Cześć Dziewczyny, dołączę i ja szczęśliwych przyszłych mam. Obecnie idzie 7 tydzień ☺ wczesna ciąża jeszcze z terminem na 29.12! Z mężem staraliśmy się 1,5 roku o dzidziusia. Mąż miał fatalne wyniki nasienia (ponad 90% nieruchomych plemników). Ponad pół roku brał leki przepisane przez urologa, zmienił diete, schudł, faszerował się witaminami. Jakie było moje zdziwienie, gdy końcem kwietnia zobaczyłam dwie kreski na teście. Dla nas to Cud, bo inaczej nie mam wyjaśnienia, że przy takich wynikach męża nam się udało!
Serduszko bije ❤ bardzo się boję, żeby wszystko było dobrze z maluszkiem. Kolejna wizyta 25 maja. Trzymajcie kciuki