reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2020

Moja ma dopiero niespełna rok i jeszcze nie chodzi. Dodatkowo naokoło słyszę ze jak rozpiescilam to teraz mam. Musi mieć mnie non stop przy sobie, może ze 3 min się sama czymś zajmie tak to ciagle przy nodze. Ja już nie wiem gdzie popełniłam błąd.
Żaden błąd kobieto [emoji3590] ciesz się póki możesz mieć ją cały czas przy sobie...jak będzie miała kilkanaście lat jak moje dzieci to będzie siedzieć ze sluchawkami na uszach i jak będziesz cos chciała od niej to będziesz dzwonić...bo się nie dowolasz córeczki [emoji12] a jak wejdziesz do niej do pokoju to łaskawie zdejmie sluchawki i zapyta: CO? [emoji16]

Ja już się boję bo mój starszy na 2 lata maturę pisze...mam nadzieję, że na studia nigdzie daleko nie wyjedzie [emoji3064]

Korzystaj póki możesz - ciesz się każdą chwilą z nią [emoji7] a jak maluszek bedzie juz wyraznie kopał, brzuszek będzie widoczny to przytulaj ją do brzucha. Niech mówi do brzucha, czytajcie razem maluszkowi, pyszczajcie razem ulubione piosenki córeczki - dla maluszka. Zobaczysz - zyskasz najwspanialszego pomocnika a córeczka poczuje się od razu jak prawdziwa starsza siostra [emoji3590]
 
reklama
Żaden błąd kobieto [emoji3590] ciesz się póki możesz mieć ją cały czas przy sobie...jak będzie miała kilkanaście lat jak moje dzieci to będzie siedzieć ze sluchawkami na uszach i jak będziesz cos chciała od niej to będziesz dzwonić...bo się nie dowolasz córeczki [emoji12] a jak wejdziesz do niej do pokoju to łaskawie zdejmie sluchawki i zapyta: CO? [emoji16]

Ja już się boję bo mój starszy na 2 lata maturę pisze...mam nadzieję, że na studia nigdzie daleko nie wyjedzie [emoji3064]

Korzystaj póki możesz - ciesz się każdą chwilą z nią [emoji7] a jak maluszek bedzie juz wyraznie kopał, brzuszek będzie widoczny to przytulaj ją do brzucha. Niech mówi do brzucha, czytajcie razem maluszkowi, pyszczajcie razem ulubione piosenki córeczki - dla maluszka. Zobaczysz - zyskasz najwspanialszego pomocnika a córeczka poczuje się od razu jak prawdziwa starsza siostra [emoji3590]
U mnie jest tak samo jak tylko córka i syn robili się samodzielni robiło się przykro że chowali się w pokojach.Tera przeżywam bo córka idzie do liceum i są nerwy
 
Dziękuję wszystkim za taki duży odzew na mojego posta, za mądre i ciepłe słowa❤
To duże wsparcie dla mnie.
U mnie w rodzinie chłopcy to mali "rozrabiacy" a dziewczynki grzeczne i takie słodziaki,więc pewnie dlatego takie reakcje. Wśród znajomych też ostatnio dużo chłopców, na dziewczynki deficyt.
Ale gdy ktoś informuje mnie o ciąży,w życiu nie przyszło by mi do głowy pokazywać swojego rozczarowania płcią.
My też staraliśmy się teraz 3 długie lata, więc płeć była mi już w zasadzie obojętna, a z racji wieku najważniejsze było zdrowie.Nie spodziewałam się takich reakcji,tym bardziej,że niektórzy wiedzieli ile walczyliśmy.
Na razie robimy przerwę od informowania, wystarczy nam;)
Mam nadzieję,że u innych dziewczyn które spodziewają się też takiego odbioru w temacie płci, będzie jednak inaczej:)




Trzymam mocne kciuki za dziewczyny wizytujące✊,czekamy na was i na piękne relacje z oglądania maluszków 😍
Moja teściowa od początku twierdziła że chłopak i uwaga jak jej powiedziałam że czuje ze dziewczynka i tak obstawiam to ona z wyższością do mnie "no jeszcze się okaże".
Mąż też nastawiony na chłopca ale jak mu powiedziałam po prenatalnych że będzie miał córkę to i tak się ucieszył.
Zadzwoniłam do teściowej i mówię że dziewczynka, no słychać było ze zdziwiona i jakoś radości w głosie nie było ale padłam całkiem po jednym z jej tekstów.
Śmieje się do niej ze jej syn troche zawiedziony bo synka chciał a ona do mnie z tekstem spokojnie zrobicie sobie niedługo następne.
No poprostu walnęłam.
Moja sympatia do teściowej z poziomu bliskiego zeru spadła juz całkiem do zera.
 
Moja teściowa od początku twierdziła że chłopak i uwaga jak jej powiedziałam że czuje ze dziewczynka i tak obstawiam to ona z wyższością do mnie "no jeszcze się okaże".
Mąż też nastawiony na chłopca ale jak mu powiedziałam po prenatalnych że będzie miał córkę to i tak się ucieszył.
Zadzwoniłam do teściowej i mówię że dziewczynka, no słychać było ze zdziwiona i jakoś radości w głosie nie było ale padłam całkiem po jednym z jej tekstów.
Śmieje się do niej ze jej syn troche zawiedziony bo synka chciał a ona do mnie z tekstem spokojnie zrobicie sobie niedługo następne.
No poprostu walnęłam.
Moja sympatia do teściowej z poziomu bliskiego zeru spadła juz całkiem do zera.
U mnie teściowa szczelała focha jak nie wybierałam imion dla dzieci z jej przygotowanych list
 
Hej dziewczyny ja juz po prentalnych. Wszystko ok. Mamy juz prawie 7cm i 84g, termin z 16 przesunal sie na 13 grudnia wiec tego bede sie trzymac :) co do plci, dowiem sie za miesiac na kolejnej wizycie bo dr powiedziala ze na tym etapie, latwo jest się pomylic. Wklejam fotki, moze ktoras z Was wyczyta kto tam siedzi :)

Serdeczne gratulacje😍❤ kolejny zdrowy bobo.
Na moje oko,jesli to co widze jest nubem( lekko podniesionym) to chłopiec ;)


Dziewczyny mój pierwszy zakup dziś:) chciałam zrobić prezent mężowi na Dzień Ojca i kupić bodziaka "my daddy is my superhero" ale w Pl sklepach online nie znalazłam, a jak są to wyprzedane. Weszłam więc na Ali i...przepadłam 🤣Zobacz załącznik 1130381Zobacz załącznik 1130379Zobacz załącznik 1130380

Świetne😀też sobie pogrzebię na alli zaraz😄

A któraś kupowała takie fajne ciążowe dżinsy ,doszły już?

U mnie to samo: może TYM razem będzie dziewczynka? No w łeb bym dała...
U mnie to samo i to samo mam ochotę zrobić😄

Ja na Alie zamówiłam spodnie ciążowe :D A na naszą rocznicę ślubu mąż dostał koszulkę z motywem Star Wars "Lord Father" :)
[\QUOTE]

Czy to te dżinsowe z dziurami?😀



Haha, ja też tak mówiłam z tymi ciuszkami, ale przedwczoraj zamawiałam synkowi piżamki, spodenki i kupiłam dla dzidzi body typowo dziewczęce 🙈 stwierdziłam, że może jak już kupię to nie stanie się chłopcem 😂 a gdyby nie to komuś dam albo sprzedam 😅

Może i ja kupię ,to mu jajka odpadną i każdy się ucieszy😄nie no..żart😜
 
Ostatnia edycja:
Moja ma dopiero niespełna rok i jeszcze nie chodzi. Dodatkowo naokoło słyszę ze jak rozpiescilam to teraz mam. Musi mieć mnie non stop przy sobie, może ze 3 min się sama czymś zajmie tak to ciagle przy nodze. Ja już nie wiem gdzie popełniłam błąd.
Nigdzie nie popelnilas błędu i nawet tak nie myśl kochana! Dzieci są różne. Mi się trafił taki syn jak Tobie córka. Non stop przy nodze, sam sobą się nie zajmie prawie wcale. Ma 21 miesięcy. Od urodzenia taki byl, że sam nie potrafił leżeć jak ktoś nad nim nie stał i nie gadal do niego, najchętniej cały czas spędzałby na rękach. Tak jest u nas od początku aż do teraz. Bez mamy ani rusz. Trochę lepiej się zrobiło jak zaczął czworakowac bo już nie trzeba było nosić ale nadal za mną chodził 😉
 
A ja się dziś obkupiłam w Lidlu w dwie sukienki 😁 niby nie ciążowe ale jak dla mnie idealne na brzuszek. Wyślę Wam fotkę zdjęć na pudełku bo ciężko mi zrobić na sobie. Za każdą zapłaciłam całe 25 zł więc śmieszne pieniadze 😁
 

Załączniki

  • IMG_20200608_114940.jpg
    IMG_20200608_114940.jpg
    1,8 MB · Wyświetleń: 77
A ja się dziś obkupiłam w Lidlu w dwie sukienki 😁 niby nie ciążowe ale jak dla mnie idealne na brzuszek. Wyślę Wam fotkę zdjęć na pudełku bo ciężko mi zrobić na sobie. Za każdą zapłaciłam całe 25 zł więc śmieszne pieniadze 😁
Fajne mi też się podobają takie jak ta z lewej ale z moimi gabarytami wyglądałabym jak yeti
 
Moja teściowa od początku twierdziła że chłopak i uwaga jak jej powiedziałam że czuje ze dziewczynka i tak obstawiam to ona z wyższością do mnie "no jeszcze się okaże".
Mąż też nastawiony na chłopca ale jak mu powiedziałam po prenatalnych że będzie miał córkę to i tak się ucieszył.
Zadzwoniłam do teściowej i mówię że dziewczynka, no słychać było ze zdziwiona i jakoś radości w głosie nie było ale padłam całkiem po jednym z jej tekstów.
Śmieje się do niej ze jej syn troche zawiedziony bo synka chciał a ona do mnie z tekstem spokojnie zrobicie sobie niedługo następne.
No poprostu walnęłam.
Moja sympatia do teściowej z poziomu bliskiego zeru spadła juz całkiem do zera.


Hahahh 😄Moja też na Wigili składała życzenia,że życzy mi najpierw synka potem córeczki😂
Kochane teściowe😄 ale nie dobieram sobie do głowy, jej życzenie i tak nie zostanie spełnione;)


@martini31 tak ta z lewej superowa,a drugą musialabym na żywo zobaczyć
 
reklama
Też mam łożysko na przedniej ścianie niestety,lekarz mówił,że działa ono jak materac ochronny i będę odczuwała ruchy dziecka znacznie później,bo dodaje kilka cm 😐

Dzięki dziewczyny za wszystkie gratulacje❤
My po wizycie poinformowaliśmy rodziców ,rodzeństwo i kilka bliskich znajomych i wiecie co 😔odechciało mi się robić tego dalej. Na wiadomość,że drugi chłopiec od prawie każdej osoby usłyszeliśmy rozczarowany ton i "o jooooj" ,"eeee chłopiec" i tym podobne, to było straszne, aż się popłakałam ze złości. Sama marzyłam o dziewczynce, ale żeby od prawie wszystkich takie teksty słyszeć to naprawdę przykro. Nikt się nie zapytał nawet czy dziecko zdrowe, każdy bierze chyba to za pewnik, bo inaczej nie rozumiem. Teraz po euforii przyszedł u mnie kryzys.
Mi ostatnio też przeszła ochota na informowanie o ciąży. Najbliżsi i najważniejsi dla nas wiedzą (ich reakcje były bardzo fajne i wspierające) a dalsi znajomi to mogą się dowiedzieć jak już sami zobaczą brzuch :-)
Na początku 2 trymestru postanowiliśmy powiedzieć najlepszemu przyjacielowi męża i urządziliśmy małe przyjęcie u nas, właśnie dla niego, jego narzeczonej i jeszcze zaprosiliśmy brata męża z żoną (oni już wiedzieli). Śmialiśmy się, że skoro po porodzie jest pępkowe to to będzie wtryskowe :-) Było bardzo fajnie i reakcja przyjaciela też super. Atmosfera była świetna dopóki nie dołączył do nas taki daleki znajomy męża, który przez przypadek się napatoczył i głupio byłoby go odsyłać od drzwi. Z kontekstu rozmów domyślił się jaka to okazja i się zaczęło... Pierwsze zdanie - "współczuję wam" a potem cała litania powodów, dla których mając dziecko nie da sie normalnie żyć (on ma 2). I oczywiście od razu złote rady, które powtarzał po dwa razy i miałam wrażenie że dziwi się że ich sobie nie zapisuję ;-)
Co robić jak dziecko będzie waliło ręką w telewizor (bo na pewno będzie) i straszenie że pierwsze pół roku po porodzie to co chwilę będziemy na pogotowiu bo tak robią wszyscy z pierwszym dzieckiem... Jak zwróciłam mu uwagę, że jestem dopiero w 4 miesiącu i nie myślę na razie o takich rzeczach to nawet nie zareagował, dalej swoje. W końcu się wkurzyłam bo wszyscy już mieli dość i powiedziałam że dziś spotykamy się żeby cieszyć się ciążą a jak kiedyś będziemy potrzebować takich rad to się do niego zwrócimy. Mega wkurzający gość, powiedziałam mężowi że więcej go nie wpuszczamy do domu :-)
Ze względu na pewne komplikacje na początku ciąży to my trochę boimy się wybiegać w przyszłość dalej niż do następnej wizyty i może też dlatego jestem trochę przewrażliwiona. Na razie tak na prawdę chcę się po prostu cieszyć ciążą i może to dziwne, ale jeszcze nie jestem gotowa żeby rozmawiać o tym co będzie po porodzie. Na razie celem jest donoszenie i urodzenie zdrowego dziecka. Oczywiście jak będzie wszystko ok to w 7-8 miesiącu pewnie uwierzę że to się dzieje naprawdę i wtedy zacznie się zakupowe szaleństwo :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry