reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

reklama
No oczywiście [emoji4]
W gabinecie byłam w sumie 10 minut z wywiadem włącznie. Zrobił swoje i tyle. Na koniec na moje pytanie czy wszystko w porządku odpiwiedzial: póki co nie ma do czego się przyczepić. Normalnie gość do rany przyłóż [emoji6]
A innej babce powiedzial: póki co (jego ulubione sformułowanie) żadnych POWAŻNYCH wad nie widzi...
Tiiiaaaaa a jakie są te wady mniej poważne?

Zdjęć nie robil nawet do dokumentacji, zapisywal tylko w systemie...nawet nie on tylko asystentka przejmowala dane i na tej postawie dostalam wydruk z wynikami.

Podejrzewam, że po prostu robił co miał i tyle. Nogi, ręce, głowa na miejscu, nos tez, przezierność ok, przeplywy też i finito...do zobaczenia kiedyś.

Ale tak mnie delikatnie wkurzył, że aż sparwdzilam czy ma certyfikat - no i oczywiście ma...
A liczylam na innego lekarza, ktory również w tym szpitalu zajmuje się prenatalnymi... Ale cóż. Padło na tego [emoji13]

Czasem Ci lekarze to niezłe bubki 🤣 pierwsze usg w siódmym tygodniu zrobił mi pan, który na moje pytanie burknął, że w czasie badania nie rozmawiamy. Potem dał mi karteczkę z wynikami i powiedział 'wszystko jest dobrze, do widzenia', taki sympatyczny gość :D dobrze, że na karteczce coś było więcej. Nie spodziewałam się wielu szczegółów po pierwszym badaniu, ale mógł się nieco bardziej rozwinąć...
 
Witajcie dziewczyny Dobrze wiedzieć że forum nadal działa po tych licznych porannych zawirowaniach
Z racji wieku to ryzyko podstawowe jest wysokie. W wieku 40 lat jest to 1:73. Pozniej w zależności od parametrow na usg jest korygowane. Zmniejsza się lub zwieksza czasami niestety. A potem jeszcze raz korygowane po pappa. I tutaj też w zaleznosci od wyników albo ryzyko maleje albo rosnie.
Ja teraz czekam na wyniki pappa.
A tutaj zobaczcie na moich wczorajaszych wynikach jest wszystko wyjasnione [emoji4]Zobacz załącznik 1138068
Kurczę jab po usg nie dostałam żadnej one y ryzyka dopiero po wynikach pappa mają dzwonić I umawiać mnie na spot z genetykiem ale to na pewno ze względu na wiek
 
@MagdaaM93 udało Ci się znaleźć stomatologa na nfz czy prywatnie byłaś? Bo zastanawiam się, czy kobiety w ciąży mają refundację na kanałowe? Ja umówiłam sie na kanałowe 2.07 i juz sie boję :(
A znieczulenia dawało radę? Ja mam godzinną wizytę...

Poszłam na NFZ a i tak skonczyłam na prywatnym 🤷‍♀️ Mówiłam dentyście że chciałabym to zrobić na NFZ (górna szóstka) bo kobietom w ciąży przysługuje ale stwierdził że on nie ma na to podpisanego kontraktu więc już się poddałam bo ząb mnie znowu zaczynał boleć a wiem że to dobry specjalista. Teraz zapłaciłam 200 zł i mam założony fleczer a za tydzień kończymy i dopłacam jeszcze ok 500 zł ☹ Myślałam żeby podjechać spytać do kliniki w Bytomiu bo tam często ciężarne odsyłają ale patrzyłam że zamknięte z powodu korony. Więc odpowiadając na pierwsze pytanie, tak mamy refundację na leczenie kanałowe wszystkich zębów ale ciężko znaleźć stomatologa który będzie miał na to kontrakt. Co do znieczulenia poprosiłam o to bez adrenaliny (ciąża + astma) krwawiłam nie miłosiernie 😒 bolało podczas czyszczenia kanałów i zakładania fleczera ale był to ból do wytrzymania. Z racji ze znieczulenie jest bez adrenaliny to bardzo szybko przestaje działać więc jak wychodziłam od niego to wydaje mi się że już zdążyło odpuścić. Wczoraj bolał mnie jeszcze ząb dzisiaj już nic nie boli jedynie dziąsło przy zębie


A chodzisz prywatnie czy na NFZ że nie robi ci usg na każdej wizycie?



Prywatnie, byłam u niej teraz trzeci raz i na 2/3 wizyty miałam USG. Chodzę do niej co 3 tygodnie. Tak myślę że może nie zrobiła dlatego bo 10.06 miałam prenatalne, zreszta wiem że na nfz nie robią usg co wizyte ale nie powiem liczyłam że prywatnie jednak będę mogła więcej pooglądać dzidziolka i usg bedzie co wizytę
 
Ja z racji że 1 lipca mam obronę magistra będę przez tydzień nieobecna. Muszę trochę się poduczyć 😁 jak będę miala nieprzespane noce to będę starać się być na bieżąco z wami😀 mam nadziejej że będę miała do kogo wrócić za tydzień🙈
Trzymam kciuki za obronę. Powodzenia!

Dziewczyny pojawiło się u mnie plamienie... jestem przerażona. Mysle czy nie jechac od razu do szpital sprawdzic
Mam nadzieję że to nic poważnego. Koniecznie odwiedź IP Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo
 
Jestem po, dzięki Bogu wszystko okej.

Nie wiem czy wszystkie pytania zapamiętałam, ale 17tc, nie biorę duphastonu i nie miałam wcześniej plamień, teraz były takiego koloru ceglastego, trochę na bieliźnie i trochę na papierze.

Ale do rzeczy, przebadała mnie wzdłuż i wszerz, nie znalazła nic niepokojącego na szczęście... na pytanie skąd plamienie zasugerowała, że podczas wczorajszej wizyty może doszło do jakiegoś uszkodzenia. Ale nie widzi już krwi w drogach rodnych, na usg dzidzia wariowała, fhr 145.

Mam nadzieję, że ma rację i że to faktycznie nic takiego ☺️ Dzięki za wszystkie kciuki i miłe słowa :)
 
Magda jaki masz puls ? Mi tez skacze do 120 🙄
Raz mi podskoczył do 116 i lekarka się trochę wystraszyła bo w poprzedniej ciąży odeszły mi wody w 28 tc, też miałam wysoki puls i później brałam tabletki na nadciśnienie. W sumie nie dziwie się że woli dmuchac na zimne. Normalnie puls mam do ok 100 przeważnie 90-100. Jeśli po tabletkach bede miała puls 110 mam do niej dzwonić i umowić się na wczesniejsza wizytę
 
reklama
No oczywiście [emoji4]
W gabinecie byłam w sumie 10 minut z wywiadem włącznie. Zrobił swoje i tyle. Na koniec na moje pytanie czy wszystko w porządku odpiwiedzial: póki co nie ma do czego się przyczepić. Normalnie gość do rany przyłóż [emoji6]
A innej babce powiedzial: póki co (jego ulubione sformułowanie) żadnych POWAŻNYCH wad nie widzi...
Tiiiaaaaa a jakie są te wady mniej poważne?

Zdjęć nie robil nawet do dokumentacji, zapisywal tylko w systemie...nawet nie on tylko asystentka przejmowala dane i na tej postawie dostalam wydruk z wynikami.

Podejrzewam, że po prostu robił co miał i tyle. Nogi, ręce, głowa na miejscu, nos tez, przezierność ok, przeplywy też i finito...do zobaczenia kiedyś.

Ale tak mnie delikatnie wkurzył, że aż sparwdzilam czy ma certyfikat - no i oczywiście ma...
A liczylam na innego lekarza, ktory również w tym szpitalu zajmuje się prenatalnymi... Ale cóż. Padło na tego [emoji13]
No to połówkowe rób u innego ☺️
 
Do góry