Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tyle że przy 5200 przyrosty mogą już zwolnić i można się betą mocniej nastresowac niż nacieszyćJa szłam po testbo wyszedł mi pink w poniedziałek, a we wtorek ledwo. Wieczorem facelle ciemna krecha
betę robiłam 4 razy o gdyby nie to, że ostatnia jest ponad 5200 i kosztuje to bez skierowania 46 PLN to bym pewnie poszła 5 raz
Tak naprawdę jeśli nic się nie dzieje warto poczekać do minimum połowy 6 tygodnia (tzn to 6+3) gdzie na bank już będzie zarodek i serduszko.czyli drugi raz byłaś w okolicy 7 tygodnia? Bo ja chciałam isc 19.04 czyli według ostatniej miesiączki byłby to równo 6 tydz i nie wiem czy to nie za wcześnie. A z drugiej strony chciałabym chociaż zobaczyć czy jest pęcherzyk na miejscu
Masz racje. To umówię się na 22.04 to akurat będzie 6+3
trzymajcie kciuki za dzisiejsza betę 
wiem i rozumiem, ale niepokój jest tez dla kobiety która nie ma złej historii. Sama w pierwszej ciazy poszłam tydzień po terminie miesiączki, było za szybko, potem dwa tyg stresu czy będzie serce, jak już serduszko było to do 13 tyg właśnie był strach czy bije nadal. Niestety, wiem, ze losy mogą być różne do końca pierwszego trymestru, który jest znaczący.
Dokładnie, dlatego właśnie nie ma sensu się spieszyć z wizytami w 4-5 tyg - one niewiele wnoszą a na etap dający ciąży większe szanse (serduszko) i tak będzie trzeba wrócić za tydzień-dwa.
zgadzam się z wami. Dlatego u mnie wizyta dopiero 25.04, a termin na 8/9.12.Dokładnie, dlatego właśnie nie ma sensu się spieszyć z wizytami w 4-5 tyg - one niewiele wnoszą a na etap dający ciąży większe szanse (serduszko) i tak będzie trzeba wrócić za tydzień-dwa.
Oczywiście jak nic się nie dzieje - samaw mojej poprzedniej ciąży latałam na wizyty co tydzień,
Od 4 do 7 tygodnia… teraz grzecznie czekam do 7
W 3 tyg młodszej ?Najlepsze, że moja bratowa jest w ciąży. Według moich wyliczeń 3 tyg. młodszej i wszyscy o tym gadają, bo oni szybko powiedzieli. A mnie język świeżbi, ale siedzę cicho. Czasami mam ochotę palnąć „u mnie rak samo, też to czuję”
No ale wtedy to nie jest 8 tydzień tylko ciąża młodsza po prostu j lekarz od razu to po wielkości pęcherzyka zobaczy. Nie ma biologicznej możliwości by serce zaczęło bić w 8 tyg.
