U nas mamy dwa oddzielne konta. Ale w sumie nie mamy takiego ze cos moje cos twoje. Dlugo dostawalam wypłatę do ręki i moja wyplata zawsze byla w domu np jak do sklepu albo mąż gotowke na delegacje potrzebował. Jak mi sie srodki konczyly na koncie to tylko mowilam, żeby zrobił przelew i robil.
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
i w sumie dalej tak to działa
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
za to jak np. Rozliczamy sie za rachunki to on robi ze swojego przelewy.
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ale musimy wlasnie upoważnienia sobie zrobic nawzajem..
U mnie czasem w żartach powie ze tylko leżę.. Ale potem głaska brzuszek. Ale ogolnie świruje na zdrowe jedzenie moje.. Nie ma mowy zebym zjadla cos niezdrowego. :/
Chyba jeszcze nie do konca czuje, że bedzie tatą.
Ale zazdroszcze! Ja czekam na niego