reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

Do mnie przyszedł dzisiaj ten detektor i już wiem, że chyba wolę chodzić co tydzień na wizyty niż bawić się tym gó*** 😡 Po przeczytaniu wielu opinii zdecydowałam się na Jumpera.
W 12+0 na prenatalnych tętno mieliśmy 156, teraz pokazuje non-stop coś koło 130, serduszko mega słabo słychać, tylko gdzieś przez 2 sekundy miałam odczyt z 140-150. oczywiście od razu mnie to zestresowało, bo 130 to chyba dość niskie jak na 13+2. Strasznie szybko tracę ten odczyt, nagle przełącza mnie na tętno ok 70, czyli pokazuje się na czerwono. To chyba naczynia krwionośne, może pępowina (?).
Jestem dzisiaj bardziej zestresowana niż przed badaniem🥲
Kupiłam go teraz, bo niektóre dziewczyny pisały, że łapały tętno już od 10tyg. Na ulotce jest napisane, że polecane jest od 16tyg, więc chyba mogę tylko siebie obwiniać, że wpadłam na ten pomysł.
 
reklama
Mnie przekonał tym ze samo usg to pewność na Ok 70-80%A z krwią na 90-95% wiec czekam oczywiście w stresie ogromnym
a mnie przekonał tym że pappa pokazuje ryzyko hipotrofii, rzucawki, przedwczesnego porodu. A żadne badanie nie da nam 100 % pewności że dziecko będzie zdrowe, nawet te drogie sanco czy nifty więc skoro to miałam za free to trzeba było korzystać. Jakby coś było nie tak to bym się na amniomunkcje decydowała bo tu jest pewność, jak się nie myle .Choć jest też ryzyko powikłań.
Kuźwa no mnie korci żeby dzwonić pytać już o ten wynik z pappy czy można po niego przyjechać. Dziś 9 dzień. Wszędzie piszą że już po 5 dniach mieli. Ale boje się 🤦 choć mieli dzwonić jakby był zły a nie dzwonia. Co robić ? 🤷
Dziewczyny, czy ktoras z was tez caly czas ma takie spadki odpornosci, juz drugi raz wyskoczylo mi na ustach 'zimno' i ogolnie czuje sie slabo..tak jakbym caly czas miala jakis stan zapalny. Macie jakies sprawdzone sposoby? chce kupic witamine C ale moze jest cos jeszcze czym moge sie wspomoc :(? Bede bardzo wdzieczna za rady
ja odpukac jestem zdrowa. W 6 TC lekkie przeziębienie ale syrop z cebuli postawił mnie na nogi. Ja się ciepło ubieram, ale też zmarzluch jestem. Ludzie rano w krótkich rekawkach i sandalach a ja zabudowane espadryle i koszule z długim rękawem. A i dużo owcow jem, i czosnek do wszystkiego dodaje. Nawet wyciskam do ziemniaków
Dziewczyny a ja się dziś załamałam . Pisałam Wam wczoraj że synek mi dostał zaostrzenia astmy a dziś dostał temperatury 🙈
Poszłam z nim do lekarza dostał końskie dawki leków i jak do jutra nie pomogą to do szpitala musimy jechać 😭
trzymam kciuki żeby pomogły.
we wrześniu 7 skończy 🥺
to tak jak moja. Tylko ona z lipca. Będzie dobrze.
hej dziewczyny, wczoraj miałam usg prenatalne i wsyztsko było Ok a dziś już wpadam w paranoje czekając na wynik pappa, powiedzcie mi czy któraś z was po 30 -tce miała normalny wynik czy one w tym wieku zawsze są z podwyższonym ryzykiem? Czy bierze się tam pod uwagę tylko wynik z krwi ( te białka) czy do obliczania prawdopodobieństwa bierze się pod uwagę np przypadku w rodzinie i wiek matki?
ja też po trzydziestce. Też panikuje ale może przełamie się i wieczorem.zadzwonie zapytać o wynik. Pamietaj że wynik o niczym nie świadczy, wylicza tylko ryzyko i 99% dzieci rodzi się zdrowych.
Dołączam się do pytania :) Ja nie mam co prawda jeszcze wyników, ale 26.05 było USG i pobranie krwi, jeśli coś byłoby nie tak to mieli dzwonić ok poniedziałku/wtorku (30/31.05). Dziś czwartek, powoli zaczynam oddychać z ulgą, że może wyniki normalne. 39 lat, pierwsza ciąża.
no to tak jak u mnie, prawie. 24 USG i pobranie i powiedzieli że będą do 10 dni dzwonić jak coś będzie nie tak. Wydaje mi się że już by dzwonili bo czytam że max. Po 7 dniach są wyniki. I też już zaczynam się uspokajac a zaraz myśli że może jednak przedłużyło się itp. ale muszę zadzwonić jutro spytać czy już mogę przyjechać odebrać bo za tydzień wizyta u gina.
 
Do mnie przyszedł dzisiaj ten detektor i już wiem, że chyba wolę chodzić co tydzień na wizyty niż bawić się tym gó*** 😡 Po przeczytaniu wielu opinii zdecydowałam się na Jumpera.
W 12+0 na prenatalnych tętno mieliśmy 156, teraz pokazuje non-stop coś koło 130, serduszko mega słabo słychać, tylko gdzieś przez 2 sekundy miałam odczyt z 140-150. oczywiście od razu mnie to zestresowało, bo 130 to chyba dość niskie jak na 13+2. Strasznie szybko tracę ten odczyt, nagle przełącza mnie na tętno ok 70, czyli pokazuje się na czerwono. To chyba naczynia krwionośne, może pępowina (?).
Jestem dzisiaj bardziej zestresowana niż przed badaniem🥲
Kupiłam go teraz, bo niektóre dziewczyny pisały, że łapały tętno już od 10tyg. Na ulotce jest napisane, że polecane jest od 16tyg, więc chyba mogę tylko siebie obwiniać, że wpadłam na ten pomysł.
też mam Jumpera i jak się stresuje czy wszystkonok to sprawdzam czy biję serduszko. Już nawet nie patrze ile uderzeń bo wiem że to jeszcze za wcześnie żeby pokazywało poprawną wartość. Uspokaja mnie samo bicie serduszka a to łatwo mi znaleźć.
 
Do mnie przyszedł dzisiaj ten detektor i już wiem, że chyba wolę chodzić co tydzień na wizyty niż bawić się tym gó*** 😡 Po przeczytaniu wielu opinii zdecydowałam się na Jumpera.
W 12+0 na prenatalnych tętno mieliśmy 156, teraz pokazuje non-stop coś koło 130, serduszko mega słabo słychać, tylko gdzieś przez 2 sekundy miałam odczyt z 140-150. oczywiście od razu mnie to zestresowało, bo 130 to chyba dość niskie jak na 13+2. Strasznie szybko tracę ten odczyt, nagle przełącza mnie na tętno ok 70, czyli pokazuje się na czerwono. To chyba naczynia krwionośne, może pępowina (?).
Jestem dzisiaj bardziej zestresowana niż przed badaniem🥲
Kupiłam go teraz, bo niektóre dziewczyny pisały, że łapały tętno już od 10tyg. Na ulotce jest napisane, że polecane jest od 16tyg, więc chyba mogę tylko siebie obwiniać, że wpadłam na ten pomysł.
Biedna się zestresowalas 😰 dlatego ja się osobiście nie zdecydowałam… dzieciątko może mieć obniżone tętno właśnie koło 130 jak śpi, a to 70 to pewnie złapałaś swoje tętno :)
 
Witajcie! Mimo, że aplikacja pokazywała mi termin na 1 stycznia to wg wczorajszej wizyty 9t4d termin 30 grudnia. Na wizycie lekarz niby uspakajał, ale fhr było 190. Ja po 2 poronieniach byłam bardzo zestresowana, a i dzidziuś bardzo ruchliwy. Ciekawi mnie czy któraś z Was też miała takie Wysokie tętno płodu.?
 
Do mnie przyszedł dzisiaj ten detektor i już wiem, że chyba wolę chodzić co tydzień na wizyty niż bawić się tym gó*** 😡 Po przeczytaniu wielu opinii zdecydowałam się na Jumpera.
W 12+0 na prenatalnych tętno mieliśmy 156, teraz pokazuje non-stop coś koło 130, serduszko mega słabo słychać, tylko gdzieś przez 2 sekundy miałam odczyt z 140-150. oczywiście od razu mnie to zestresowało, bo 130 to chyba dość niskie jak na 13+2. Strasznie szybko tracę ten odczyt, nagle przełącza mnie na tętno ok 70, czyli pokazuje się na czerwono. To chyba naczynia krwionośne, może pępowina (?).
Jestem dzisiaj bardziej zestresowana niż przed badaniem🥲
Kupiłam go teraz, bo niektóre dziewczyny pisały, że łapały tętno już od 10tyg. Na ulotce jest napisane, że polecane jest od 16tyg, więc chyba mogę tylko siebie obwiniać, że wpadłam na ten pomysł.
właśnie o takim stresie mój gin mówił. Dlatego nie zamawialam bo zaraz bym zesrana była.

Laski w ogóle jestem zaraz 14 tydzień a od dwóch dni mdłości mnie wykończą. Tic tacki miętowe i hallsy przynoszą ulgę na chwilę a tak non stop mdli mnie🙄 z jednej strony bezpiecznie mi z tymi mdłościami a z drugiej mam nadzieję że cała ciąże nie będę ich mieć bo umrzemy z głodu.
 
a mnie przekonał tym że pappa pokazuje ryzyko hipotrofii, rzucawki, przedwczesnego porodu. A żadne badanie nie da nam 100 % pewności że dziecko będzie zdrowe, nawet te drogie sanco czy nifty więc skoro to miałam za free to trzeba było korzystać. Jakby coś było nie tak to bym się na amniomunkcje decydowała bo tu jest pewność, jak się nie myle .Choć jest też ryzyko powikłań.
Kuźwa no mnie korci żeby dzwonić pytać już o ten wynik z pappy czy można po niego przyjechać. Dziś 9 dzień. Wszędzie piszą że już po 5 dniach mieli. Ale boje się 🤦 choć mieli dzwonić jakby był zły a nie dzwonia. Co robić ? 🤷
ja odpukac jestem zdrowa. W 6 TC lekkie przeziębienie ale syrop z cebuli postawił mnie na nogi. Ja się ciepło ubieram, ale też zmarzluch jestem. Ludzie rano w krótkich rekawkach i sandalach a ja zabudowane espadryle i koszule z długim rękawem. A i dużo owcow jem, i czosnek do wszystkiego dodaje. Nawet wyciskam do ziemniaków
trzymam kciuki żeby pomogły.
to tak jak moja. Tylko ona z lipca. Będzie dobrze.
ja też po trzydziestce. Też panikuje ale może przełamie się i wieczorem.zadzwonie zapytać o wynik. Pamietaj że wynik o niczym nie świadczy, wylicza tylko ryzyko i 99% dzieci rodzi się zdrowych.
no to tak jak u mnie, prawie. 24 USG i pobranie i powiedzieli że będą do 10 dni dzwonić jak coś będzie nie tak. Wydaje mi się że już by dzwonili bo czytam że max. Po 7 dniach są wyniki. I też już zaczynam się uspokajac a zaraz myśli że może jednak przedłużyło się itp. ale muszę zadzwonić jutro spytać czy już mogę przyjechać odebrać bo za tydzień wizyta u gina.
Ok dziewczyny, mi powiedzieli ze jak nie zadzwonią w ciągu tygodnia gdyby był nieprawidłowy to mogę przyjechać po wynik tak jak wy po 10 dniach. Myśle ze u was wszystko Ok czyli nadzieja jest i dla mnie marsi89 - masz 33 lata tak?
 
też mam Jumpera i jak się stresuje czy wszystkonok to sprawdzam czy biję serduszko. Już nawet nie patrze ile uderzeń bo wiem że to jeszcze za wcześnie żeby pokazywało poprawną wartość. Uspokaja mnie samo bicie serduszka a to łatwo mi znaleźć.
może to rzeczywiście za wcześnie, żeby łapało dokładne wartości. Jutro i tak przejdę się do gin pod pretekstem cytologii.
Głupio mi się jej przyznać, że kupiłam detektor, bo ona mi go odradzała 😆😟
Biedna się zestresowalas 😰 dlatego ja się osobiście nie zdecydowałam… dzieciątko może mieć obniżone tętno właśnie koło 130 jak śpi, a to 70 to pewnie złapałaś swoje tętno :)
Właśnie to też mógł być ten przypadek, bo w ulotce jest napisane że polecają testowanie po obudzeniu, przed snem i do 60min po posiłku. Ja testowałam od razu po posiłku, więc może do dziecka jeszcze nie dotarlo (nie znam się 😆). Eh, nie dla mnie takie zabawki.
 
właśnie o takim stresie mój gin mówił. Dlatego nie zamawialam bo zaraz bym zesrana była.

Laski w ogóle jestem zaraz 14 tydzień a od dwóch dni mdłości mnie wykończą. Tic tacki miętowe i hallsy przynoszą ulgę na chwilę a tak non stop mdli mnie🙄 z jednej strony bezpiecznie mi z tymi mdłościami a z drugiej mam nadzieję że cała ciąże nie będę ich mieć bo umrzemy z głodu.
Moja też o tym mówiła. Mądra Polka po szkodzie 😅
 
reklama
trzymam kciuki ✊ też się tak stresujesz ? Chciałabym już czuć ruchy , byłabym choć trochę spokojniejsza że dzidzia po prostu żyje.. 🥺
A potem się zacznie, że nie rusza się, czy już nie zbyt długo? Itp. :) chyba te lęki matek nie mają końca. Jestem ciekawa, która pierwsza zacznie odczuwać ruchy i się pochwali. Ja już miałam takie wrażenie jakbym czuła takie delikatniutkie szemranie, kilka razy tak samo mi się zdarzyło, jak sobie siedziałam zrelaksowana na kanapie i miałam spokój. Ale sobie myślę, że chyba to jeszcze niemożliwe 🤔
 
Do góry