reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Jeśli chcesz iść prywatnie to polecałabym 22 tc ew 21tc, będzie lepiej widać, z tego co pamiętam mamy w miarę podobną wagę i na prenatalnych zalecił mi zrobić w 22tc. :)


Ja już jestem po wizycie i jestem rozczarowana. Nie miałam USG więc nie widziałam bobo, wczoraj mieliśmy straszna ochotę z mężem ale wiedziałam że dzisiaj będę mieć pobieraną cytologię więc się powstrzymaliśmy a dzisiaj okazało się że cytologii też nie pobrała [emoji2356] dostałam Isoptin 40 bo mam wysoki puls i mam wziąć dopegyt gdyby skakało mi tętno. Jeśli będzie mi skakać ciśnienie i puls to prawdopodobnie w późniejszym czasie położy mnie na oddział na 3 dni. Kolejną wizytę mam za 3 tygodnie.
No niestety nie zawsze jest zgodnie z naszymi życzeniami...no mi np. na prenatalnych nawet na chwilę dziecka nie pokazał...[emoji3064]
 
reklama
Dziewczyny ale czemu ma służyć to ograniczenie? Ja udzielam się rzadko ale to z powodu takiego okresu w pracy. Staram się wpaść, poczytać i zanim nadrobię to czasem bez sensu odpisywać ponieważ padło już kilka odpowiedzi. Jest to moja pierwsza ciąża i poprost o wielu rzeczach nie miałam pojęcia a dzięki temu że forum jest otwarte wiele się od Was dowiedziałam. I nie ukrywam, że gdy zwolnie w pracy będę częściej się tu udzielać. Pozdrawiam
No niestety nie zawsze jest zgodnie z naszymi życzeniami...no mi np. na prenatalnych nawet na chwilę dziecka nie pokazał...[emoji3064]
Nie rozumiem takiego podejścia lekarzy bo my czekamy na te wizyty z utęsknieniem tym bardziej że są raz w miesiącu i nie wyobrażam sobie ze mój lekarz nie pokazał mi obrazu usg i nie dał zdjęcia do domu😞
 
Chodzi tylko o to ze dziewczyny postanowiły stworzyć grupę prywatna dla tych które udzielały się najwiecej i ja tez to popieram bo jak ktoś wpada raz w tygodniu to nie jest w stanie nadrobić wszystkiego i udzielać się na bieżąco . Ja czytam i pisze codziennie inaczej wolałabym chyba wcale nie wchodzić :)
Ale są różne podejścia.
Chodzi tylko o to ze dziewczyny postanowiły stworzyć grupę prywatna dla tych które udzielały się najwiecej i ja tez to popieram bo jak ktoś wpada raz w tygodniu to nie jest w stanie nadrobić wszystkiego i udzielać się na bieżąco . Ja czytam i pisze codziennie inaczej wolałabym chyba wcale nie wchodzić :)
A nie fajniej by było jak by każdy mógł przeczytać i czerpać z tej wiedzy? Ja np. bardzo nie śmiało pisałam ponieważ nie chciałam sobie robić wielkich nadziei jestem po stracie ale byciekawa tego co piszecie. Przeczytałam na forum, że kiedy się cieszyć z ciąży jak nie teraz i w sumie to mi pomogło. Może są też inni czyta i się inspiruje.
 
Nocusia ja tak samo. Wybierając lekarza kierowałam się właśnie tym . Usg na każdej wizycie plus badanie obowiązkowo .
Już i tak wielkim bólem jest to że mężów nie wpuszczają na wizytę to jeszcze jakbym nie miała zdjęcia żeby mu pokazać to bym się chyba poryczała. Mój lekarz filmików nie nagrywa ale bez problemu pozwala nagrać telefonem i jeszcze specjalnie puszcza dzidzie w 3 d żebym mąż miał co pooglądać 😍
 
reklama
Ale są różne podejścia.

A nie fajniej by było jak by każdy mógł przeczytać i czerpać z tej wiedzy? Ja np. bardzo nie śmiało pisałam ponieważ nie chciałam sobie robić wielkich nadziei jestem po stracie ale byciekawa tego co piszecie. Przeczytałam na forum, że kiedy się cieszyć z ciąży jak nie teraz i w sumie to mi pomogło. Może są też inni czyta i się inspiruje.

Ale to forum tez istnieje i każdy się udziela. Na prywatne będą mieć dostęp dziewczyny, które są aktywne. Skąd my mamy wiedzieć kim tak naprawdę jesteś, skoro czytasz ale nie piszesz? W takim razie to forum narazie Ci wystarczy. Na prywatnym piszemy już więcej o sobie, nie każdy chce się przed "obcymi" otwierać
 
Do góry