się chyba trochę wziąć za siebie
Dokładnie o tym myślałam górnolotnie ujmując to "nieprzestrzeganiem standardów opieki okołoporodowej " w swojej "akcji-reakcji "I moim zdaniem te cesarski u nas w PL to nie jest kwestia strachu przed porodem samym w sobie, na pewno też, ale w większości to strach przed tym jak Cię potraktują, czy pomogą, czy na czas zareagują jak poprosisz o znieczulenie, czy na czas zdecydują o CC etc. Strach przed wszystkim dookoła a nie tylko samym wydaniem na świat własnego dziecka i bólem fizycznym. Bo myśle, ze wszystkie jak tu jesteśmy i każda z osobna dla własnych dzieci zniosłybysmy wiele, a siły mamy ponad ludzkie, widzę to po sobie.
Carmen_87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Kwiecień 2022
- Postów
- 1 284
Zawsze tak jest, a każdą z nas jednak co innego przeraża bardziej. Tak jest że wszystkim, jeden boi się igieł, drugi dentysty, jeszcze inny - tak jak ja lubią dentystę heh, i jednych bardziej przeraża poród, wypychanie, pękanie, a innych znieczulenie i operacja. To jest naturalne i powinno być wsparcie dla każdej z nas, a nie tylko wybiórczo, dla porodów naturalnych w tym przypadku.Zwłaszcza , że nikt tu nie neguje tego jak ktoś chce rodzic naturalnie i nikt nie wypisuje na temat np pękniętego krocza aż do odbytu ale o skutkach i komplikacjach po cięciu to już tak. Trochę to niefajne ://
Carmen_87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Kwiecień 2022
- Postów
- 1 284
A co polecasz?Polecam polecam sprzęt do okien. Mój mąż uwielbia takie bajery i dzięki temu mycie okien sprawia mu radość i jeszcze ani razu od 5 lat nie myłam okien w mieszkaniu
marsi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2015
- Postów
- 4 841
o ja też. Wszystko mogę robić ale okien myć nienawidzę.Ja się czaję na tego robota do okien, o którym już tu kiedyś była mowa Tylko nie mogę się zdecydować na model. Ale już serio nawet kibelek wolę myć, niż okna
mialam 2 poważne operacje, CC i laparoskopię i różnie było. Przy pierwszej operwcji w całkowitym znieczuleniu cewnik nie był w ogóle zakładany. Przy CC tak jak pisałam byl założony długo przed CC i maskara to była. Przed laparoskopia założyli mi 5 min. Przed, a przy kolejnej poważnej już po narkozie. Ale ogólnie pielęgniarka mi mówiła że powinni założyć wcześniej a nie po znieczuleniuOjej wszędzie czytam, że cewnik zakładają po podaniu znieczulenia, co za sadyści zrobili Ci to wcześniej no niestety narkoza to często dodatkowo gorsze samopoczucie, jakby mało było z samą raną na brzuchu
mnie już po znieczuleniu i po operacji cewnik nie przeszkadzał i nie piekł. Ogólnie następnego dnia mi go wyjmowali. Ja też złe wspominam kichanie i kaszel i wypróżnianie się po cesarce, przez tydzień chodziłam zgięta w pół.To prawda ten zastrzyk w kręgosłup nie boli, przed nim pryskali plecy jakimś znieczuleniem. Właśnie najgorszy jest cewnik, ja po cesarce niestety miałam go jeszcze przez 4 doby, a i ból przy pionizacji nie był przyjemny delikatnie mówiąc.
Karola z nadzieją
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Listopad 2020
- Postów
- 1 696
To samo co dziewczyny. Czyli firmy karcher coś w tym styluA co polecasz?
u mnie cewnik przed znieczuleniem , nie wspominam tego źle.o ja też. Wszystko mogę robić ale okien myć nienawidzę.
mialam 2 poważne operacje, CC i laparoskopię i różnie było. Przy pierwszej operwcji w całkowitym znieczuleniu cewnik nie był w ogóle zakładany. Przy CC tak jak pisałam byl założony długo przed CC i maskara to była. Przed laparoskopia założyli mi 5 min. Przed, a przy kolejnej poważnej już po narkozie. Ale ogólnie pielęgniarka mi mówiła że powinni założyć wcześniej a nie po znieczuleniu
mnie już po znieczuleniu i po operacji cewnik nie przeszkadzał i nie piekł. Ogólnie następnego dnia mi go wyjmowali. Ja też złe wspominam kichanie i kaszel i wypróżnianie się po cesarce, przez tydzień chodziłam zgięta w pół.
Nie powinno się chodzić zgiętym w pół , właśnie to jedna z przyczyn dlaczego tak długo do siebie dochodzimy. Ważnym etapem jest wyprostowanie się i każdy kolejny krok niesamowicie ,,odbiera " nam ból to jest super rada od mojego lekarza do zapamiętania. Dzięki temu doszłam do siebie momentalnie , mimo że oczywiscie chciałam chodzić zgięta
reklama
marsi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2015
- Postów
- 4 841
ja też chodzę jak potłuczona. Dziś wyszłam do przedszkola po mała w kapciu i adidasie, ale na dole czekała męża siostra to mi zwróciła uwagę. Ja nie wiem czy to ciąża czy mgła pocovidowaJa poszłam do sklepu po śmietanę i ziemniaki, ze sklepu wyszłam z ziemniakami i winogronami, wróciłam do domu i szukałam śmietany, aż spojrzałam na paragon i zobaczyłam że jej nie wzięłam.
ależ cudowna kobieta. Ja moja bym przy okazji wypchała przez to oknoMi teściowa zabroniła myć okna i powiedziala żeby jej powiedzieć to ona przyjdzie i mi umyje
Nie no żart, nie życzę jej źle ale dobrze że rzadko ja widzę.
oooo to ja już wolę te bóle porodowe, parcie i cała akcje niż ten cewnik, o zgrozo. Jakby mi ktoś kwas tam wlewałSłuchajcie ten cewnik to jest pikuś idzie to wytrzymać, zniosę wszystko tylko aby było ok
Ja pierwsza ciążę mialam Bliźniaczki ułożone pośladkowo to musiałam mieć cesarkę, za 3 lata bylam.w ciąży z synem i jak chodziłam prywatnie na wizyty to sobie u swojej doktor "zażyczyłam " cesarkę i ona mi ją poprostu zrobila ,wpisała na listę w szpitalu do cięcia i już a jak ordynator mi powiedział że mogę rodzic naturalnie to mu odpyskowalam,że mój lekarz uważa Inaczej i nie bez powodu jestem zapisana do cięcia, a kolejna ciąża w 2018 r to już z automatu cesarka
i zadziałała ta kawa i ciastko? Bo ja mam takie spokojne że na nie nic nie działa. Ale mimo to lekarz fajnie pomierzył.Dziewczyny ja już po prenatalnych, wszystko w porzadku CRL 6,4cm. NT 1,6 wsyztskie nogi rece narządy są na miejscu. Na 70% dziewuszka. Byłam od razu oddać krew na pappa’e i czekam na wyniki. Z perturbacji wizyty powiem, ze dziecko spało, wygniótł mnie ten lekarz i wytarmosił ale maluch spał wiec wysłał mnie na kawe i ciastko po czym wróciłam i ostatecznie zrobił usg dopochwowo (mam tez tylozgiecie macicy i podobno tez przez to słabo widać). Jak reszta dzisiejszych wizyt?
też tak mam. Kuźwa tak jakby skóra miała mi pęknąć a szwy się rozwalić. Chyba będę smarować już brzuch tym kremem z ziajki na rozstępySłuchajcie, ale mi na koniec dnia rozpiera brzuch czuje takie na dole rozpychanie i bliżej wieczora wywala mi beben a rano nic ,latałam sprzątałam, przychodzi magiczna godz 18 i czuje się jak slonica
mam takie samo myślenie jak ty. Na wiosnę i lato będę fit i w miarę ogarnięta, a maluch ja fajny. A zimę przezimujemy w domuJa to się cieszę, że urodze w sam środek zimy , na spokojnie bez spiny bede chciała do siebie dojść nawet jakbym miała 2 tyg w piżamie chodzić! Dni są krótkie, starsze dzieci nie będą chcieli do nocy spędzać czas na dworze, nastawiam się na odpoczywanie i długie leżenia w łóżku z maluszkiem
hahaha hahaha haha kisne hahahaNiedługo trzeba będzie chyba zatrudnić tu kogoś do pisania streszczeń. "W poprzednim odcinku..."
ja całe życie w szlafroku chodzęMam to samo Najpierw godzina zwlekania się z łóżka, później 2 godziny w piżamie i dopiero można coś myśleć o rozpoczęciu dnia. A jak jest zimno to już w ogóle, jeśli wyjdę z łóżka to tylko opatulona w dwa koce.
a to nikt mi nie mówił że mam chodzić wyprostowana, jeszcze mnie po plecach klepali a ja jeszcze bardziej się garbilam zapamiętam twoja radęu mnie cewnik przed znieczuleniem , nie wspominam tego źle.
Nie powinno się chodzić zgiętym w pół , właśnie to jedna z przyczyn dlaczego tak długo do siebie dochodzimy. Ważnym etapem jest wyprostowanie się i każdy kolejny krok niesamowicie ,,odbiera " nam ból to jest super rada od mojego lekarza do zapamiętania. Dzięki temu doszłam do siebie momentalnie , mimo że oczywiscie chciałam chodzić zgięta
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 671 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 122 tys
Podziel się: