Witam was po wizycie, która była wcześniej na szczęście. Maleństwo jest i bije mu serduszko jak dzwon. Nie robiliśmy żadnych pomiarów jeszcze ale nie mogłam się napatrzeć jak ta mała pikawa chodziła
To że objawy mi ustały to jak widać nic nie znaczy, a boleć jak na okres może bo wszystko jest spulchnione, zmienia się i rośnie. Jak coś będzie dokuczać to wsiąść tabletki i nie stresować się. Według USG 6+1 a powinno być 6+6 i też mam tym się nie przejmować bo wszystko wygląda bardzo dobrze i nie ma to większego znaczenia. Następna wizyta za 2-3 tygodnie dopiero więc umówiłam się na 23-go na 10 rano to nie będę całego dnia w nerwach
Kurczę zdjęcie trochę kiepskie ale na monitorze dużo więcej było widać.