marsi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2015
- Postów
- 4 841
to masz identycznie jak u mnie. Moja teściowa zawsze we mnie widzi jakiś problem. Najpierw że nie pracuje tylko siedzę z dzieckiem a jej syn musi na nas robić, potem jak poszłam do pracy ze co ze mnie za matka że pracuje 3x tygodniu po 12h. Zawsze coś. Mało tego dziecko buntuje. Osttanio dała małej swoje szpilki a jak poprosiłam córkę żeby zdjęła bo skręci kostkę to teściowa że mała ma się od małego uczyć chodzić na szpilkach i że ma słuchać babci a nie mamy. No mój mąż tak się wkurzył że myślałam że ja udusi. Ale mamy jako takie relacje póki teściu żyje, bo to dobry człowiek. Później nawet mój mąż stwierdził że nie chce z nią utrzymywać kontaktu. Jak to moja mama powiedziała: ty się nie martw, bo my ci zawsze pomożemy..i zawsze mogę na nich liczyć.Ja swojej teściowej nie lubię więc rozumiem.. ona jest taka hmm bezduszna. Chłodna. Zero empatii. Staram się być dla niej dobra bo jest mama mojego męża i uważam , że wychowała go cudownie.. ale na tym koniec . Szanuję ja ale jestem tam sporadycznie , sporadycznie też ich do siebie zapraszamy. Mimo tego , że mieszkamy od siebie 10 minut samochodem. Ja z moimi rodzicami mam cudowny kontakt. Mamy dom podzielony na pół więc widzimy się codziennie ale w takich wiecie.. zdrowych granicach. Obiady gotujemy na zmiany teraz mama dużo robi bo ja mięsa nie jestem w stanie przyrządzić . Mam też dobre relacje z siostrami więc to rozumiem. Jesteśmy bardzo rodzinni i możemy na siebie liczyć. Jak jadę na badania itd to mam z kim zostawić dziecko. To mega ważne i doceniam . Myślę , że wiele w życiu zależy właśnie od dogadania się , choć np z teściową nie wiem jakbym chciała być dobra to i tak mam coś takiego , że jej zwyczajnie nie lubię. Nigdy się z nią nie pokłóciłam , staram się pomóc gdy trzeba ale to wszystko jest dla mnie często niełatwe. Czuje też od niej taka barierę.. chciałaby żebym mówiła jej ,,mamo" ale nie przejdzie mi to przez usta. To dla mnie za duże słowo i mówię po prostu tak wiecie , bezosobowo. Nie chcę się wdawać z nią w konflikty dlatego też ograniczam wizyty do minimum , bo gdyby było to częściej to czuje że nie dałabym rady i musiałabym ja o coś zje#ac
jestem w szoku że ktoś ma dobry kontakt z teściowąTo ja znowu z teściową mam lepszy kontakt, niż z mamą Mama jest opiekuńcza, pomaga i w ogóle, ale jest też trochę (no, bardzo) męcząca z tym, że ma swoją wizję tego, jak powinno wyglądać moje życie i wartości i jeśli z czymś mam inaczej, niż ona, to się obraża i nie chce w tym uczestniczyć. I chyba przez to od dziecka staram się zadowolić innych, często własnym kosztem. Mąż jest asertywny i mnie trochę z tego wyleczył na szczęście. Za to teściowa jest bardzo uczuciowa, to właśnie jej powiedzieliśmy najpierw o ciąży i tak się cieszyła, że naprawdę od razu zrobiło się ciepło na sercu Cały czas dopytuje o samopoczucie, o bąbla i widać, że po prostu kocha mnie za to, że jestem. Mama też wiem, że mnie kocha, ale tak bardziej wymagająco i myślę, że nigdy jej do końca nie zadowolę. I trudno
ja też go brałam podczas karmienia. Będzie wszystko dobrzeDziewczyny dostałam antybiotyk duomox. Lekarka powiedziała silne zapalenie zatok
i tego się trzymaj kochana. Ale może idz jeszcze gdzieś prywatnie ? Trzymam kciukiPani dr nic konkretnego nie powiedziała, wizyta tym razem była na nfz więc trochę się spieszyła, powiedziała że trzeba być dobrej myśli i że dobrze że dziecko żyje.
A ja dziewczyny się myje i zmykam na wizytę