reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

Chodzę do dwóch lekarzy 😜 i są różne pomiary. USG prenatalne powinno dać konkretną datę, chociaż termin porodu na pierwsze dni grudnia to już 12 tydzień. 😉 Staram się trochę nadrobić Wasze posty żeby "być w temacie", ale jest tego niesamowicie dużo i nie wiem czy dam radę, zwłaszcza przy praktycznie codziennych bólach głowy, co przed ciążą było u mnie naprawdę rzadkością. Którejś też dokucza ta dolegliwość?
Cześć! Witamy :) fajnie ze do nas dołączysz! ja obecnie mam 11+5 a termin mam na listopad. W którym jesteś dokładnie tygodniu?
 
reklama
Chodzę do dwóch lekarzy 😜 i są różne pomiary. USG prenatalne powinno dać konkretną datę, chociaż termin porodu na pierwsze dni grudnia to już 12 tydzień. 😉 Staram się trochę nadrobić Wasze posty żeby "być w temacie", ale jest tego niesamowicie dużo i nie wiem czy dam radę, zwłaszcza przy praktycznie codziennych bólach głowy, co przed ciążą było u mnie naprawdę rzadkością. Którejś też dokucza ta dolegliwość?
ja w pierwszej ciąży miałam taką migrenę że doslownie nie mogłam patrzeć na światło, trwało to kilka dni a potem przeszło. W tej ciąży też miewam bóle głowy ale mi pomaga na to kawa także mogą to być takie ciśnieniowe. Mówiłas lekarzowi o tych bólach?
Każdy może mieć swoje zdanie 🙂

Dla mnie potencjalna perspektywa rodzenia, wyjąc i wijąc się w bólach bez kompetentej pomocy, podczas gdy inni będą sobie zajadać sałatki i makowce, śmiesza nie jest i do zdrowia dziecka też nic nie ma 🤷‍♀️
nie zakładaj zaraz że będziesz wić się w bólach bo może raz dwa urodzić i już. Ja niestety będę mieć CC a wszystko bym dała za porod naturalny. Druga córke rodziłam naturalnie w 19 tyg. I fakt był ból i skurcze ale po porodzie jak ręką odjął(wiem nie do porównania bo tu mała była mała a dzieci rodzą się ok. 3kg ale przeszłam całą akcję porodowa ) a po cesarce ? 2 tyg. Chodziłam zgięta w pół, ani się wysrac ani kaszlnac ani dziecka za bardzo nosić i do teraz nie mam tam czucia. No i jest dyskomfort.
Kochane ja na 8 mam wizytę i chyba zacznę ten dzień! Stresuje się na maksa, mimo ze nie ma przesłanek Że cos mogłoby być nie tak ale taka już moja natura 😩 wszystkim wizytującym powodzenia 🥹🥰
trzymam kciuki za ciebie i za wszystkie dziewczyny dziś 💪
 
Oczywiście , każdy ma swoje zdanie :) z tego co mi wiadomo to nawet rodząc latem nie zawsze dostępny jest cały personel , nie mówię tu o prywatnej położnej , ale choćby o lekarzu czy anestezjologu. Są różne przypadki na oddziałach , nie tylko my trafiamy do szpitala tego dnia.
Poza tym myślę , że planując ciążę warto sobie obliczyć na jaki miesiąc przypada termin - w moim przypadku było to obojętne , ale jeśli ktos ma obiekcje to myślę , że jednak warto o tym myśleć niż później mieć tyle zmartwień ;) mój mąż urodził się 23.12 i zawsze piekę mu tort , zawsze świętujemy , nigdy nie odpuszczamy urodzin bo Święta :) myślę że to zależy od rodziny , znajomych. W momencie kiedy oni zawodzą to i urodziny obchodzone w każdym innym miesiącu stają się mniej magiczne ;)!
Trzymam kciuki żeby żadne z przypuszczeń się nie spełniło ✊głowa do góry
Hehe no teoretycznie tak, ale to mocno teoretycznie. Ja mam 2 dzieci z miesięcy jakich nie chciałam mieć i trzecie też będzie z końcówki mam też 9 poronień za soba więc z tym planowaniem konkretnej daty to u mnie bardzo słabo 🤣😂
 
Dziewczyny ja nie mieszkam w Polsce 😜 ale dziękuję za rady, może komuś się przydadzą 😊. Niemniej właśnie stąd brak możliwości załatwienia tego chorobowego.. niestety inna mentalność 🤷‍♀️ muszę przeżyć, jeszcze 4 tygodnie 😏 oby z sukcesem. Mam nadzieję, że tym chodzeniem na zmiany nic nie zepsuje. Jutro mam wizyte pierwszą, jestem bardzo ciekawa co zobaczę. Nie zapisywałam się na listę, bo nie chce gitary zawracać. Przypomnę się jak dotrwam do prenatalnych 😊

Strzyga może spróbuj na mdłości wypić Jogurt pitny, wiem że na każdego działa co innego ale mi tylko to ratuje życie wiec może jakimś cudem tobie też pomoże. Zawsze to coś w żołądku, do tego wodnego i w ostateczności zwraca się bez bólu 🙊
Zjadłam w końcu kanapkę, ledwo skończyłam to dziecko mi się obudziło i jakoś wreszcie usnęłam. 🎉 Ale za to teraz czuję się jak galareta - aż się trzęsę w środku ze zmęczenia... muszę się jakoś doprowadzić do porządku. Na szczęście mam jeszcze dłuższą chwilę na dojście do siebie.
 
Chodzę do dwóch lekarzy 😜 i są różne pomiary. USG prenatalne powinno dać konkretną datę, chociaż termin porodu na pierwsze dni grudnia to już 12 tydzień. 😉 Staram się trochę nadrobić Wasze posty żeby "być w temacie", ale jest tego niesamowicie dużo i nie wiem czy dam radę, zwłaszcza przy praktycznie codziennych bólach głowy, co przed ciążą było u mnie naprawdę rzadkością. Którejś też dokucza ta dolegliwość?
Również mam okropne codzienne bóle głowy, do tego ni to szum ni to pisk w głowie. Jest to bardzo uciążliwe.. ☹️
 
To może aborcja farmakologiczna i starania zgodnie z kalendarzem ?

A tak serio to nie wiem.. może jestem dziwna. W obliczu wojny u sąsiadów , w obliczu tego jak wiele kobiet zmaga się z trudnościami z zajściem w ciążę , z utrzymaniem jej - popatrzcie ile na grupie było przypadków już. Naprawdę warto docenić to co się ma. Przeszłam w życiu bardzo dużo i może przez to mam takie podejście , nie wiem. Doceniam to że rośnie we mnie zdrowy płód , że udało mi się zajść w ciążę , że mam zdrowa rodzinę. To tyle i aż tyle. Szczerze ? Dla własnego dziecka to bym w piekle wytrzymała te kilka dni. Mam już dziecko i wiem o czym mówię :) oprócz tego żeby było zdrowe i szczęśliwe to i mi do życia nie jest nic więcej potrzebne. Przepraszam , ale musiałam to napisać. Nie robię tego ze złośliwości bo tak jak i Ty czy inne osoby mogę mieć po prostu odmienne zdanie w tym temacie. Myślę , że osoba z tej grupy która straciła ciążę , czytając to może naprawdę pomyśleć o takim myśleniu jako płytkie. Może warto pamiętać o tym , że pobyt w szpitalu ( miejmy nadzieję ) oraz grudzień po prostu się skończą . Są również inne miesiące w kalendarzu , które przy dziecku mijają w mgnieniu oka.. ;)
Bardzo mądrze napisane 🙂 dla mnie również bez różnicy kiedy dziecko się urodzi, chce tylko żeby było zdrowe, jest to moja 3 ciąża bardzo wyczekana i mam nadzieję że tym razem będzie szczęśliwe zakończenie ❤️
 
Bardzo mądrze napisane 🙂 dla mnie również bez różnicy kiedy dziecko się urodzi, chce tylko żeby było zdrowe, jest to moja 3 ciąża bardzo wyczekana i mam nadzieję że tym razem będzie szczęśliwe zakończenie ❤️
ja myśle ze najwyższa pora zamknąć ten temat porodu w okresie około swiatecznym . Dla mnie również taka postawa jest niezrozumiała, ale ja nie muszę wcale tego rozumieć. Dla mnie ważne jest moje dziecko, ze rośnie, ze będzie ze mną. I najważniejsze jest, ze będzie zdrowe. Pierwsza córkę rodziłam 22 godziny bez znieczulenia i TerZz jeśli będzie taka potrzeba to tez to przeżyje bez znieczulenia, byle bym mogła tulić swoje drugie, wyczekane dziecko. Święta to okres gdzie dyżury w szpitalu, a zwlszcza na położnictwie musza być. Będzie ktoś miał nagle CC i co? Będzie musiał czekać na czas po świętach? Nie. Opieka musi być zapewniona. Przestańmy się martwić takimi rzeczami.. jesteśmy na etapie wczesnych ciąż, możemy się martwić tym czy donosimy ta ciąże a nie czy w grudniu będzie śnieg, prezenty czy anestezjolog…
Apropo jeszcSe tych urodzin. To wszystko zależy od rodziców. Jeżeli urodziny będą robione i świętowane od małego to dziecko nie poczuje się pokrzywdzone, ze świętuje tylko raz. Wszystko zależy od nas jak do tego podejdziemy. Moje dziecko jest z 30 maja. 1 czerwca jest dzień dziecka. Choćbym nie miała środków, to zawsze rozplanuje dwa prezenty, tak aby na dzień dziecka dostała od nas jakiś drobiazg, który będzie ja cieszyć. To są naprawdę kwestie drugorzędne. Dla dziecka najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa i posiadanie rodziców, którzy będą zawsze i pomimo wszystko. Ze będą mieć dobre warunki do życia i nie będą się wstydzić zaprosić później koleżanki do domu.
Starsze dzieci będą mówić, ze aaa bo urodziny na koniec roku, a ze wszyscy maja prawko a ja jeszcze nie, ale to naprawdę nie jest pierwszorzędna kwestia.




Proponuje zakończyć ten wątek bo każda z nas ma odmienne zdanie, a nie ma potrzeby by tutaj robić burzy i tk z takiego powodu.

I tak jak już pisałam wcześniej, życzę każdemu by urodził w takim terminie, aby był zadowolony. :)

Proponuje mój komentarz pozostawić bez dodatkowych odpowiedzi. A dzień zacząć od raportów kobiet, które dzisiaj maja wizty! :)


Ściskam was i bądźcie dobrej myśli. A złe zostawcie na potem, jeśli już musza być. Całe pół roku przed nami. :)
 
jeja ja też się popłakałam :( chormony mi szaleją placze na każdym waszym wpisie ze wszystko dobrze u lekarzy że serducha biją placze przy każdym wpisie z tymi złymi wiadomościami ogólnie co chwila placze to że szczęścia to że coś mnie wzruszyło... tex tak macie ? Ja jestem z 28 grudnia i nigdy nie narzekałam że urodziłam się w takim okresie piękny czas wolny od szkoły pomiędzy świętami i nowym rokiem . 18 zaczęłam w pierwszy dzień świąt a skończyłam 1 stycznia😅😅😅
Ja dzisiaj mam taki dzień, że ryczę od rana, chyba przeziębienie mnie dobija :(
 
Jeszcze będzie dużo powodów do innych opinii dla niektórych ważne istotne a dla innych totalnie nie. Każdy ma prawo do swoich własnych odczuć i niech o nich mówi !
 
reklama
Ja tylko dodam w temacie grudniowych urodzin - sama jestem z 19ego grudnia, ba, imieniny mam 12ego grudnia :) nie mogę się co roku doczekać grudnia, na mój maraton świętowania! Kiedy okazało się, że nasze dziecko ma termin wyznaczony na 24ego grudnia (wiem, pewnie nie urodzi się w terminie), to nie mogłam się nacieszyć z tej magii :) uważam, że ciąża teraz jest idealna, mamy teraz mnóstwo witamin pod nosem, a będzie jeszcze więcej! W lato będziemy chodzić już z widocznymi brzusznymi a jesienią kiedy nadal będzie cieplutko, ale nie upalnie nie będziemy się męczyć, jak brzuchy będą już naprawdę duże. A później wygrzewanie brzucha pod kocykiem, z Netflixem, popcornem i herbatkami z cytryną, kiedy ciemno robi się już o 16.00 :3 a jak dziecko już z nami będzie to akurat na wiosnę zacznie być bardziej responsywne i będzie mogło się z nami pozachwycać wiosennym wietrzykiem i słoneczkiem. Jak będzie miało rok to w pierwsze święta może już powie mama :) grudzień jest świetny!
 
Do góry